Zmiany..

Problemy z partnerami.

Postprzez impresja » 31 paź 2010, o 15:43

Sanseverio piszę tak ,poniewaz uważam ,że zagubionemu człowiekowi należy mówic prosto ,jasno .Jezeli uważasz ,że mówienie do Lady jak do małego dziecka ,szukanie wyrafinowanych słowek i owijanie w bawełnę,aby tylko się nie obraziła i cackanie jak z jajkiem jest w porządku to sie z tym nei zgadzam ,Lady jest dorosłą kobietą i nie powinna sie obrażać jak niunia ,że nazywa sie rzeczy po imieniu .A jeżeli lady wymaga ciumciania według Ciebie ,to wtedy jest problem z dojrzałościa a nei z dorosłością .
impresja
 

Postprzez Ladybird » 31 paź 2010, o 16:02

---------- 15:55 31.10.2010 ----------

Niektorym trudno zrozumiec ,ze sa chwile w zyciu czlowieka, kiedy jedno slowo moze przelac czare. Kiedy za duzo sie zdazylo strsujacych i trudnych sytuacji na raz i tacy ludzie w takich chwilach wymagaja delikatniejszego traktowania, duzo wsparcia a nie krytyki. Na krytyke moze przyjsc czas ,kiedy sie trochę w zyciu pouklada.
Sansevieria jest w stanie to zrozumiec, bo byla wtakich sytuacjach. Wie i rozumie ,co to jest przemeblowanie calego zycia od podstaw. przeprowadzka, organizowanie nowej pracy ( teraz nie mam juz nic bo biznes sprzedalam) , nagly rozpad związku , ogromna odpowiedzialnosc za wszystko bez wsparcia od nikogo, organizowanie corkom mieszkania, bo musza tu zdac i poprawic mature, nieopowiedzialnosc ich ojca i chandryczenie sie z nim o alimenty,organizowanie nowej szkoly dla syna (tu nie mogę liczyc na wsparcie, bo jego ojciec nie zyje) terapia, ktora swpowodowala zmiane myslenia i niestety obwinianie sie ( moze to musi byc taki etap przejsciowy ) , szukanie domu ,ktorego nie ma ( juz trzy sie nagle sprzedaly ) itp.i czas na przeprowadzkę do konca miesiaca
jezeli Ty Impresjo poradzialabys sobie w takiej sytuacji ,to gratuluje, ja nie jestem taka odpornai naprawde potrzebuje duzo wsparcia i ciepla a nie zlosliwosci i czepiania sie.

---------- 16:02 ----------

Wydaje mi się ,ze jestesmy z innej gliny Impresjo , nie mowi sie czlowiekowi w depresji wez sie w garśc, tak samo nie mowi sie takich slow czlowiekowi przytloczonemu nadmiarem strsujacych zdazen i odpowiedzialnosci oraz samotnościa. Wie, ze Ci to trudno zrozumiec ,wiec po raz ktorys proszę abys nie pisala w moim wątku.
Tez mam przyjaciol ,tez im pomagalam w trudnych chilach ale wlasnie cieplym slowem i wsparciem, za to tylko byli mi wdzieczni. Widocznie nalezymy do innych swiatow i lepiej nam daleko od siebie.
Nie wiem skad to mniemanie ,ze ludziom potrzebna jeste terapia szokowa. na terapiach tez nie jest to stosowane, od przyjaciol tez nie.
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez julkaa » 31 paź 2010, o 16:03

tez mam wrazenie ze Lad jest totalnie niedojrzałą osobą. moze byla rozpieszczoną jedynaczką, stą nieumiejętnosc radzneia soebie w życiu
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez ophrys » 31 paź 2010, o 16:10

Lady, a ja w Ciebie wierzę :pocieszacz:
Najważniejsze, że działasz. Na miarę swoich obecnych sił i możliwości, ale działasz.
I tak trzymaj :)
Avatar użytkownika
ophrys
 
Posty: 1346
Dołączył(a): 10 paź 2008, o 14:18

Postprzez Ladybird » 31 paź 2010, o 16:18

Dziekuję za wyjaśnienia ,widzisz...........w tak prostych sprawach można się z Toba pogubić ,a co mówic w bardziej skomplikowanych ,osobowosciowych?

