przez yages » 14 lis 2010, o 20:37
NIEE!!nie uważam że zaczynam sie gubic, przekazałem to co miałem na mysli
Bianko uwierz mi ze nawet taki 5 miesięczniak może płakac z byle przyczyny, proste, jak ma marudny temperament od urodzenia, to dziecko potrafi byc cały czas płaczliwe, marudzące, nawet jak jest wszystko wporządku, jednym słowem zdarzają się takie wrodzone Marudyy, co do mojej zony, ehhh, ona by fizycznie i psychicznie nie dała rady jakby co grymas dziecka stawała na nogi
Mam także 3 dzieci adopcyjnych, przed adopcją, i przed przyznaniem nam praw rodzicielskich, przez te 2 lata dzieciaczki mieszkały u nas, i co rusz bylismy poddawani pod wywiad środowiskowy,badania psychologiczne, rozmowy z roznymi instytucjami, wpełni przedstawialismy tym instytucją(om?)swój "program" wychowania i podejsica do dziecka, nigdy w zyciu nic nie zatailismy, co moglo odbic sie na naszą niekorzyść, żona jak i JA bylismy wpełni szczerzy jakie mamy poglądy na świat na dzisiejsze czasy, ogólnie na sposób bycia i zycia, mimo że trwały formalnosci az ponad 2 lata ogólnie egzamin zdalismy wzorowo,tyle w tym temacie
Dodam ze wczesniej takze mielismy (i nadal mamy)swoje własne dzieci
biologiczne. Osoby przeszkolone , które prowadziły znami wywiad , wyczuły by jakby cos było nie tak w naszym podejsciu i ideologi. Nie jesteśmy oziebłymi osobami, dzieciaki potrafią wisiec na nas nawet jak jest okazja 24/h , i to samo za siebie coś mówi,