Sansevieria napisał(a):Związki homo nie są w Polsce nielegalne i pozostawanie w takim związku nie jest czynem zabronionym, ani przestępstwem ani wykroczeniem. Nie sa tylko opisane prawnie odrębnymi przepisami, nie są w szczególny sposób objete prawną ochroną ze strony państwa. Bo czemu miałyby być ?
czemu...? bo nie ma... dżemu!
ciekawe: głupota taka czy bezduszność...?
nieee... pewnie po prostu NORMALNE katolickie uprzedzenia - jak zwykle...
Sansevieria, jak pokocham faceta i się z nim zwiążę, to mam mieć takie same prawa społeczne jak para mieszana, na przykład - to wszystko, kapujesz?!
skoro nie mam, to mi się to nie podoba, ale i tak sobie poradzę bez tego... ciut dawniej w przeszłości bym sobie nie poradził, bo po prostu świętojebliwa Inkwizycja, czy inne takie, by sobie ze mną poradziła... ale było, minęło...
Sansevieria napisał(a):I nie mylmy tolerancji z wymuszaniem akceptacji.
Czniam serdecznie i szczerze wymuszoną czy nie wymuszoną, z łachy akceptację, albo inną tam tolerancję, bo do niczego mi w życiu niepotrzebna... a krzywdy mi już katolickie środowisko zrobić nie może, większej niż zrobiło... bo czasy stosów i lochów się skończyły...
za wyzwiska od "pedałów" podaje się już dzisiaj do sądu - facet (w Polsce!) podał i... babie parę tysięcy grzywny dowalili za nękanie i ubliżanie... mnie osobiście by się nie chciało po sądach włóczyć, tylko... po pysku bym jej (kwiatkiem najlepiej!) natrzaskał...
tylko wtedy pewnie ona mnie by podała do sądu, że kwiatem ją wychlastałem! bo pedała wolno gonić i wręcz należy, ale kobiety nawet kwiatkiem nie wolno... ciekawe na ile sąd by wycenił jej wytrzaskany bukietem tulipanów ubliżający pysk!
szkoda kwiata, prawdę mówiąc...
tulipany uwielbiam...