Witam ponownie wszystkich

Problemy z partnerami.

Witam ponownie wszystkich

Postprzez winter » 16 maja 2007, o 22:41

Po ostatnich bojach słownych trochę milczałem ale wcale nie dlatego ze miałem wyrzuty sumienia, wła¶nie to co napisałem było zgodne z moim sumieniem i większo¶ć z was mnie poparła za co dzięki :D .Aktualnie u mnie duże zmiany bo zostałem wydelegowany do Austrii i mieszkam obecnie(od 2 dni) w Wiedniu-tutaj mamy oddział naszej firmy i w sumie jestem zadowolony bo Ruhrgebiet to taki drugi ¦l±sk. Zmiana otoczenia również dobrze wpływa na nasz zwi±zek chyba zafascynowali¶my się sob± na nowo, to może ¶mieszne ale czuję się znowu jak 4 lata temu jak poznałem Age,wiele spacerujemy, zwiedzamy, "zaprzyjaĽniamy" się z miastem. Ogólnie wyznajemy tylko jedn± zasadę nikogo nie wpuszczamy między nas i to owocuje. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i oczywi¶cie nadal będę czytał i w miarę możliwo¶ci komentował wasze wpisy
winter
 
Posty: 35
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 19:39
Lokalizacja: Wien

Postprzez Mania » 16 maja 2007, o 22:53

Witaj,

Jak widać, wielkie zmiany u Ciebie i wszystkie pozytywne, gratuluję i powodzenia życzę jak najdłużej, a najlepiej to do końca ¶wiata i jeden dzień dłużej :wink:

Pozdrawiam

Mania
Mania
 
Posty: 163
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez winter » 16 maja 2007, o 22:59

w sumie to napisałem żeby tchn±ć w Was trochę optymizmu-że jednak można,że jednak się udaje,że nie wszystko jest zawsze czarne-to idiotyczne może ale zachowujemy się z Ag± jak para zakochanych małolatów. Duża też zasługa w tym mojego szefa że przesun±ł mnie z trudnego rynku polskiego na trochę inne stanowisko które nie wymaga aż tak dużego zaangażowania, dzięki temu więcej czasu mogę po¶więcać Adze i naszym planom a zmiana otoczenia wpływa jak balsam na nasz zwi±zek.
winter
 
Posty: 35
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 19:39
Lokalizacja: Wien

Postprzez bunia » 16 maja 2007, o 23:24

No to sie ciesze :lol: ......konflikty nie zawsze dziela ale czesto lacza :!:
Pozdrowionka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez marynia » 17 maja 2007, o 00:01

Cze¶ć Winterku!

No, ja się zeĽliłam po tej Waszej ostatniej potyczce słownej. Rację miałe¶ na pocz±tku owszem, ale potem już Cię poniosło, że hoooooooooooooo. I kłóciły się dwa koguty, na szabelki i na druty... Nie wiecie o sobie prawie nic, opierali¶cie sie na jakich¶ 2 zdaniach o sobie, pod koniec czytania nie wiedziałam już nawet jaki jest temat Waszej kłótni. Na zachowanie Marcina brak mi słów, ale Winter, Ty...? Ty jeste¶ m±drym, ciepłym facetem, rozs±dnym, masz też już swoje lata a Marcin to jeszcze dzieciak, udaj±cy często twardziela, ale zagubiony dzieciak. Dałe¶ mu się sprowokować. On Ľle robi, w wielu rzeczach, jego posty były żenuj±ce ale nie znamy dobrze jego życia, sytuacji rodzinnej by go tak jednoznacznie oceniać.Nie lepiej mu było to jako¶ inaczej, motywuj±co wytłumaczyć? A t± głupi± dyskusję po prostu przerwać.Hm?
Tyle na tamten temat, admin już zamkn±ł ten w±tek, nie można tam tego skomentować. Nie gniewaj się, musiałam to napisać. :) OK?

Co do Was... Aż mi się cieplutko na duszy zrobiło. Bardzo, bardzo się cieszę, że idzie to w tak± stronę! Przeszedłe¶ dług± drogę, ale warto było. Widać Twoje przemy¶lenia, inne spojrzenie na zwi±zek.
Trzymam kciuki za Wasz± dalsz± przyszł± WSPÓLNˇ drogę. Życzę Wam dużo, dużo DOBREGO, samych pogodnych już teraz dni.

