Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez Bianka » 11 lis 2010, o 19:56

[quote="Sansevieria"szczerze mówiąc to tak z emocji najchętniej bym pojechała i po prostu Ci fizycznie pomogła... :pocieszacz:[/quote]

Ojej bardzo to miłe Sans:))) dzięki

Tu u rodziców jesteśmy już długo od końca pazdziernika, myślę że teraz to domu by nie poznała swojego, więc to raczej nie to:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez caterpillar » 11 lis 2010, o 21:01

---------- 19:52 11.11.2010 ----------

San dlatego pisalam ,ze mozna poszukac czegos bardziej optymalnego. mnie sie wydaje ,ze bianki mala po prostu nauczona jest spac na rekach i tu jest problem

mozna np. usiasc cichutko i glaskac ja przez szczebelki ALE ZEBY LEZALA SAMA.

Ja tez nie jestem zwolenniczka "na sile" ale czasem sytuacja jest uciazliwa i trzeba cos z tym zrobic.

Ja osobiscie ciesze sie ,ze mialam mozliwosc zostawienia dziecka w pzedszkolu "stopniowo" to dla mnie bylo bardzo wazne.

pozdrawiam!

p.s. zostaje jeszcze wysrugac kolyske :wink:

---------- 20:01 ----------

sprobuj polozyc swoje dziecko do luzeczka i obok poloz swoja np.bluske ktora nosilas zdziwisz sie ale to dziala moj synek spi tak od samego poczatku czuje moj zapach ma teraz 5 misiecy wtula sie w moja bluske i zasypia.powodzenia:D

Witam!

Dla wszystkich którzy mają problem z zasypianiem dzieci mam świetną wiadomość..właśnie jestem po lekturze Anette Kast-Zahn.. - "Każde dziecko może nauczyć się spać" i wcieliłam metodę tam przedstawioną w życie..i o dziwo.. już po pierwszej nocy jest efekt. Mój 10-miesięczny synek Cyrylek po prawie 1,5 zmaganiu się w końcu zasnął. Po prostu trzeba być konsekwentnym.

*****
W skrócie powiem na czym ta metoda polega.
Należy dziecko położyć do łóżeczka (oczywiście wtedy kiedy juz jest wystarczająco zmęczone) i spokojnym głosem powiedzieć że musi nauczyć się samo spać i odejść na 3 minuty. Po 3 minutach wchodzimy na parę chwil (1-2 minuty) aby pocieszyć maluszka porozmawiać z nim, pogłaskać itp. Tym razem wychodzimy na 5 minut. Po tym czasie wchodzimy znowu do dziecka na moment i postępujemy jak wyżej. Tym razem wychodzimy na dłużej bo na 7 minut. I tak postępujemy do skutku. Mój maluch po 1h i 20 minutach zasnął sam w swoim łóżeczku. Przebudził sie tylko raz na karmienie około 3 rano i dalej sam spał w łóżeczku.
Także mój Cyrylek jest przykładem na to że dziecko może nauczyć się samodzielnie spać. A ja w ko ńcu mogłam się wyspać w swoim łóżku.
Naprawdę tę metodę polecam wszystkich zrezygnowanym. To naprawdę działa!!!


(moze by to polaczyc?)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Megie » 11 lis 2010, o 21:29

przepraszam Bianko napisalas ze walczcie to tak mi sie taki temat nasunal..ale absolutnie nie przyszlo mi do glowy ze przysparzaci dziecku traum po ta aby spalo tylko w lozeczku.. :(

jak zwykle wszystko zle napisalam, czasem jak mam cos napisac to mysle sobie po co- znowu cos palne albo ktos mnie zle zrozumie i po co to mi i wszystkim..

nie wazne

spokojnej nocy Wam zycze...
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Bianka » 11 lis 2010, o 21:51

Megie ja wiem że nie pisalas o traumach:) to ja dodałam, żeby było jasne, że nie zostawiamy jej samej i nie ma traumy:)
Cat tej metody sprobuje jednak 5 minut to za długo, skróce ten czas, moja mała przez 5 min. wypłakała by wszystkie łzy:(
O ciuchu też już myśleliśmy tylko nie wiem co by to miało być i bałam się że się w to zawinie albo głowe przykryje..
Dziś zasneła podczas ostatniego jedzonka, mąż przełożył do łóżeczka i śpi, obudziła się na chwilę, myślałam że nie zaśnie bo gały wielkie i sapka, dałam ręke to przytulenia, 2 min. wisiałam:) ale zasnęła ufff
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Sansevieria » 11 lis 2010, o 21:52

