Uzależnienie od jedzenia

Problemy związane z uzależnieniami.

Postprzez ewka » 30 wrz 2007, o 18:36

Trzymaj się Dziewczyno... właśnie zjadłam 3 pomidory;) Całe szczęście, że są i że je lubię;)

:buziaki:
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mariola123 » 1 paź 2007, o 18:38

Witam was dziewczyny .

U mnie wszystko w porządku .Trzymam się swoich planów ,żyję i w miarę dobrze sobie ze wszystkim radzę.Staram się nie myśleć o jedzeniu i udaje mi się to.Jednak prawdą jest to że w miarę jedzenia apetyt rośnie i od
wrotnie ,również im częściej jem tym częściej myślę o jedzeniu i odwrotnie.

Ewa widzę że się trzymasz i tak ma być .Jesteś silna i dasz sobie radę . :usmiech2:

Agik dzięki za słowa wsparcia. Dziewczyny napiszcie co u was :?: PA :kwiatek:
mariola123
 
Posty: 108
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 19:31

Postprzez ewka » 5 paź 2007, o 23:08

Mariolka, nie idzie mi tak, jak chciałabym... no nie idzie!!! Tłumaczę sobie to oczekiwaniem na meble kuchenne (żyjemy w kartonach, masakra)... bo tak chcę sobie inaczej robić jedzenie, a nie bardzo mam warunki. I wiem, że to takie tłumaczenie słabej woli, bo przecież jak się człowiek dobrze naprze, to nie ma ratunku.

Wejść na tę wagę czy lepiej nie? Ech;(

Co u Ciebie? Jak się czujesz? Jak dzidziuś?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mariola123 » 6 paź 2007, o 18:03

Cześc Ewa :!:

Widzę że smutek przemawia przez ciebie.Nie idzie ci tak jak byś chciała ale mimo tego traktuj siebie z miłością i szacunkiem .Wybacz sobie i z uśmiechem na twarzy ZACZNIJ OD NOWA.Na wagę nie stawaj ,skoro się spodziwasz że nie jest tak jak chcesz ,po co się dołować .Staniesz wtedy kiedy będziesz silna i gotowa .

Ja się trzymam .dziś mija pierwszy tydzień mojej abstynencji.Ani razu nia miałam ataku obżarstwa (przez ostatni tydzień).Nie chodzę głodna ,ani przejedzona .Mam pogodny nastrój ,czuję się fantastycznie ,lekko .Na wizycie u ginekologa warzyłam tylko 30 dkg.więcej niż 19 dni temu .Tym razem nie dostało mi się od lekarki .Myślę że wreszcie zrozumiałam istotę mojego problemu ,w domu nie mam zamiaru się ważyć ,po co mi to .Chcę zdrowo i normalnie żyć. Jak się będę trzymać zasad AŻ to i tak schudnę ,bez diet ,bez katorgi - tak poprostu (PRZY OKAZJI ),już nigdy nie powiem że się ODCHUDZAM -odchudzanie doprowadziło mnie do 25 kg nadwagi .PA :wink:
mariola123
 
Posty: 108
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 19:31

Postprzez ewka » 6 paź 2007, o 21:53

To super! Coś osiągnęłaś;)

Wlazłam dzisiaj na tę wagę, bo nie mogłam wytrzymać... nie przybyło, więc i tak mnie to cieszy (trochę).
:D
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez mariola123 » 7 paź 2007, o 10:51

Witam cię EWA :)

Waga jednak kusi ,oj kusi .Znam dokładnie to uczucie .A kupiłam sobie taką porządną ,elektroniczną ,firmową i bardzo drogą ,a wsystko po to aby była BAAARDZO DOKŁADNA i jest .Latami warzyłam się obsesyjnie ,CODZIENNIE .Jak było w dół - euforia ,jak w górę - załamka na całej linii.Ostatnimi laty ,to już częściej była załamka niż euforia .Wiedziałam że już nie kontroluję mojego odchudzania.Potem smutek ,płacz ,depresja .Teraz wiem że żeby zdrowieć nie powinnam się ważyc wogóle ,wagę schowałam głęboko do szafy i kiedyś ją wyjmę żeby się zważyć ale nie teraz .Teraz sie muszę skupić na ZDROWIENIU.Chcę życ normalnie dla SIEBIE I SWOJEJ RODZINY.I ja i oni i ONO zasługuja na to .Co innego ,smutna i zakompleksiona żona i mama ,a co innego uśmiechnięta i zadowolona z życia .Teraz się wyciszyłam i od tygodnia ŻYJĘ NA NOWO , tego spokoju i wyciszenia życzę i TOBIE i sukcesów .Jestem i będę z TOBĄ .WYGRASZ :!:
mariola123
 
Posty: 108
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 19:31

Postprzez agik » 7 paź 2007, o 11:07

Mariolka! bardzo mi imponujesz!
Wydajesz się być zupełnie innym człowiekiem.
Brawo!
Jestem ciekawa, czy dokopalaś sie już do źródeł swoich kłopotów.
Chyba tak, bo wydajesz się całkiem zadowolona!
Tak trzymaj!

Zdradź moze tajemnice swojego sukcesu, moze jeszcze komus się przyda.

trzymaj sie i głaski dla dzidzia
agik
 
Posty: 4641
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 16:05

Postprzez mariola123 » 13 paź 2007, o 15:31

------- 10:18 10.10.2007 -------

Witam Agik :!:

Cieszę się że się odezwałaś .Masz rację ,od półtorej tygodnia jestem innym człowiekiem ,ale to wszystko za sprawą tego artykułu o którym ci wcześniej pisałam .To on tak radykalnie zmienił moje życie.Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy gdzie i w czym tkwi mój problem.W tym artykule tylko dwie rzeczy do mnie nie pasują ;pierwsza to że mój ojciec nie zmarł kiedy miałam 12 lat ,a druga to to że nigdy nie mialam problemów z alkoholem .Reszta to opis mojego życia.A te wszystkie problemy moje z odrzywianiem są konsekwencją przeżyć z dzieciństwa.Myślę że jeżeli ktoś ma podobne problemy do moich ,to odsyłam do tego artykułu.Tam jest wiele mądrości i RAD jak sobie poradzić z tymi problemami.Dodam jeszcze że AŻ jest się całe życie ,i zawsze już trzeba mieć się na baczności ale WARTO .

U mnie wszystko O.K.Jestem uśmiechnięta i zadowolona .Wiesz ,w niedzielę syn miał urodziny a ja ...........NIE TKNĘŁAM TORTA .powiedziałam sobie że tort nie jest ważniejszy od mojego zdrowienia ,że tort nie jest ważniejszy od mojego ŻYCIA i.........nie ruszyłam .A dzisiaj jestem z siebie DUMNA ,bo wygrałam JA a nie mój nałóg .Trzymajcie się dziewczyny .PAPATKI :wink:

---- 14:31 13.10.2007 -------
No co tam u WAS DZIEWCZYNY :?:
mariola123
 
Posty: 108
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 19:31

Postprzez alutka » 14 paź 2007, o 10:09

Mariolka
prosze napisz mi gdzie mogę znaleźć coś do poczytania na temat obżarstwa
( ten wywiad - Plasterek....)
Tak szybko przerzuciłam wasze wpisy ...ale to piszecie o mnie!
Ciesze sie z Twojego sukcesu
:haha:
alutka
 
Posty: 33
Dołączył(a): 18 sie 2007, o 21:04

Postprzez mariola123 » 14 paź 2007, o 17:34

Witam cię Alutka ,ciepło i serdecznie . :D


Cieszę się że zainteresowana jesteś moim problemem. Z twojego postu wynika że masz takie same bądż podobne problemy do moich a to oznacza że zyskam sojuszniczkę w mojej walce.Ten artykuł o który pytasz jest ;wejdż na stronę główną Psychotestu ,u góry masz pozycję NA BIEŻĄCO a tam 3 pozycja to WYWIAWDY ,wchodzisz w Wywiady a tam 1 artykuł zatytułowany jest ,,Plasterek szynki na zranioną duszę '' .Przeczytaj go ,przeanalizuj ,przemyśl i napisz do mnie .
mariola123
 
Posty: 108
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 19:31

Postprzez kewka » 14 paź 2007, o 23:46

Witam Was dziewczyny.
W czerwcu postanowiłam ze schudne. Wazyłam 73 kg. przy wzrości 172 cm. W 6 tygodni schudłam ponad 7 kg. Czułam sie wspaniale. Wszyscy naokoło mówili mi jak świetnie wyglądam. Byłam z siebie taka dumna. Pomyslałam skoro jest tak super to wystarczy teraz utrzymac wage i bedzie ok. wrociłam do dawnego sposobu jedzenia i efekt jest taki ze na dzien dzisiejszy waze 76 kg:( klasyczny efekt jo-jo. Czuje sie stasznie, dopadła mnie deprecha i ja zamiast wziasc sie w garsc zatapiam smutki w jedzeniu. nie kontroluje tego, jem cały czas, ale wtedy gdy nikt nie widzi (bo sie wstydze tego). Jest okropnie! Nienawidze siebie :(
kewka
 
Posty: 1
Dołączył(a): 14 paź 2007, o 23:15

Postprzez ewka » 15 paź 2007, o 11:14

Weszłam rano na wagę... myślę sobie tak: spójrz kobieto prawdzie w oczy i nie udawaj, że jest okej. I jakież było moje zdziwinie... ani się nie katuję, ani nie głodzę, ani nie biczuję - a 1 kg poszedł w dół. Jejku, tak się ucieszyłam;)))))))))

O tak właśnie;)))))))))))))
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez alutka » 15 paź 2007, o 19:42

Mariolka,
dziękuje za namiary, wydrukowałam sobie ten wywiad i .....nawet nie przeczytałam ani nie weszłam na wagę ....bo bo sie boję.
Naprawdę.
Odezwę sie jak zbiorę myśli i siły.
pozdrawiam
alutka
 
Posty: 33
Dołączył(a): 18 sie 2007, o 21:04

Postprzez mariola123 » 19 paź 2007, o 16:47

------ 11:18 16.10.2007 ---------

Witam was dziewczyny :!:

Cieszy mnie bardzo że nas przybywa bo razem zawsze jest łatwiej pokonywać problemy ,zresztą po to jest to forum .

KEWKA ciebie też na początek odsyłam do tego artykułu o którym już wspominałam na tym forum ,POCZYTAJ ,przemyśl i przeanalizuj i zaczniemy poważną dyskusję na ten temat .Zrozumiesz dlaczego tak robisz oraz co zrobic żeby z tym skończyć .

EWA - to dla CIEBIE :ok: :ok: :ok: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :serce: :serce: :serce:

Sama widzisz ,nie głodując ,nie katując siebie CHUDNIESZ i tak trzymaj .


ALUTKA - na ciebie też czekam z niecierpliwością ,ale pamiętaj NAJPIERW ARTYKUŁ ,potem wal wszystko co ci leży na sercu .


U mnie wszystko O.K.,Wsobotę minęło 2 tygodnie abstynencji ,jem to na co mam ochotę ,trzymam się mojego planu i CHUDNĘ ,u lekarki ostatnio warzyłam o 80 dkg. mniej niż na przedostatniej wizycie .Nie miałam ani jednego ataku obżarstwa ,ale i nie chodzę głodna ,moje życie z jedzeniem normuje się i tak trzymać.Dziewczyny kocham was .PISZCIE :!: :!: :!: :!: :!:

DZIEWCZYNY NO CO TAM U WAS :?: :prosi: :prosi: :prosi: :slonko:
mariola123
 
Posty: 108
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 19:31

Postprzez ramona » 23 paź 2007, o 00:14

Witam cie Mariolka, sledze twoj temat od poczatku i trzymam kciuki za ciebie :ok: Bo dobrze ci idzie kobitko. Odkad pamietam tez sie odchudzalam...Nawet jak nie mialam z czago...A teraz po wyjazdach troche by sie przydalo zrzucic :) Wiec tez dolaczam do klubu, tylko kurcze - nie mam wagi :? wiec wage moge kontrolowac po spodniach...
Avatar użytkownika
ramona
 
Posty: 278
Dołączył(a): 14 maja 2007, o 15:35

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 111 gości

cron