Uwazam ,że potrzebujesz porzadnego seksu,jesteś ciągle napieta i pobudzona i gadasz,gadasz ,gadasz,gadasz.............tego w normalnym związku w rodzinie nie można zniesć ,chce sie tylko uciec jak najdalej ,nawet jeżeli się kocha..........
Znajdź sobie mlodszego ,nie nazywaj tego milosćią ,tylko niech Cie dobrze wykocha ,i nie raz na jakis czas ,tylko ciagle przez conajmniej dwa lata ,tak,żebyś nie mogła siedzieć ,chodzić ,mówic ,żebys sie co rano budziła a on znowu gotowy .....i potem skonczą sie terapie ,rozdrabnianie cudzych osobowości, szukanie dziury w całym


Jak to jest odpowiednie nazywanie rzeczy po imieniu ,to wybacz, to jest zwyczajnie zlosliwosc i to daleko posunieta.
O ,widze ze posypaly się gromy , burzę Impresja wywolala.
Smieszne -rozpieszczona jedynaczka, ktora sobie nie radzi.
Faktycznie ,z niczym sobie nie radzę, rozjechalam sie i tylko rozpaczam.
Nie sprzedlam domu , nie rozmawiam w firmach o franczyzie (juz jestem na koncowym etapie rozmow z siecią Sfinks) , nie zalatwilam corkom mieszkania, nie utrzymuje trojga dzieci sama od lat, nie stowrzylam tu w starym miejscu pięknego biznesu ,ktory sprzedalam teraz z duzym zyskiem za duze pieniadze.
Wlasnie 2 dni temu kupilam calkiem dobry samochod ,zaopatrzona w czujnik lakieru.
Nie wychowalam dzieci na porzadnych ludzi, dziewczynki zawsze pierwsze w szkole, nagrody , wygrane konkursy. Jasne jestem rozpieszczona i w niczym sobie nie radzę.
Moze ktos zechce najpierw spojrzec na moje zycie. Moze podac adres mojej strony www zainteresowanym to moze niektorym szczeka opadnie.
Zrobilam to SAMA i jestem z tego dumna.
Na terapii mialam za zadanie napisac o swoich sukcesach i przeszlam juz to na terapii i juz nie pozwole NIKOMU tu pomniejszac moich sukcesow i mojej wartosci.
Nie udaje mi sie w zwiazkach i to przerabiam na terapii, i tez dojdziemy do tego - dlaczego.
I co - rozpieszczona jedynaczka ? Nie radząca sobie w życiu ?
Jak komus sie nie podobam ,to prosze n ie pisac w moim wątku. Nic prostrzego .
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez impresja » 31 paź 2010, o 16:21

Można działać ,chodzic na terapię i niczego nie zmienić ,bo nie chce sie przyjąć tego .Podstawą jest POKORA i przyjęcie tego co ktoś przekazuje.
Będąc uczniem w szkole ,studentem mozemy chodzic na wszystkie zajęcia i mieć ciagle ocemy 1 bo po prostu nastawilismy umysł na nieprzyjmowanie wiedzy. Na matematyce można chcieć zrozumieć nowy temat a mozna siedzieć ,potakiwać i patzrec i nei otworzyc umysłu i nie dać wysiłku do przyjęcia wiedzy. Tak samo tutaj i na terapii. Lady nic a nic sie nei zmienia ,ponieważ Ona chce zmieniać swiat i inyych ,a nie siebie. kazde słowo napisane jasno bez owiajania w bawełnę odbiera jako atak i wydatkuje mnóstwo energii na to ,zeby przekonać mnie i innych ze sie mylą ,ze Ona jest inna i to udowadnianie zajmuje jej wiecej energii .....a ghdyby tak tą energie skierować na siebie ,zatrzymać sie z pokorą i pomysleć i przyjać co kto ma do powiedzenia i zastanowic sie ,a nie klapać godzinami i przekonywać wszystkich tutaj ,że jest sie wspaniałym tylko k......nic mi nie wychodzi !!!!!
impresja
 

Postprzez Ladybird » 31 paź 2010, o 16:24

Wszędzie jestem odbierana jako kobieta sukcesu i wszyscy sie dziwia dlaczego mam problemy w zwiazkach. Duzo facetow zwyczajnie mnie sie boi.
Slyszalam juz takie zdania. Przytlaczam ich swoimi sukcesami , niewątpliwymi umiejtnosciami, zdolnosciami ,kreatywnoscia.
Nikt ,kto mnie zna nie powiedzial mi ze nie radze sobie w zyciu, ludzie mnie podziwaiaja ,jak wlasnie sama sobie doskonale radze.
Tak jaK NAPISALA sANSEVERIA - DZWIGAM TĄ WALIZKE JUZ TYLE LAT Z POWODZENIEM, ZE NIE UMIEM JEJ NIKOMU ODDAC ANI POMOC DZWIGAC.
Moze wlasnie tu jest problem. Ja przytlaczam mężczyzn, moze nieodpowiednich poznaję?
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez julkaa » 31 paź 2010, o 16:25

a gdzie stabilizacja i spokój?
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez impresja » 31 paź 2010, o 16:28

---------- 16:25 31.10.2010 ----------

Hahahahahahhaaaaaaaaaaaaaaaa......własnie zrobiłaś to o czym napisałam .....zajmujesz sie kłóceniem ,przekonywaniem ...............tak jakbyś ciągle czuła sie gorsza ..........zamiast przestać sie wyłócać ,przekonywać zajac sobą i wrócic za pól roku odnowiona .
Niech przestanie Cie wreszcie obchodzic co kto o tobie mysli ,nmajważniejsze co ty o sobie myslisz i dopóki nie zaczniesz mysleć o sobie dobrze ,dotąd nie skończą sie Twoje problemy. Nie jestes wolna ,nie masz wyznaczonych granic nei znasz siebie ,reagujesz jak mała obrażona dziewczynka.

---------- 16:28 ----------

Z pewnością jesteś kobietą sukcesu zawodowego ,chociaz bym powątpiewała ,ale .....niech Ci będzie ,ale zamęczasz ludzi sobą ..........zrozum to wreszcie ,daj odetchnąć tym partnerom od siebie ,NIE NAPRAWIAJ ICH ,weź sobie takiego ,którego NIE TRZEBA NAPRAWIAĆ .
impresja
 

Postprzez Ladybird » 31 paź 2010, o 16:28

K.. Impresjo , nie jestem wspaniala , mam problemy z ktorych zdaje sobie sprawe, na terapii jestem od dwoch miesiecy a to jeszcze malo.
Ale nie pozwole o sobie mowic -rozpieszczona jedynaczka , nieradząca sobie w zyciu, bo to krzywdzące i niezgodne z prawdą i będe sie bronic, bo moje sukcesy o tym swiadczą . Sukcesy zyciowe ,a nie w zwiazkach. To zsadnicza roznica.
Czy uszanujesz mnie i przestaniesz pisac w koncu, bo nic dobrego dla mnie nie robisz. Nie widze empatii i zrozumienia i widze niechec do mnie juz od dawna i po prostu nie chce Cie czytac.,
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez impresja » 31 paź 2010, o 16:31

Ludzie Cię podziwiają bo widzą tylko maskę ,bo widzą zewnętrze a nie wnętrze .jakby tak sie otworzyc i powiedzieć ,ludzie!!!! dajcie mi spokój jestem nieszczęsliwa pomimo ,ze kreatywna ,ze pracowita ,ze zaradna ,ale nie radzę sobie z emocjami i zyciem osobistym !!!!!!!! To wszystko piszesz tutaj nam anonimowo ,ale w swoim świecie zakladasz maske .I ta rozbiezność ,podwójność okropnie Cię męczy ,bo chcesz uchodzic za kobietę sukcecu i to Ci sie czasem udaje ,ale w duchu wiesz ,ze o dupę pobic te sukcecy jak ty w poduszke płaczesz .
impresja
 

