Małżeństwo i miłość

Problemy z partnerami.

Małżeństwo i miłość

Postprzez Salome » 23 lis 2010, o 16:33

Czy komuś udało się odbudować miłość w małżeństwie?
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Postprzez doduś » 23 lis 2010, o 18:21

odbudować nie. Ale codziennie buduje. Zacząłem od zera i codziennie staram się dostawiać kolejna cegle... Jakoś idzie
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez Margerytka » 24 lis 2010, o 01:52

Witam
Miłość w małżeństwie buduje się codziennie - szacunkiem, troską o drugą osobę , lojalnością, liczeniem się ze zdaniem , prośbą tej drugiej strony, wspólnymi rozmowami, posiłkami - chociażby jednym - kiedy można usiąść razem przy stole i porozmawiać jak każdemu minął dzień, jakie ma się plany na następny dzień, wspólnymi wyjściami - gdziekolwiek - oby razem , zabawami z dzieckiem itp.
I najważniejsze starania muszą być obustronne, Jedna strona nic sama nie zbuduje.
Odbudować - chyba nie, nic nie jest takie samo jak coś co było wcześniej a z jakiś powodów pękło. Jedynie co można przy staraniach obu stron to zbudować na nowo coś - co może okazać się trwalsze od poprzedniego chociaż zupełnie inne a być może dojrzalsze.
Pozdrawiam
Margerytka
 
Posty: 127
Dołączył(a): 25 kwi 2010, o 00:50

Postprzez smerfetka0 » 24 lis 2010, o 21:55

chyba wazne jest zdanie sobie sprawy dlaczego tej milosci nie ma. bo jesli ona przygasla przez jakies problemy i zachowania nie odbudujemy jej nie zmieniajac tych zachowan i niszczacego podejscia. nie ma zlotego srodka na odbudowanie milosci i stosunkow.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Re: Małżeństwo i miłość

Postprzez ewka » 25 lis 2010, o 08:23

Salome napisał(a):Czy komuś udało się odbudować miłość w małżeństwie?

Myślę, że najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jej rzeczywiście już nie ma. Czy codzienność i nie-motyle nie zaciemniają obrazu całości.

I zgadzam się z Margerytką.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez doduś » 25 lis 2010, o 11:31

Margerytka zabrzmiała w moich uszach jak doświadczony terapeuta małżęński :) NIe mam nic do dodania :)
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez sikorka » 8 gru 2010, o 21:36

salome, wyszlas za maz? moje ratulacje :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez caterpillar » 9 gru 2010, o 02:14

yyyyyyyyy ja myslalam ,ze salome byla juz i jest mezatka


cos MI sie pokrecilo..?
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez mahika » 9 gru 2010, o 11:28

caterpillar napisał(a):yyyyyyyyy ja myslalam ,ze salome byla juz i jest mezatka


i to chyba od dawna :roll:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez sikorka » 9 gru 2010, o 16:47

z tego co z kolei ja kojarze to salome jest od dawna ale w wolnym zwiazku. dlatego pogratulowalam zamazpojscia :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez caterpillar » 9 gru 2010, o 20:19

:szok: :szok: to juz nic nie wiem
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez sikorka » 9 gru 2010, o 20:22

malzenstwo czy konkubinat (plus wspanialy maly czlowieczek) to akurat zadna roznica a propos tematu, prawda cat? :) cos chyba wiesz o tym ;)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez caterpillar » 9 gru 2010, o 20:26

nie chodzi o to ..dla mnie to wsio ryba ale caly czas myslalam ,ze salome jest mezatka , ba pewna wbylam wiec juz totalnie sie zagubilam hehe :P
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez sikorka » 9 gru 2010, o 20:35

pewnie zmylilo Cie, ze pisze o swoim facecie per 'maz'. no ale zreszta pczekajmy na salome, to sie wszystko wyjasni :)
Avatar użytkownika
sikorka
 
Posty: 3431
Dołączył(a): 8 gru 2010, o 20:04

Postprzez caterpillar » 9 gru 2010, o 20:46

no wlasnie..bylam pewna ,ze wyzywala go od meza ! :D
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: oyomeyiju i 152 gości