Macierzyństwo...

Rozmowy ogólne.

Postprzez limonka » 4 paź 2010, o 20:12

Justa napisał(a):Bianko, tak, jak pisalam - od takich decyzji i kontroli rozszerzenia diety jest pediatra - u niej szukaj porad na ten temat. Poza tym ona/on musi na biezaco wiedziec, co sie dzieje z dzieckiem, co je, czy i jak jej to sluzy itp.
moze i tak..ale instynkt macierzynski tez tu odgrywa role..bo w koncu mama jest z dzieckiem na codzien...ja wiecej polegalam na sobie, swoich spostrzezeniach niz pediatrze...owszem tak jak piszecie nalezy stopniwo wprowadzac zaczynajac od warzy:) tyle odemnie!...Bianko zaloze sie ze poczulas ulge jak mala zasnela w lozeczku:)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Justa » 4 paź 2010, o 20:18

Bianko, no to już masz wyznaczony kierunek. Najpierw warzywka. Dawaj po kilka łyżeczek (2-4 dziennie) przez ok.3-4 dni i obserwuj, czy córeczka dobrze toleruje. Taka mała dawka nie zastąpi na razie całego mlecznego posiłku, więc i mleczko będzie szło w podobnych ilościach na razie. Po marchewce możesz zacząć wprowadzać ziemniaczki, później dynię itp. Jak mała już będzie za pan brat z warzywami i ich miksami, to wtedy jedziesz z owockami. Za miesiąc-dwa jak nic się nie będzie działo, to wprowadzasz dania warzywne z mięskiem.
Myślę, że w necie jest mnóstwo porad i stron dla mam dotyczących kolejności i rytmu rozszerzania diety. :)
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez Megie » 4 paź 2010, o 21:08

Megie
 
Posty: 1479
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 15:24
Lokalizacja: nie wiem skad..

Postprzez Bianka » 5 paź 2010, o 15:01

Wygląda na to że za wcześnie zaczęłam:/ nie ma nic po czwartym tylko dopiero po 5 mies.
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Płącząca Perła » 9 paź 2010, o 14:28

Hej dziewczyny mam pytanko do doświadczonych mam, ja niestety nie mam ani swojej ani teściowej, a dzidzią mojej siostry ciągle zajmowała się jej teściowa więc ona niewiele wie:( za 3 miesiące mam planowany poród, a ja nic niestety nie wiem, co kupić przed porodem, co do szpitala co wcześniej i jak załatwić? Mam mętlik w głowie a mój mąż się niczym nie przejmuje i mówi, że na wszystko jest czas!
Płącząca Perła
 
Posty: 84
Dołączył(a): 18 wrz 2009, o 20:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Bianka » 9 paź 2010, o 18:25

---------- 18:24 09.10.2010 ----------

Powoli możesz zacząc kupować:) ze 3 koszule do karmienia, laktator, krem bepanthen na brodawki chłodzący, podpaski mama belli na po porodzie, octanisept do odkażania rany w sprayu, klapki pod prysznic, przybory toaletowe wiadomo, kubek sztućce itp papierowe ręczniki lepiej osuszają ranę po prysznicu niż ręcznik:) woda niegazowana hmmm co tam jeszcze było, poduchę do karmienia polecam bardzo!! przyda się teraz do spania bo coraz mniej wygodnie Ci będzie a pozniej do karmienia dzidzi:) nakładki silikonowe na brodawki gdyby Cie pogryzla, smoczek gdybys nie dawala rady z placzem, bardzo żałuję, że nikt mi tych 2 ostatnich przede wszystkim nie polecił:/
Jak coś mi się jeszcze przypomni dam znać:) aha i koszula do porodu możliwie najkrótsza, szlafrok:)

---------- 18:25 ----------

ubranko, pieluchy, chusteczki do pupy i maść bepanthen do pupy dla dzidzi:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Płącząca Perła » 9 paź 2010, o 18:57

