Mnie tez święta nie cieszą, ale się bardzo staram i przekonuję. wszystko tkwi w mojej głowie.
Dlaczego denerwuje Cię że inni są szczęśliwi z powodu świąt?
znów na mnie nakrzyczał...a ja standardowo się zamknęłam w sobie...sama siebie juz nie poznaje...nie mam już nawet siły walczyć...jedyne co czuję to, ze tak nie powinno być...ze nie ma prawa mnie tak traktować nie zasłużyłam na to...i nie wiem co musiałabym zrobić żeby tak było. Pewnie gdybym nie miała swojego zdania i potrzeb...gdybym nie oczekiwała czegoś więcej niecodziennej egzystencji i udawała,z e jestem szczęśliwa z tym całym gównem jakim jest od jakiegoś czasu nasz związek to było by dobrze...dobrze dla niego
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości