Idą świeta...i co dalej?

Rozmowy ogólne.

Postprzez ewka » 25 lis 2010, o 11:38

A wkurza mnie, że kasy jest więcej niż kiedyś, dostępność wszystkiego też jest większa i w tyłkach się wszystkim przewraca (mnie też).
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 25 lis 2010, o 11:45

W tyłkach to się poprzewracało od dobrobytu pod każdym względem. Nie tylko na święta :P
Moja praca mi to dobitnie uświadomiła :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 25 lis 2010, o 11:47

Zgadza się, nie tylko. Teraz to chyba bardziej widać, kiedy czas prezentowy idzie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mahika » 25 lis 2010, o 11:52

no jak się tak napatrzy na co dzień to potem już mało zdziwi :)

U nas jest taki zwyczaj w domu ze robimy sobie małe podarki. Naprawdę skromne - symboliczne. Tylko takie bardziej od serca, na zasadzie wsłuchiwania się całym rokiem co komu potrzeba, czego brak.
Nie słucham jakie inni sobie robią prezenty, podoba mi się to co u nas jest tradycją :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez ewka » 25 lis 2010, o 11:53

Fajnie macie.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez bunia » 25 lis 2010, o 11:56

Swieta ?....trzeba przeskoczyc lepiej lub gorzej :D
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez mahika » 25 lis 2010, o 12:20

:luzik: jakoś będzie
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez bunia » 25 lis 2010, o 12:30

:luzik: bedzie :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 25 lis 2010, o 13:08

mahika napisał(a):W święta mała mahiczka razem z małą Limonką leżą pod choinką i przeglądają się w pękatych bombkach... :) Kto dołączy?

Ja ! :)
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez Filemon » 25 lis 2010, o 13:11

oooooojjj bo w końcu bombki popękają i choina będzie do kitu... :haha: ;)
do przeglądania się to jest... lusterko! :P
Ostatnio edytowano 25 lis 2010, o 13:12 przez Filemon, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 25 lis 2010, o 13:13

---------- 12:12 25.11.2010 ----------

Najwięcej lubię Wigilię - pominąwszy kulinarne smakołyki mojej mamy - to taki czarodziejski czas życzeń z głębi serca i długich rozmów przy stole, przy którym notabene tak rzadko razem się siada.

---------- 12:13 ----------

Widzę wtedy w spojrzeniu mojej mamci taką szczęśliwość... :serce2:
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez Sarah_li » 25 lis 2010, o 13:25

Swieta malej Sary, to rowniez lezenie pod choinka i przegladanie sie w bombce. Ale przedewszystkim to czas dla najblizszych. To spacer przed kolacja Wigilijna, prawie zawsze sanki i skoki w zaspy a potem ze zmrozonym nochem wracalismy biegiem do domu, zeby podzielic sie oplatkiem. Po oplatku i kolacji "Mikolaj" stawial prezenty za drzwiami. Odrobina smutku, wszyscy dostawali tylko mama nie..... wtedy mala Sara pakowala cokolwiek w kolorowy papier i krzyczala mamo mamo, Mikolaj przyniosl tez dla ciebie prezent. No a po wszytskim niecierpliwe czekanie do 24tej zeby ze smakiem zjesc kanapke z baleronem ktory byl naprawde wyjatkowy.

Swieta duzej Sary to inna historia. Nieraz jest fajnie, nieraz wolalabym przespac caly ten okres. Zgielk. Gonitwa, z jednego domu do drugiedo, jedni niezadowoleni ze juz wychodzimy inni niezadowolenie ze za pozno przyszlismy. Ludzie zamiast cieszyc sie ze spotkania narzekaja, na polityke, na kolejki w sklepach na ceny.... No i jedzenie jedzenie jedzenie... jako dziecko mozna bylo spokojnie nie jesc wszystkiego, teraz nie zjesc czegos to jak bardzo mocno kogos urazic.... wiec jem... cierpie i jem.
Ostatni pare lat troszeczke sie zmienilo, bo i tez moja sytuacja sie zmienila. Ale swieta chyba nigdy nie beda takie jak swieta malej Sary. Beztroskie, radosne, uroczyste.
Sarah_li
 
Posty: 143
Dołączył(a): 4 cze 2009, o 15:17

Postprzez mahika » 25 lis 2010, o 15:17

W święta mała mahika razem z małą Limonką , małą Podniebną i małą Sarą, której nikt nie goni i nikt od niej nic nie chce, leżą pod choinką i przeglądają się w pękatych bombkach...
A mały Filemonek leży wygodnie na podusi i boi się bombek ale cichutko mruczy do ucha Renaty, która nie wie jeszcze że pod choinką dużo miejsca i zmieści się tam wygodnie :) Kto dołączy?
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez doduś » 25 lis 2010, o 15:20

trudna to podróż... pod choinkę...
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez mahika » 25 lis 2010, o 15:21

Zapraszam, razem bezpiecznie :)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 286 gości

cron