Będę wszystko skrupulatnie zapisywać bo boje się, że coś przeoczę. Ogólnie kiedy o tym myślę to mam dreszcze tak się boję czy dam radę, a może nie nauczę się być matką?:(
Płącząca Perła
 
Posty: 84
Dołączył(a): 18 wrz 2009, o 20:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Bianka » 9 paź 2010, o 21:52

Matką to Ty już jestes:) bywają dzieci które tylko jedzą i śpią, może Twoje takie będzie:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Płącząca Perła » 10 paź 2010, o 01:20

Mój mąż ma ostry charakterek nigdy nie był spokojny więc nie sądzę żeby córcia była inna:)No chyba, że poda się na mnie.. ja zawsze byłam bardzo spokojna. Nie zmienia to faktu, że będzie to nowe doświadczenie i na początku nigdy nie jest łatwo..a ja szybko się poddaje i załamuje:(
Płącząca Perła
 
Posty: 84
Dołączył(a): 18 wrz 2009, o 20:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Justa » 10 paź 2010, o 12:52

Perło, szczerze i gorąco polecam SZKOŁĘ RODZENIA - najlepsze informacje i z pierwszej ręki, poza tym możliwość wymiany spostrzeżeń i doświadczeń, że o planowanych zakupach dla siebie i dzidzi nie wspomnę. :) Naprawdę warto, szczególnie jeśsli to Twoje pierwsze dziecko.

A co do Twojego pierwszego postu - to musisz mi wybaczyć - ale trochę mi się śmiać chciało, jak przeczytałam - dzieckiem siostry zajmowała się CIĄGLE jej teściowa? Wyprawkę przed porodem, zakupy wcześniejsze dla dzidziusia też robiła teściowa? I na poród też poszła teściowa? Jak siostra nie może nic wiedzieć w kwestiach, o które pytasz typu przygotowania do porodu, zakupy itp? :shock: :mrgreen: :gites:
Justa
 
Posty: 1884
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 18:06

Postprzez Bianka » 10 paź 2010, o 14:55

Perełko a rozmawiałaś z mężem o swoich obawach, uczuciach? o tym co on czuje? przecież będzie ojcem napewno też ma stres...przy porodzie będzie??

Zgadzam się z Justą szkoła rodzenia jak najbardziej no i siostra:) faktycznie powinna wiedzieć co i jak:))

Muszę się pochwalić że moja pchełka zasnęła wczoraj sama a mamusia była dzielna i przetrwala bez wyjmowania z łóżeczka panienki:)
Mam problem bo ona chce spać na brzuchu, a jak sie juz przeturla to wrzeszczy, raz tak spała,ale miałam stres, jak Wasze pociechy śpią? spały? chyba nie powinnam jej pozwolić ? co myślicie mamusie?

Pozytywna odezwij sie jak tam sobie radzisz?
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Płącząca Perła » 10 paź 2010, o 18:55

Droga Justo, na szkołę rodzenia brakuje mi czasu, sama się nie poruszam bo nie jestem w stanie za bardzo, a mąż ciągle o różnych porach pracuje, więc raz pójdę 10 razy nie. Co do mojej siostry też to dla mnie śmieszne, ale miała cesarskie cięcie i po nim dzieckiem się w ogóle nie zajmowała praktycznie. Każda rozmowa z nią kończy się stwierdzeniem "nie wiem, nie pamiętam, zapytaj kogoś innego".

Mąż podchodzi do wszystkiego z rozbawieniem, twierdzi, że na wszystko przyjdzie czas i wtedy będziemy się martwić...nie będzie go przy porodzie bo nie chce być..
Płącząca Perła
 
Posty: 84
Dołączył(a): 18 wrz 2009, o 20:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez caterpillar » 10 paź 2010, o 21:42

Ja robilam liste rzeczy,pytalam znajomych szukalalm po forach.

rzeczy powinny byc praktyczne np. spiochy zapinane na zatrzaski najlepiej z przodu, ja lubilam body.

