Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez Megie » 15 lis 2010, o 13:08

Czasem płacze jakby nie podobało jej się ani na rękach ani w łóżeczku ani nigdzie:/


to jednak tak jakby jej cos dokuczalo..???

Nie chce sie wtracac bo nikogo z nas tam nie ma..jedynie Bianka i jej maz..wiecie i znacie sytuacje najlepiej..i musicie sobie radzic..my mozemy tylko gdybac..

jednak tylko wtrace taka uwage- Bianko czy napewno z mata to jest dobry pomysl?- w ten sposob dajecie jej jakis sygnal..a przeciez ta sa godziny kiedy ona powinna spac....noc to noc..jest chyba od spania a nie od zabawy...
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Bianka » 16 lis 2010, o 23:54

---------- 12:44 15.11.2010 ----------

No tak Megie ale co robić jesli ona spać nie chce i jest rześka jak skowronek?? usypianie jej na siłę wydaje mi się bez sensu:( a tak przyajmniej się zmęczy i potem już śpi...eh sama nie wiem...
Opowiadajcie dziewczyny co tam u Was, a u mnie zobaczymy co to będzie...Martwię się o Pozytywną..

---------- 21:11 16.11.2010 ----------

Dziś muszka zasnęła w wózku w dzień jak nigdy...teraz odpukać!!! też śpi od kąpieli! zasnęła przy butli jak zwykle...

Wiecie co napisałam do superniani :? znalazłam jej mail, ciekawe czy odpisze...poszukałam go bo ostatnio w tvn mówiła że ktoś do niej napisał a ona odpisała..

---------- 22:54 ----------

no i juz nie spi:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Megie » 18 lis 2010, o 10:03

i jak tam Bianko? Niania odpisala?

u nas wszystko ok..nic sie szczegolnego nie dzieje..Maly sie dobrze rozwija.,.teraz czekamy na przyjazd siostry w przyszlym tygodniu i na wyjazd do Polski na swieta..
dni uplywaja w miare spokojnie..praca, dom..
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Bianka » 19 lis 2010, o 00:48

Nie odpisała Niania:( bo to nie ona była, tylko jakaś inna Dorota Zawadzka:/ a ten mail był przy prawdziwej:(
Jutro jedziemy na wesele, mała zostaje z babcią i nianią do niedzieli, martwię się jak dadzą radę :?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez limonka » 19 lis 2010, o 04:07

To milej impry!!!!!!! My korzystamy z cudownej pogody I codziennie choszimy na spacerki!!! :D
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 23 lis 2010, o 01:29

---------- 13:07 22.11.2010 ----------

Wróciłam wybawiona i jeszcze bardziej zmęczona hehe, mała w dzień dawała radę ale w kapieli masakra, krzyk, płacz i histeria:( może wtedy najb. odczuła brak rodziców:( biedactwo

---------- 00:29 23.11.2010 ----------

Chciałam się pochwalić że moja dzidzia zasnęła dziś sama w swoim łóżeczku przytulona oczywiście do maminej dłoni:) trochę nas to cierpliwości kosztowało ale warto było:) Cały czas byliśmy przy niej, więc żadnych tortur zostawiania samej a i tak popłakała biedulka...

co tam u Was?
czy macie kontakt z Pozytywnieinną?/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Amir » 23 lis 2010, o 01:41

limonka napisał(a):korzystamy z cudownej pogody I codziennie choszimy na spacerki!!! :D


to tak samo jak my na dziadostwie na "malediwach" :-) :-) :-)

mlody dogaduje sie jakos takos z nami w sprawie zasypiania bezpiecznie w lozeczku w obozie szkoleniowym

(ciekawe, czy te nasze pociechy i pociechy pociech sie kiedys na sieci porozponaja?) :-) :-) :-)
Avatar użytkownika
Amir
 
Posty: 486
Dołączył(a): 24 lut 2009, o 08:31

Postprzez limonka » 23 lis 2010, o 14:48

To super news bianko !! Amir , ano ciekawe:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez pozytywnieinna » 25 lis 2010, o 16:04

HEJ DZIEWCZYNY, CHCIALAM WAM BARDZO PODZIEKOWAC ZA WSPARCIE! mam jednak dosc mielenia zlych stron, musze sie pozbierac i tyle.

