przez Ladybird » 3 lis 2010, o 16:56
---------- 15:38 03.11.2010 ----------
ja si ę dwa dni zamartwiam ,myslalam ,ze cos się uniego stalo a on sobie romansuje.
Niech sobie romansuje ,wolny jest ale mogl mi powiedziec, ze u niego ok. Zwyczajnie, coz za problem. Takiego zachowania nigdy nie zrozumiem , wyznaje inne wartści.
Nawet moja terapeutka myslal, ze jak facet pomaga z pelnym zaangazowaniem ,to mu zalezy. Ze moze jest skolowany , niepewny ,ale cos tam jeszcze w nim sie tli ,jakies cieple uczucia. Nie tylko ja dalam sie wkręcic.
Zle mi .... buuuuuuuuu
---------- 15:41 ----------
ja to wiem ,ale on ja poznal dopiero dwa tygodnie temu, przez zupelny przypadek. nawet dzis mi jeszcze sie tlumaczyl ,ze nikogo nie mail , jak mi takie rzeczy mowil, bo mowil je juz dawno temu. najgorzej mnie boli ,ze ja sie zamarwialam a on sobie wyjechal z dziewczyna na dwa dni.
---------- 15:56 ----------
taką idiotke z siebie z robilam , jak milczal przez te dwa dni. nie mogę mu tego darowac. Taki obciach. Napisalam normalnie smsa, bo chcialam sie poradzic cos z samochodem. Mogl mi normalnie odpowiedziec, xe jest zxajęty. A on nic , przez dwa dni . Byl z nia , a ja wypisywalam jak się martwie, jak rozumiem ,ze mu źle... A jemu bylo wlasnie bardzo dobrze.
Poprzedniego dnia tak milo ze mna rozmawial , wiec nie przypuszczalam... tez mam swoj honor, jak ktos facet ma nową nigdy sie nie pcham, ucinam kontakt na zawsze. i to mnie najbardziej teraz boli...