mały zwrot w akcji

Problemy z partnerami.

Postprzez NOBLEA » 16 paź 2007, o 14:18

[color=red][size=9]---------- 14:05 16.10.2007 ----------[/size][/color]

rozmawiałam z Nim, krótko ale wydaje mi się że treściwie.
Powiedział że dużo myśli o swoim całym życiu nie tylko o mnie, że powinnam być dobrej myśli, że cały czas jesteśmy razem.Obiecał że jutro wieczorem porozmawiamy a jeżeli bedzie potrzebował więcej czasu to wyśle mi sms.Nawet była wzmianka o wspólnym weekendzie.
Ja starałam się rozmawiać wyważonym głosem i też jak najbardziej treściwie.Powiedziałam Mu że niemam zazłe tych dni, że też sobie dużo przemyślałam i wiem co jest dla mnie najważniejsze, że może za bardzo czuł się przezemnie osaczony.
Teraz zastanawiam się co to znaczy, czy to znaczy że bedzie dobrze bo raczej On nie jest człowiekiem który robi złudne nadzieje ( przynajmniej do tej pory taki nie był) :bezradny:

[color=red][size=9]---------- 14:18 ----------[/size][/color]

Jak myślicie czy to może wróżyć coś dobrego :?:
NOBLEA
 
Posty: 106
Dołączył(a): 13 paź 2007, o 13:08

Postprzez gti » 16 paź 2007, o 14:36

Kiedy coś uparcie gaśnie - zaufaj iskierce nadziei.
Bądź dobrej myśli, ale nie obiecuj sobie zbyt wiele, wiem że to trudne w Twojej sytuacji ale będzie łatwiej w razie jakiegoś niepowodzenia.
Pozdrawiam serdecznie
gti
 
Posty: 192
Dołączył(a): 4 wrz 2007, o 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez NOBLEA » 16 paź 2007, o 14:46

Staram się nie obiecywać sobie zbyt wiele po tym telefonie, bo wiem że później może to jeszcze bardziej boleć.
Im bliżej jutra tym większy ogarnia mnie lęk, nie potrafie się skupić na niczym innym.
NOBLEA
 
Posty: 106
Dołączył(a): 13 paź 2007, o 13:08

Postprzez gti » 16 paź 2007, o 14:55

Ja mam lęk przed każdym kolejnym spotkaniem z żoną. A może chce mi oznajmić że więcej się nie zobaczymy - wyobraźnia to paskudny instrument.
Ale tak widocznie musi być jak odchodzi ta kochana osoba. Musimy przez to przejść z podniesioną głową.
Powodzenia
gti
 
Posty: 192
Dołączył(a): 4 wrz 2007, o 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez NOBLEA » 16 paź 2007, o 16:53

[color=red][size=9]---------- 15:12 16.10.2007 ----------[/size][/color]

Dziekuje Gti
:kwiatek2:

[color=red][size=9]---------- 16:53 ----------[/size][/color]

Trudno jest cieszyć się w samotności.... :(
***
dostałam dziś opinie z praktyk, ale kogo to obchodzi
NOBLEA
 
Posty: 106
Dołączył(a): 13 paź 2007, o 13:08

Postprzez czmiggler » 16 paź 2007, o 18:29

Mnie to obchodzi.
Bardzo się cieszę - bo na pewno jest świetna.
Pozdrowionka - cieplutkie!!!!!!
czmiggler
 
Posty: 142
Dołączył(a): 19 sie 2007, o 21:39

Postprzez mahika » 16 paź 2007, o 18:33

Jak faktycznie jest świetna to GRATULACJE :)
A jak nie jest świetna to też GRATULACJE :)
:buziaki:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez NOBLEA » 16 paź 2007, o 18:54

no to pozwole sobie i się pochwale :)

"Pani X zaprezentowała bardzo dobry poziom przygotowania merytorycznego [...] Umiejętnie różnicowała wymagania w zalezności od poziomu prezentowanego przez zespół klasowy, jak i również zwracała uwagę na inwidualne potzeby [...]życzliwość i takt spryjał aktywizacji ucznióq i przełamywaniu trudności w nauce [..]zaliczam praktyke Pani X na ocene bardzo dobrą"
:hura:
NOBLEA
 
Posty: 106
Dołączył(a): 13 paź 2007, o 13:08

Postprzez agik » 16 paź 2007, o 19:06

Gratulacje wielkie :oklaski:

Co do tej wazniejszej sprawy- chyba będzie dobrze.
Pewnie mysli sobie, co się dzieje, ze się nie odzywasz.
Kazdemu to mowię, bo sama w to wierzę- odrobina niepewnosci dobrze robi każdemu związkowi.
Znasz go lepiej, jesli nie jest człowiekiem, ktory robi złudne nadzieje- to ten sygnałek wróży jak najbardziej pomyślnie.
Może niepotrzebnie sie mu tłumaczyłaś i usprawiedliwiałaś przed nim.
Tzn. mnie się tak wydaje...

Chyba bedzie dobrze (bardzo lubię mowic takie rzeczy ;))), bardzo lubię wierzyć w to, że będzie dobrze)

Pozdrawiam Cię serdecznie
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez NOBLEA » 16 paź 2007, o 19:13

Hej Agik!!
Ja też wierze że będzie dobrze, choć niepewność cały czas jest. Im bliżej jutra tym przeróżne uczucia mną targają, raz jestem happy a raz płacze jak bóbr.
I zdaję sobie sprawę z tego że cokolwiek jutro usłysze, zaczne nowy rozdział w życiu.
NOBLEA
 
Posty: 106
Dołączył(a): 13 paź 2007, o 13:08

Postprzez czmiggler » 16 paź 2007, o 19:47

Agik zawsze ma rację :)
czmiggler
 
Posty: 142
Dołączył(a): 19 sie 2007, o 21:39

Postprzez NOBLEA » 16 paź 2007, o 19:49

nic innego mi nie pozostaje jak w to wierzyć.
***
a co u Ciebie Czmiggler?
NOBLEA
 
Posty: 106
Dołączył(a): 13 paź 2007, o 13:08

Postprzez czmiggler » 16 paź 2007, o 21:20

Jeżeli chodzi o mnie...hmmm
Nie chciałbym zapeszać...;)
czmiggler
 
Posty: 142
Dołączył(a): 19 sie 2007, o 21:39

Postprzez NOBLEA » 16 paź 2007, o 22:01

---------- 21:28 16.10.2007 ----------

czmiggler napisał(a):Jeżeli chodzi o mnie...hmmm
Nie chciałbym zapeszać...;)

No to trzymam kciuki :)

---------- 22:01 ----------

Kurcze jutro środa, już środa.
Jejku chyba jeszcze nigdy tak się nie denerwowałam, a ja jestem nerwusem zawodowym, wyćwiczonym w boju.Na dodatek na domiar tego wszystkiego w domu zaczyna iskrzyć .
NOBLEA
 
Posty: 106
Dołączył(a): 13 paź 2007, o 13:08

Postprzez czmiggler » 16 paź 2007, o 22:13

Pamiętaj otym,że to tylko środa - zwykła, najzwyklejsza środa - normalny dzień- nie wymagaj - nie naciskaj - poczekaj!!!
ps. Co jadłas na kolację ;) ? - tylko bez kłamstw proszę
czmiggler
 
Posty: 142
Dołączył(a): 19 sie 2007, o 21:39

Następna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 556 gości

cron