Tyle że 10 miesięczne dziecię jest dwa razy starsze od córeczki Bianki...
Megie, dobrze, że napisałaś. Bianka przeciaż wie, że my się razem z Nią pełne dobrej woli miotamy szukając pomysłów, dzielimy się tym co mamy - własnym doświadczeniem. Nie ma recepty idealnej, dzieci nawet tych samych rodziców i w tym samym miejscu, w taki sam sposób i w identycznych warunkach chowane mogą być zupełnie różne. W końcu nie ma dwóch dentycznych ludzi :)
Sansevieria
 
Posty: 4044
Dołączył(a): 10 lis 2009, o 21:57

Postprzez limonka » 11 lis 2010, o 22:47

Sansevieria napisał(a):Tyle że 10 miesięczne dziecię jest dwa razy starsze od córeczki Bianki...
Megie, dobrze, że napisałaś. Bianka przeciaż wie, że my się razem z Nią pełne dobrej woli miotamy szukając pomysłów, dzielimy się tym co mamy - własnym doświadczeniem. Nie ma recepty idealnej, dzieci nawet tych samych rodziców i w tym samym miejscu, w taki sam sposób i w identycznych warunkach chowane mogą być zupełnie różne. W końcu nie ma dwóch dentycznych ludzi :)
:):)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez caterpillar » 11 lis 2010, o 23:32

Tyle że 10 miesięczne dziecię jest dwa razy starsze od córeczki Bianki...


to co ma je do 15 go roku zycia hustac na rekach po czym odbyc powazna rozmowe na temat samodzielnego spania?

przecie ona nie robi tego dla wlasnego widzimisie

Bianka sprobuj z bluzka i najwyzej dogladaj jak zasnie albo odluz dalej

widzisz reka zadzialala ..moze nalezy to kontynuowac?

nie ma identycznych ludzi ale czesto powielamy schematy naszego gatunku wiec warto wziasc pod uwage rady wypracowane przez wiele wiele lat.

ja nie do konca wierze w nasza oryginalnosc :P
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Bianka » 12 lis 2010, o 00:36

:)

Reka działa najlepiej jeśli już śpi i się przebudzi, ale na pierwsze zaśnięcie w łóżeczku jeszcze nie zadziałała...gorzej będzie z ręką jak łóżeczko będzie trzeba obniżyć :roll:
Przebudzała się już pare razy..
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Megie » 12 lis 2010, o 12:49

zadziałała...gorzej będzie z ręką jak łóżeczko będzie trzeba obniżyć


ja tam daje, ze jak bedzie trzeba obnizyc to mala juz bedzie sama zasypiala..tego zycze!
Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez limonka » 12 lis 2010, o 14:34

Megie napisał(a):
zadziałała...gorzej będzie z ręką jak łóżeczko będzie trzeba obniżyć


ja tam daje, ze jak bedzie trzeba obnizyc to mala juz bedzie sama zasypiala..tego zycze!
ja tez!!!!!!!!choc ja jak obnizylam lozko to sie po prostu schylalam:) no moze nie po prostu 8) 8)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Bianka » 13 lis 2010, o 12:40

Limonka:))

Dziewczyny ja już wiem czemu od jakiegoś czasu nie daje rady, wymiękam, jestem cały czas zmęczona, ktoś by powiedział taki tryb, nie śpisz itp ale inne matki też to wszystko robią a nawet więcej bo np gotują i nie są tak zmęczone, otóż ja głupia oślica choruję na tarczycę i wiedziałam że po porodzie jest rzut choroby często, nie mogłam dojść na badanie krwi długo w końcu dotarłam wczoraj...wyniki mam FATALNE!!!! :shock: Takie ostatnio miałam jak nie brałam leków jeszcze bo nie wiedziałam że jestem chora, po 1 ciąży i to że ja przy takich wynikach w ogóle wstaje rano to cud a że zapieprzam z dzieckiem od rana do poznej nocy to cud podwójny! Jak mogłam tego nie skojarzyć :? no i nie jem zbyt wiele i nie chudnę i marznę i ciągle tylko słodkie, właściwie by mi wystarczyło, bez konkretów...szkoda gadać:(
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez yages » 13 lis 2010, o 16:45

Biankoo za duzo i zabadzo latasz nad mała, gdy ona bedzie miała 4 lata jeszcze bardziej cie bedzie wykanczać, myslisz że przestanie??/ nie pisze tego złosliwie ale ty swoją zahuchasz, jesteś na jej kazde skwilenie, każde chlipniecie, latasz jak oszalała, odpuśc troche, jestes przewrazliwiona, dziwisz się że masz takie słabe wyniki???

