Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **Mały biały kotek** » 8 gru 2010, o 10:04

Od jakiegoś czasu wróciłam do swojej wielkiej, puchatej przytulanki. Zasypiam, tuląc ją w ramionach.
I tak sobie myślę, czy to zapełnianie pustki i walka z samotnością?
Mam już swoje lata...

przez **kajunia** » 8 gru 2010, o 12:00

Ja też śpię z misiem-termoforem

:oops:

przez **Orm Embar** » 8 gru 2010, o 12:05

Puchaty miś do poduchy to NA PEWNO zapełnianie sobie czegoś i jakiegoś braku. Pytanie jest tylko takie, czy trzeba się tym przejmować? Myślę, że nie - skoro czujesz się z tym misiem lepiej, a masz taki okres, że jest Ci potrzebny, to po prostu bardzo fajnie i tyle. :-)

Sam miałem czas braku bliskości kogoś obok, zresztą powiązany z procesem psychoterapeutycznym, i gdyby nie kot, który spał dość często w moim wyrze, pewnie kupiłbym sobie misia. :-)

przez **kajunia** » 8 gru 2010, o 12:13

Kotku, już samo to, że werbalizujesz to jako "walkę" z samotnością coś sugeruje. Z samotnością chyba po prostu nie można walczyć, zapełniać jej. Trzeba ją zaakceptować, polubić, a nawet może pokochać!
Sama miewam z tym problem.

przez **pszyklejony** » 8 gru 2010, o 12:34

Nie da się polubić samotności w sytuacji dziury w ego. Ona jest i ssie, czy się chce, czy nie, nie ma na to wpływu.

przez **marie89** » 8 gru 2010, o 12:39

Kotku..

Ja też sypiam z Misiem.. pluszakiem...

zdarza mi się... Jak lubie to śpię..

przez **Mały biały kotek** » 8 gru 2010, o 13:12

No własnie... czasem dopiero przytulona do misia uspokajam się i zasypiam.
Naturalnie, że brakuje mi takiego misia, ktory by miał 36,6 stopni i dużo uczuciowego ciepła. A tak... jest pluszowy, uwielbiam go, tulę i wiem, że nigdy mnie nie skrzywdzi.

przez **Koteczek** » 8 gru 2010, o 13:24

mi też brakuje takiej żywej przytulanki, przy której zasypiam, bezpieczna... przeklęta odległość - kilkaset km, ale do czasu... :wink:

zwijam w "bałwana" koc i tak śpię...

przez **KATKA** » 8 gru 2010, o 22:40

ja mam pełno maskotek

zawsze je wolałam od lalek np

w tej chwili micha używam pod głowe jako poduchy:) co prawda jest to koń ale to tez "miś"

przez **oliwia** » 12 gru 2010, o 11:04

Kocham Misie!!!!

przez **nusia___** » 12 gru 2010, o 19:13

Ja tez spie i to nie z jednym , mam jeszcze wielkiego duzego zajaca i go przytulam jak mi kot w nocy ucieknie na szafe

przez **Filemon** » 12 gru 2010, o 20:56

a ja często śpię z moją... kocicą-kokocicą...

przez **mahika** » 12 gru 2010, o 21:13

Jak miałam kota - Kota, to też ze mną spał. kład sie na moim przedramieniu, zwinięty w kulkę

przez **ophrys** » 13 gru 2010, o 00:10

A ja wolę owieczkę do spania.
Prawie taka jak moja :-)

przez **Jaga82** » 13 gru 2010, o 01:22

Ja tez spie z misiem... od dwoch dni...
Spalam z nim jakies trzy miesiace temu, potem zamieszkal na polce a teraz wrocil do mnie

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Śpię z misiem...

Śpię z misiem...

Kto przegląda forum