wazne zeby facet chcial byc OJCEM
a z innej bajki...mam taki dylemat rodzicielsko-nierodzicielski
moje dziecko ma bardzo dobrego kolege z ktorym bardzo lub sie bawic.
Niestety miedzy mna a jego mama popsola sie atmosfera i nie wiem dla czego,bo nic konkretnego sie nie wydarzylo.
Przeprowadzilismy sie jakis czas temu wiec sie nie widujemy ale moje dziecko teskni.
Ja dowiedzialam sie ,ze w miedzyczasie kolezanka wyprawiala urodziny jednak mojeo dziecka nie zaprosila (a byly dzieci z ktoymi solenizant prawie sie nie bawi i do tego widzielismy sie przed urodzinami nie raz)
bylo i jest mi cholernie przykro..a w zasadzie to jestem wsciekla ,ze tak mozna potraktowac dziecko
ze zaprasza sie swoje kolezanki a nie najblizszych kolegow dziecka.
Mam dylemat i opory przed zadzwonieniem , moje dziecko teskni i chce sie spotkac a i ja nie chce ,zeby przez doroslych zrywalo relacje..przeciez to chore.
mimo wszytko nie potrafie dawac ,ze jest ok.
co robic?