z iloscia i jakoscia ciuchow tez nie przesadzaj bo
po pierwsze na pewno dostaniesz sporo

po drugie :szybko wyrasta,

po trzecie: nie bedziesz przeciez malenstwem na pokazy ani wystawy chadzac
:wink:

po czwarte :wszelkie ulewanie itp sprawia ,ze ubrania szybko sie zniszcza

wiec stawiaj na bawelniane wygodne dla Ciebie i dla dziecka.

kosmetyki: (tu tez bym nie wariowala-najprostrze, najlagodniejsze i najmniej i najlepiej naturalne np.)
np. oliwka (naweet oliwa )lagodne mydlo,sudocrem)

miekka szczoteczka do glowki,jalowe waciki do przemywania oczu (nigdy rumiankiem!),odsysacz do nosa,obcinaczka do paznokci.

Dla Ciebie:

koszula,szlafrok,specjalne podpaski,mydlo ,recznik sczoteczka itp.
kapcie.

w domu przyda ci sie np. specjalne przescieradlo (takie jak wielka tetrowa pielucha) rozklada sie go na noc gdy juz blisko terminu.

kurcze wielu rzeczy zapomnialam...a cos takiego jak polozna rpowadzaca twoja ciaze istneje w PL ? moze jej sie zapytaj

w kazdym razie ja jestem za zrobieniem planu.

powodzenia!
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez limonka » 11 paź 2010, o 03:35

Bianka napisał(a):Perełko a rozmawiałaś z mężem o swoich obawach, uczuciach? o tym co on czuje? przecież będzie ojcem napewno też ma stres...przy porodzie będzie??

Zgadzam się z Justą szkoła rodzenia jak najbardziej no i siostra:) faktycznie powinna wiedzieć co i jak:))

Muszę się pochwalić że moja pchełka zasnęła wczoraj sama a mamusia była dzielna i przetrwala bez wyjmowania z łóżeczka panienki:)
Mam problem bo ona chce spać na brzuchu, a jak sie juz przeturla to wrzeszczy, raz tak spała,ale miałam stres, jak Wasze pociechy śpią? spały? chyba nie powinnam jej pozwolić ? co myślicie mamusie?

Pozytywna odezwij sie jak tam sobie radzisz?
bianko to ciesze sie z toba bo wiem z wlasnego doswiadczenia ze to ULGA::) JA MOJEGO TERAZ KLADE I MAM CHWILE DLA SIEBIE:) jesli mala sie umie juz sama przekrecac spanie na brzuchu to normalka...moj zawsze tak spal:):)z czasem nauczy ise przeturlac:)
perlo,
jak to maz nie che byc przy porodzie? czy przedyskutowaliscie te kwestie? czy on sam zdecydowal? j mialam meza przy sobie przy obydwu porodach i inczej sobie NIE WYOBRAZAM:) dziewczyny daja ci swietne rady apropo wypsazenia dla noworodka:) ja nabardziej lubilam body.takie zwykle biale:)
piszesz ze sie nie poruszasz? a to dlaczego??? ciaza zagrozona? brak srodj=ka komunikacji?? pozdrawiaM!
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Płącząca Perła » 11 paź 2010, o 12:17

Tak sam zdecydował bo jak to ujął ma delikatnym żołądek i za nic w świecie nie chce się zgodzić..nawet wczoraj się o to z nim pokłóciłam. Ale nic do Niego nie dociera. Tak mam zagrożoną ciąże. Wcześniej długo plamiłam teraz problemy z nerkami, które mi wysiadają i z krwią, do tego nadciśnienie i często mdleję. Mój ginekolog jeszcze w ogóle na temat porodu ze mną nie rozmawiał, jedyne co powiedział, że jak chce to za pieniądze to mogą mi zrobić cesarkę "po znajomości".

Wasze rady są dla mnie niezwykle cenne, za co jestem niezmiernie wdzięczna!!
Płącząca Perła
 
Posty: 84
Dołączył(a): 18 wrz 2009, o 20:40
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości