Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **Winogronko7** » 3 gru 2010, o 11:30

żadna istota nie zasługuje na taki koniec żywota.

przez **kajunia** » 3 gru 2010, o 14:28

Dzięki Ci Mahika za ten wątek.

W ogóle dziękuję Wam, tym których też to rusza tak bardzo jak mnie..., bo dajecie mi wiarę w ludzi. Coraz trudniej mi dogadać się z ludźmi, zrozumieć ich.... Dobrze wiedzieć, że nie wszyscy zachowują się jak bestie i myślą jak bestie.

Tak więc, dziękuję Wam Kochani

przez **Filemon** » 3 gru 2010, o 18:20

1) ryb w ogóle nie jadam, bo nie lubię...

(szczerze mówiąc żałuję, bo zdrowsze przecież od mięcha, które jadam...) - jedyny wyjątek, to tuńczyk w konserwie, bo w smaku mało rybę przypomina...

2) od dziecka miałem jakiś opór i problem z jedzeniem mięsa, ale stopniowo mnie przekabacili i przystosowali... podobno ja się pytałem z czego to mięsko jest, albo z czego ten kurczaczek się wziął na talerzu... i nie chciałem jeść, dopóki mi nie tłumaczono po wielokroć, że to się produkuje w specjalnej fabryce... itd.

3) widuję czasem karpie w wannach plastikowych na bazarze... wykręca mnie już sam taki widok i często odwracam spojrzenie, albo idę w przeciwnym kierunku...

4) mogę zrobić kotleta schabowego i zjem ze smakiem, ale... nie jadam i nie przyrządzam: żadnych móżdżków, wątróbek, itp. bo na sam widok mi się robi słabo... jak również nigdy w życiu nie patroszyłem ryby...

ale ja jestem nadwrażliwy i mocno neurotyczny...

przez **mahika** » 3 gru 2010, o 18:27

ooo, też nie lubię ryb, poza tuńczykiem i pangą, panga też ryby w smaku nie przypomina, ale jem ja ze dwa razy w roku bo w sumie nie tęsknie za takimi smakami.

Poza odwracaniem wzroku, możesz zrobić jeszcze coś. Wszystko jest na podanej przeze mnie stronie. Chyba mało skuteczne, ale jeśli nie będziemy wierzyć że coś się uda to bierne przyglądanie się też nic nie zmieni.

Ale że wątróbki nie jadasz, takie pyszności, z cebulką i jabłkiem mniam

Przypomniało mi się jak dzielnie chciałam przyrządzić serduszka, kupiłam umyłam i chciałam obczyścić i zjechałam na podłogę po przekrojeniu jednego z nich :mrgreen:

Zaniosłam do taty, dokończył dzieła

Kurcze, sama sobie offy robię w wątkach... przepraszam mahika za off.
Przyłączcie się do akcji, podpiszcie chociaż petycję, to nic nie kosztuje

http://www.petycje.pl/1927

przez **Salome** » 4 gru 2010, o 16:23

---------- 15:19 04.12.2010 ----------

Ja uwielbiam ryby i owoce morza, za miesem nie przepadam.

---------- 15:23 ----------

Poza tym wszystko dzis jest nafaszerowane chemią. Nawet twarożek. Ryby chyba najmniej. Jedzmy to co zdrowe.

A z tymi karpiami to jak na to wigilie w kncu powinno być? Gdzie i kto ma je zabijac?????

przez **Sinuhe** » 4 gru 2010, o 17:08

O Dzizas - panga...

To ktoś jednak lubi te bezsmakowe mutanty karmione więźniami i hodowane w basenach wody chłodzącej reaktory atomowe?

przez **Abssinth** » 4 gru 2010, o 17:35

woooow panga jako zynwonsc epoki postapokaliptycznej..... podoba mi sie to

przez **mahika** » 4 gru 2010, o 18:36

Sinuhe napisał(a):O Dzizas - panga...

To ktoś jednak lubi te bezsmakowe mutanty karmione więźniami i hodowane w basenach wody chłodzącej reaktory atomowe?

moja sprawa.

przez **Justa** » 4 gru 2010, o 18:52

Już się podpisałam pod petycją. :ok:

przez **mahika** » 4 gru 2010, o 18:58

dziękuję Justa

Salome, wszystko jest opisane na stronie. nie chodzi o to żeby nie jesć ryb.
chodzi o karpie i to co się wyczynia na ulicach i w marketach itd.
poczytaj

przez **Justa** » 4 gru 2010, o 19:00

mahika, nie ma za co, zrobiłam to z przekonania, a nie z namowy.

przez **Księżycowa** » 5 gru 2010, o 00:33

Ja też lubię pangę

.

Jeżeli chodzi o karpie, to rok temu jak pracowałam w sklepie i mieliśmy żywe na sprzedaż, to przy dostawie po prostu mnie nie było. Odeszłam jak zobaczyłam jak przekładają ryby z auta do sklepu. Z takiej odległości rzucać żywymi stworzeniami, których część ląduje na lodowatym chodniku zaplecza... Nie mogłam patrzeć...

Generalnie, to ja bez żadnych skrupułów zrobiłabym tym ludziom to samo co oni robbią tym biednym psom i kotom, nie tylko rybom i na prawdę zostawiłabym ich bez pomocy z połamanymi kręgosłupami po wyrzuceniu z samochodu w czasie jazdy, przywiązałabym do zderzaka i ruszyła... Może wtedy ludzie zaczęli by myśleć, że to istoty, które też czują strach, ból...

Może jestem zła, ale nie pomogłabym na pewno, bez żadnych wyrzutów sumienia.

przez **caterpillar** » 5 gru 2010, o 01:17

Mahika ale to prawda z ta panga (podobno sa dwa gatunki i jeden z nich jest ok ale ja nie sprawdzalam tej wiadomosci )

tak jak nasze rodzime wegorze (czy wegoze

) czesto gesto dorastajace w ciele topielca :/

a niebawem wejda lososie modyfikowane genetycznie

ryby tez potrafia byc paskudnie zanieczyszczone.

Ja nigdy nie przepadalam za karpiami ale w te wakacje zjadlam prawie calego prosto z przydomowego stawu mojej cioci tO DOPIERO SMAK!

za dziecka karp w wnannie ani zabijanie go nie robilo na mne wrazenia jednak dzis uwazam ,ze to bezsensowne..przeciez innych ryb nie musimy kupowac zywych czemu uparlismy sie na karpie?

przez **PodniebnaSpacerowiczka** » 5 gru 2010, o 15:44

Zwierzęta ! - proszę, uczcie rasę ludzką, co to są Uczucia i jak się nimi posługiwać...

przez **Salome** » 5 gru 2010, o 16:16

---------- 15:14 05.12.2010 ----------

Mi tam też smakowała panga. Taką nagonke zrobili. Nawet słyszałam, że ją karmią moczem ciężarnych kobiet.
Węgoże jedzą zwłoki, a mimo to są rarytasem (osobiscie nie lubię - za tłuste).

Nie wiem po co te karpie żywe sprzedają. Co komu daje to, że utłucze tego karpia w domu? Może to coś jak zabić Baranka w Ofierze...

---------- 15:16 ----------

caterpillar napisał(a):tak jak nasze rodzime wegorze (czy wegoze ) czesto gesto dorastajace w ciele topielca :/

O nie widziałam, że też to napisałaś

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Krwawe święta

Kto przegląda forum