jak tam Wasze pociechy? moja lobuzica postanowila nie tracic czasu na spanie w dzien!poddaje sie! po 3 godzinach spiewania w lozku, robienia mamie akuku, wyrzucania koldry, kocyka, pluta, materaca i bog jeszcze wie czego, poddaje sie... no i jeszcze mama byla tak madra, ze nauczyla dzidziusia sie rozbieraz, wiec jak mialam golego dzidziusia po raz trzeci (wlacznie z pielucha) i tak caly tydzien to sie poddaje i juz! no i idziemy sie klockowac!

pozdro
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Płącząca Perła » 25 lis 2010, o 17:22

Kurcze, dziewczyny tak czytam te wasze wypowiedzi i zastanawiam jak ja sobie dam radę z niemowlakiem i ze studiami... niby to ostatni rok, ale prócz pracy magisterskiej mam jeszcze w maju jeden bardzo poważny przedmiot do zaliczenia, i już się boję co to będzie. Dziś usłyszałam od dziekan, że dziecko dzieckiem, ale uczelnia tez jest ważna. Więc jak pomyślę, że będę musiała maleństwo zostawić z mężem, siostrą, szwagierką żeby jechać do biblioteki albo na uczelnie to w ogóle tego nie widzę. Bo samo dostanie się do centrum miasta to jest godzina...już nie wspomnę o nauce albo pisaniu pracy. Macie drogie mamusie jakieś złote porady żeby małą od samego początku nie nauczyć złych nawyków?
Płącząca Perła
 
Posty: 84
Dołączył(a): 18 wrz 2009, o 20:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez limonka » 25 lis 2010, o 19:39

studia + dziecko=ciezko...ale MOZLIWE do wykonania...ciesz sie ze bedziesz miala z kim zostawic malucha, jesli ma sie rodzine na ktora mozna liczyc to juz polowa sukcesu:)a i dla ciebei bedzie to odskocznia, ktrorej bedziesz zp ewnascia potrzebowac i dobrze ci zrobi:)

jedna rada ode mnie---nie bujaj w wzoku ani na rekach:) ja popelnilam te bledy i [potem bylo ciezko odkrecic:) buziakI!

pozytinna witam po przerwie, wiecj na priv:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 26 lis 2010, o 01:26

Perełko jak masz z kim zostawić dzidzia to jest to możliwe ale na pewno ciężkie, jeszcze zależy jaki dzidz:) są aniołki co budzą się tylko na jedzenie a są potworki z którymi inni boją się zostawać, tak jest teraz z naszą:/
Dziś byliśmy u spowiedzi i na mszy i mała z babcią została, miała dostać mleczko i zasnąć bo nie spała cały dzień! my wracamy a tu ryk i to histeria! nie wiem co temu dziecku:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez mikidajlo » 27 lis 2010, o 00:33

Moja córa najczęściej usypiała u boku Taty. Mama twierdzi swoje ale ja wiem i tak swoje. Oglądaliśmy razem telewizjię. to znaczy ja oglądałem a kruszynka leżała na brzuszku i spała. Akcjie nocne typu ups też były. Teraz ma 5 latek i taaaką fantazjię, taaaki talent plastyczny, opiekuńczy i aktorski. Nie chce chodzić do przedszkola ale jakoś powoli ją z domu usuwamy. Wraca z uśmiechem na ustach i śpiewa i wiersze recytuje. Normalnie wulkan energi
Nauczyła się negocjiować o bajki , negocjiuje płaczem. Ale za to jak ma karę to przestrzega i bawi się inaczej. Często z rodzicami. Właściwie nie wiem co jest karą a co nagrodą, bo karą jest zakaz oglądania bajek, ale nie ma nudy bo robi coś z rodzicami więc??? Mieszkam w blokach i drewutni nie mam Haha "Emil fdo drewutni" i to była kara... Cieszę się że tyle w was radości dziewczyny. Nie zapominajcie u drugiej połówce, angarzować go. Pielucha nie tylko rzecz żeńska. Lepiej gorzej też zmienią. I co ciekawsze poradzą sobie.