Postprzez Ladybird » 31 paź 2010, o 16:39

---------- 16:34 31.10.2010 ----------

Z pewnością jesteś kobietą sukcesu zawodowego ,chociaz bym powątpiewała

I nie jest to zlosliwe? Co Ty o mnie wiesz, ze mnie ocenisz ?
Pozwalasz sobie na takie komentarze. Mnie sie wydaje ,ze Cie to bawi ,ze bronie się i piszę o sobie prawde i o swoim zyciu. A co mam sie zamknąc i pozwalac sobie na obrazanie mnie i pisanie bzdur wyssanych z palca. Daj mi w koncu spokoj ,bo mnie potrzebny jest spokoj a nie atak. Cche odpocząc, ipozbirac mysli i sily na najblizsze dni.
Ty juz we wszystko wątpisz, niczemu nie wierzysz co pisze, wszystko negujesz i to naprawde nie ma sensu. Przynosi tylko krzywde mnie ,a Ciebie widocznie bawi i nakręca.

---------- 16:39 ----------

To moja maska spowodowala, ze radze sobie w zyciu.? Tak? Ze doszlam do tego ,do czego doszlam?
Umiesz rozdzielic te dwie sprawy , moge sobie radzic ogolnie w zyciu ,a miec problem w zwiazkach z roznych tam przyczyn i niepotrzebna mi maska na codzien, bo taka jestem i radzę sobie swietnie, choc mnie to juz męczy. Chcialabym miec kogos bliskiego ,z kim moge pogadac ,zwierzyc sie, wesprzec a nie ciagle dzwigac ten ci ezar odpowiedzialnoisci sama.

Powiedzialam ,nie pisz ,bo poprsze Admina aby cos z tyum zrobil. Nie dajesz mi wsparcia ,a po to tu jestem taraz i nie chce juz twoich komentarzy i ciaglej krytyki. TY NIC DOBREGO WE MNIE NIE ZAUWAZASZ ,wiec daj mi spokoj.
Avatar użytkownika
Ladybird
 
Posty: 1115
Dołączył(a): 19 gru 2007, o 09:40

Postprzez julkaa » 31 paź 2010, o 16:44

Ręce opadają. Pisałam MOŻĘ BYŁAŚ rozpieszczoną jedynaczką. A to zarzutowało na to jaka jestes teraz, jak sobie radzisz.
Zero stabilizacji, zero spokoju, ciągła walka. To nie jest dojrzałe.
Btw sukces życiowy można różnie rozumieć.
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Postprzez impresja » 31 paź 2010, o 17:01

---------- 17:00 31.10.2010 ----------

Powątpiewam w tę kobiete sukcesu bo ciagle piszesz jak sobie nie radzisz z firmą ,ze musiałąs sprzedać inteses konny ,szukalaś faceta ,który by ci pomógł ,sprzedałas to ,cos nowego rozkręcasz ,sama pisałas ,że nie dajesz rady ,...kobieta sukcesu daje radę .......więc nie rozumiesz chyba tego pojecia ............nie rozmawiasz spokojnei ,ciagle czujesz sie atakowana ,a tak nie jest ...........

---------- 17:01 ----------

Przeraża Cię mój konkret,który zmusza do prostej odpowiedzi na jasno postawione pytania A to jest trudne .To boli ..........
impresja
 

Postprzez julkaa » 31 paź 2010, o 17:06

I trochę pokory, Lad. Trochę pokory wobec życia, ludzi, własnych słabości. Nie zaszkodzi a pozwala trochę się wyciszyć
julkaa
 
Posty: 477
Dołączył(a): 3 maja 2008, o 20:49

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 302 gości

cron