impresja napisał(a):A poza tym co Wy wszyscy z tymi terapiami ? Jesteście naganiaczami prywatnych gabinetów psychologicznych czy co?
Nie puścicie bąka bez analizy jego struktury i psychologicznego wpływu na Wasze życie?
A tak dokładnie to o co chodzi? Masz z tym jakiś osobisty problem? Może o nim opowiesz?
Nie wiem czy zauważyłaś, ale Regulamin mówi :
,,Każdy wypowiada się wyłącznie we własnym imieniu, nie używajcie zwrotów typu: "my kobiety", "ludzie tak mają", itp. Stosujcie zaimek JA we wszelkich odmianach: ja, mi, mnie, mną. Piszcie tylko o SWOICH doświadczeniach, uczuciach, sukcesach, porażkach, trudnościach, wątpliwościach, przekonaniach."
Nie przyszła Ci go głowy najprostsza odpowiedź? Że o terapii piszą i do niej namawiają osoby, które mają z terapią pozytywne ( lub w ogóle jakieś) doświadczenia ?
Natomiast Ty nie wspominasz nic o swoich doświadczeniach, o tym co przeżyłaś i jak ukształtowały się Twoje poglądy, tylko wpadasz, pouczasz, wstrząsasz, pokrzykujesz ( tak, tak- w netykiecie wielkie litery wzmocnione dodatkowo wykrzyknikami oznaczają krzyk) - jako kto właściwie? Nadczłowiek? Ciotka Jedynie Słuszna Rada? Nieomylna Wyrocznia?
Mnie brakuje w Twoich wypowiedziach kierowanych do innych pokory, o której sama pisałaś. tak jakbyś widziała źdźbło w oku bliźniego, a nie widziała belki w swoim..
A gdy swego czasu ktoś ośmielił się ujawnić Twój problem z partnerem alkoholikiem i ujawniła się rysa na jedynie słusznym spiżowym obliczu, to zawinęłaś ogon pod siebie i w nogi...
I jeszcze coś z Regulaminu, co może podpowie Ci dlaczego niektórzy tak tu ,, ciumkają", jak to określiłaś:
,,Spotykajcie się" tu po to by wzajemnie sobie pomóc, nie próbujcie zastąpić lekarzy, psychologów, terapeutów i innych fachowców - wspierajcie się w przezwyciężaniu problemów i trudności używając życzliwości, empatii i zrozumienia wypływającego z faktu dzielenia podobnych doświadczeń."
I jeszcze - piszesz, że robisz to co chcesz, ok. Ale piszesz do kogoś , żeby tej konkretnej osobie przekazać komunikat. Więc jesli Tobie zalezy ( a tak jest - to Tobie zależy, bo nikt Cię o porady nie błaga), żeby do odbiorcy komunikat dotarł i został zrozumiany, to może dostosuj formę komunikatu do potrzeb odbiorcy? Wtedy Twoje wysiłki będą bardziej efektywne.
Uważam, że momentami piszesz b. rozsądne rzeczy i byłoby to rzewczywiście pomocne dla wielu osób, o ile podzieliłabyś się jak do tego doszłaś i jak to wykorzystujesz w życiu.
PS. Lad - wybacz, że w Twoim wątku....