Pozdrawiam Michał
Avatar użytkownika
mikidajlo
 
Posty: 728
Dołączył(a): 8 wrz 2008, o 11:57
Lokalizacja: łódź

Postprzez pozytywnieinna » 27 lis 2010, o 13:14

---------- 08:09 27.11.2010 ----------

ja juz tego nie wytrzymam wiecej!!!!!!!! mala znow wstaje miedzy 6 a 7, nie spi w dzien, pozno chodzi spac, mimo, ze klade ja wczesnie, narzeka ze zmeczenia caly dzien, jestem u kresu wytrzymalosci! nie mam juz sily sie nia zajmowac, potykam sie o wlasne nogi, pozatym nic nie moge zrobic, bo caly czas wrzeszczy! pojscie do lazienki, zrobienie kawy graniczy z cudem! boli mnie serce, mam wiecznie dusznosci, dzien jest koszmarem, nie mam szans na szukanie pracy, bo jak podejde do komputera to juz wrzeszczy, tak samo jest z rozmowa przez telefon! zreszta jkestem tak zmeczona, ze ledwie widze na oczy, wiec nie wiem jak mialabym sie skupic na pracy!
nie jadlam obiadu od kilku miesiecy, bo nie mam jak zrobic... mam dosc, teraz siedzi w lozku i wrzeszczy! NIE CHCE ZYC, NIE MAM JUZ SILY NA ZYCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

---------- 10:21 ----------

OSZALEJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JUZ OSZALALAM! MAM DOSC!KOLEJNY RAZ WYLALA MI KAWE!WRZESZCZY DALEJ! JEDYNE CO ROBI OD KILKU MIESIECY TO NISZCZY KOMPUTER, WYJMUJE SZAFKI, PRZEWRACA LAMPY, NIGDY NIE BAWI SIE ZABAWKAMI!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JA JUZ NIE WIEM CO ROBIC!!! JA CHCE STAD WYJSC, JA CHCE CHOC RAZ RANO WZIAC PRYSZNIC NORMALNIE I WYPIC KAWE, NIE MOWIAC O ZJEDZENIU SNIADANIA! CHCE RAZ WYJSC SAMA DO SKLEPU!CHCE CHOC RAZ MIEC CHOC 5 MINUT DLA SIEBIE!!!!!!!! OD PONAD ROKU NIE ROBILAM NIC INNEGO NIZ ZAJMOWANIE SIE DZIECKIEM, WYJSCIE Z DOMU ZAJMUJE MI 2 GODZINY, BO MALA SIE NIE UBIERA, NIGDY SIE NIE UBIERALA I DRZE SIE I UCIEKA, ZMIANA PIELUSZKI GRANICZY Z CUDEM!KOPIE, WRZESZCZY, OBRACA SIE, UCIEKA!!! DOJSCIE DO SKLEPU TO KATORGA, BO NIE USIEDZI W WOZKU NAWET 2 MINUT, WYRYWA SIE, WRZESZCZY, JEST CORAZ GORZEJ, A JA JUZ JESTEM U KRESU. NIE MAM JUZ CIERPLIWOSCI I SILY, TO KONIEC!!!!! BEDZIE TAK WRZESZCZEK DO 21!!! NIE MAM JUZ AUTA, WIEC NIE MAM SIE JAK RUSZYC Z DOMU, NA AUTOBUS MUSZE KAWAL DROGI DOJSC, RZADKO JEZDZI, PRZY WRZASKACH MALEJ!NA DWOR NIE CHCE ISC, BO ZIMNO I BOI SIE SNIEGU!W DUPIE MAM TAKIE ZYCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

---------- 12:14 ----------

JESTEM ZLA MATKA, NIENAWIDZE SIEBIE!!!
pozytywnieinna
 
Posty: 3447
Dołączył(a): 5 lut 2008, o 22:15
Lokalizacja: z piekla rodem ...

Postprzez Szafirowa » 27 lis 2010, o 23:18

Pozytywna, proszę - zrób córce testy alergiczne, genetyczne i spróbuj określić, czy mała nie cierpi np. na ADHD.

Nie jesteś złą matką. Jesteś matką zdolną do najwyższych poświęceń i do rezygnacji z siebie samej - dla dobra swojej córki. Nie jesteś zła !

Twojej córci ewidentnie coś dolega, jeśli uda się ustalić co, wtedy będzie może łatwiej wyciszać ją, wpływać na jej zachowanie. Może w tej chwili nakłada się na siebie zbyt wiele czynników ? Lęk separacyjny, może początki buntu dwulatka, może coś jeszcze ?
Avatar użytkownika
Szafirowa
 
Posty: 774
Dołączył(a): 21 maja 2007, o 22:30
Lokalizacja: Wro

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości

cron