Inne młode mamy te z są w bardzo podobnych sytuacjach z dziecmi, ale umieja przystopowac, jak młoda płacze niech płacze, ty zaraz na nogi siebie stawiasz, ucz powoli małą tego, nie wazne że ma TYLKO 5 miesięcy, przyzwyczaisz dzecko do kazdego przylatywania na jej skrzywienie i zobaczysz co z tego wyjdzie

Daj sobie troche odpoczynku, niech polezy sobie z godzine sama , nic jej nie bedzie, ty zajmij się sobą, a że płacze? niech płacze,jak ma płakac to ciągle bedzie płakac i musisz odpuiscic troche z tym wariactwem
yages
 
Posty: 48
Dołączył(a): 20 sie 2010, o 20:30

Postprzez Bianka » 13 lis 2010, o 17:09

---------- 16:06 13.11.2010 ----------

Yages ja tak nie uważam żebym nadmiernie chuchała, jakbym ją na godzine zostawiła płaczącą to by chyba głos straciła, ona sobie nie kwili tylko wpada w histerie, nie mam zamiaru tak dziecka torturować! Jest udowodnione naukowo ze jak sie tak dziecku robi to traci poczucie bezpieczenstwa a w doroslym zyciu ma tendencje do zapadania na np depresje...

---------- 16:09 ----------

Godzina to dla takiego maleństwa wieki! i nie wie że ja wrócę, czy kiedykolwiek wrócę, takie niemowle też nie ma cierpliwości i nie rozumie dlaczego np mleka nie ma od razu tylko za chwilę, trudno mu czekać, poczytaj trochę o dzieciach..ostatnio jak ją zostawiłam na 2 minuty płaczącą, mąż ją głaskał po głowie to się zapłakała, nie mogła dojść do siebie, normalnie oddychać, nie rozumiem matek ze skały które mogą swoim dzieciom takie tortury sprawiać
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez yages » 13 lis 2010, o 17:17

No to pieknie, 5 miesięczne dziecko znęca się nad tobą psychicznie, strach pomyslec co bedzie gdy bedzie miala 3 lata, jak 5 miesięczniak juz wpada w histerie i to zbyle pierdoły,bo na jej krzyk wszyscy juz podlatuja, to długo niepociągniesz fizycznie jak i psychicznie

Jednak po przeczytaniu wszystkich twoich postów i wątkow z macierzynstwem uważam że zdecydowanie nadmiernie ja "chuchasz"!!
Torturowacv dziecka? jezsli placze a wiesz ze jest ogolnie wporządku, nakarmione,przewiniete,nic ją nie boli, to poco odrazu na nogi stawac

..... Jest udowodnione naukowo ze jak sie tak dziecku robi to traci poczucie bezpieczenstwa a w doroslym zyciu ma tendencje do zapadania na np depresje....."

Ohh jak najbardziej nie śmiem nawet tego podwazyć,ale jest granica, zbyle piedoły jak dzieciak zaczyna wyć no to przepraszam, nie mozna latac jak wariat bo malenstwo placze, nawet jak jest dziecko starsze zacznie sie wydzierac bo cos mu sie nie bedzie podobac, to powiem ci ze to nie da sie tak ciagle noosic na reach i uspakajac, u nie mowmy tu o odtraceniu dziecka bo to co innego,
Ja mam dzieci, az piątke, i sa niekiedy takie sytuacje ze dziecko ma zly dzien, zaczyna histerie odstawiac z byle głupoty, to wtedy nie zrwacam na nia uwagi, jakby wyczula ze to dziala i tak cackamy sie z ktorejs kaprysu ,toby na glowe calkowicie powladzily dzieciaki

Wiesz ze masz narazie niemowlaka, ale mowie to w czasie przyszłym jakto moze sie skonczyc
yages
 
Posty: 48
Dołączył(a): 20 sie 2010, o 20:30

Postprzez Bianka » 13 lis 2010, o 17:44

---------- 16:43 13.11.2010 ----------

Znęca psychicznie? :) powiedz jeszcze ze mną manipuluje i robi mi na złość:)

Ona od noworodka dała nam popalić płaczem, w szpitalu żadne się tak nie darło...nie wiem dlaczego, każde dziecko jest inne...nie wiem o jakich pierdołach mówisz, ale ona teraz ząbkuje, może ją to boli dlatego płacze, poza tym ma skok rozwojowy, za dużo bodzców, emocji, układ nerwowy się rozwija i płacze, być może nie umie zasnąć sama i to już nasza wina ale nie wiem jak mogliśmy temu zapobiec ponieważ ona zawsze zasypiała przy jedzeniu to mogłam jej nie odkładać do łóżeczka? nie wiem, moje dziecko nigdy nie płacze z byle pierdoły, zawsze jest powód, a ogólnie jest bardzo pogodna, dużo się śmieje!

Jest różnica między niemowlęciem które naprawdę nie ma przemyślanego z zimną krwią działania a 2, 3 latkiem który chce na nas coś wymusić no proszę Cię...

---------- 16:44 ----------

Jedynie w nocy biegnę na byle piśnięcie to fakt, ale z własnej wygody bo wolę nie czekać aż się rozbudzi tylko zadziałać kiedy jest w pół śnie, też chcę pospać...jak się rozbudzi to koniec mojego snu...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości

cron