Und viel Spass in Viena (teraz to był popis:wink: )

BuĽka dla Was!
marynia
 
Posty: 314
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 10:43

Postprzez winter » 17 maja 2007, o 00:11

Dzieki za ciepłe wpisy i życzenia-trzymajcie prosze kciuki. Maryniu kochana podzielam Twoj± opinię,trochę dałem się ponie¶ć emocjom-ogólnie miałem ciężki dzien ale wiem że to mnie nie usprawiedliwia, miałem potem wyrzuty sumienia mimo że post±piłem zgodnie z nim ale uwierz wkurza mnie traktowanie kobiety jak "mięsa"-dla mnie kobieta,kochaj±ca kobieta to największy skarb. Masz rację temat zamknięty i nie wracajmy do tego Duże buĽki dla WAS :lol: :lol: :lol: :lol:
P.S. Maryni całkiem dobry niemiecki ale Wiedeń to Wien-sorki wiem nie powinienem się wym±drzać :oops:
winter
 
Posty: 35
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 19:39
Lokalizacja: Wien

Postprzez marynia » 17 maja 2007, o 00:27

:)
marynia
 
Posty: 314
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 10:43

Postprzez Loki86 » 17 maja 2007, o 01:16

Powiem ci że naprawdę poczułem się lepiej jak przeczytałem ten temat. Nigdy nie przestałem wierzyć w to że wszystko można odbudować a już zwłaszcza co¶ tak delikatnego i kruchego jak miło¶ć.

Kurcze zazdroszczę wam zmiany otoczenia. Ale spoko jeszcze tylko piekło sesji i też będę uciekał z Polski na dwa miesi±ce :)

Pozdrawiam no i oby tak dalej :)
Avatar użytkownika
Loki86
 
Posty: 556
Dołączył(a): 17 maja 2007, o 00:58
Lokalizacja: z tąd;d

Postprzez marynia » 21 maja 2007, o 00:47

Michale!

Przepraszam je¶li uraziłam Cię swoimi słowami, nie taki był mój zamiar. Staram się nie oceniać, nie znaj±c osoby, może Ľle się wyraziłam. Ciebie to zabolało, pytasz jak można oceniać innych nie znaj±c ich - ale przecieżTy zrobiłe¶ tak samo. Przeczytaj proszę swojej posty do Wintera. Ile Ty o nim wiesz??? Dlaczego i za co go tak zaatakowałe¶?

Zamarłam czytaj±c na grupie wsparcia tak± głupi±, ostr±, bezsensown± pyskówkę.

Dzieciak - napisałam tak z racji Twojego wieku
udaj±cy twardziela - bo kozaczyłe¶ w tym ostatnim po¶cie, że aż nie miło.
Poniosło Cię, Wintera też. I tyle. Twoje posty w TYM temacie były żenuj±ce, nie pisałam ogólnie, na temat wszystkich Twoich tematów.
Moja uwaga była do Ciebie i do Wintera.
Nie bierz tak wszystkiego do siebie.

A tak na marginesie, ja też często udaję twardziela. Zwłaszcza gdy czuję się zagubiona lub zraniona. To taka obronna maska. Tak sobie zinterpretowałam Twoje zachowanie. Ale chyba jednak Ľle.

Ja cię obrazić, zranić nie chciałam. Nie po to jestem na tym forum.

Trzymaj się.
marynia
 
Posty: 314
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 10:43

Postprzez ewka » 21 maja 2007, o 08:05

Michal85 napisał(a):Nie bede tu wiecej pisał

Je¶li uważasz, że tak będzie lepiej - to nie pisz. Zastanów się, ile tracisz, a ile zyskasz. Wiesz przecież, że to forum nie jest złe - czasami tylko emocje bior± górę i słowa płyn±, płyn±..... i my¶lę, że z tego wynika jaka¶ nauczka dla każdego z nas.

Ja wolałabym, aby¶ tu był. I je¶li potrafisz "zapomnieć" ten przykry incydent, to postaraj się to zrobić. Hmm?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egebekotojaxo i 36 gości