Zony tirowcow

Problemy z partnerami.

Postprzez doduś » 8 paź 2010, o 15:55

to w czym problem ?
doduś
 
Posty: 1119
Dołączył(a): 5 sty 2010, o 10:16

Postprzez Bianka » 9 paź 2010, o 13:30

No proszę jedni tak a inni z tego powodu się rozstają...a dla mnie to nie życie tylko wegetacja:( mój mąż nie jest tirowcem ale pracuje non stop, oddaliliśmy się od siebie bardzo, nie wiem czy będziemy potrafili być ze sobą tak normalnie jak teraz wreszcie zmieni pracę po 2,5 roku...
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Płącząca Perła » 9 paź 2010, o 13:39

To jest ciężkie i choć ja jak narazie męża widuje częściej niż Wy, to i tak czuje się okropnie osamotniona. Ale jak to mój mąż mówi, za bardzo zajmuje się sobą i nie zajmuje się pożytecznymi rzeczami dlatego tak jest :/
Płącząca Perła
 
Posty: 84
Dołączył(a): 18 wrz 2009, o 20:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Cacanka » 12 paź 2010, o 10:25

Doduś, a czy musi być zaraz problem??

Brawo Lucya, świetnie sobie radzisz! i za to ogromne gratulacje!
W większości przypadków najłatwiej jest usiąść w kąciku i chlipać, jak to jest źle bez męża...że pewnie zdradza, świetnie się bawi bez nas...Trudno zrozumieć, ze może po prostu mąż jest tak zmęczony i zorany, że też ma dość takiego życia i NIE-BYWANIA w domu...ale ciągnie dalej- bo ma dla kogo...

Najtrudniej wtedy mieć taką postawę jak Ty, Lucya i za to Cię podziwiam....

A że czujesz się czasem zmęczona i samotna...?....Zrozumiałe... naturalne....

Jak tylko będziesz potrzebowała się wygadać- wpadaj tutaj- czekamy :)

Pozdrawiam Ciebie!
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Postprzez Bianka » 12 paź 2010, o 10:51

Cacanka gorzej jak mąż nie ma dosyć takiego NIE BYWANIA w domu i mu to pasuje a żonie nie:/
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Postprzez Płącząca Perła » 12 paź 2010, o 15:12

Zgadzam się z Tobą Bianko, czasem mężczyźnie jest to poprostu na rękę. A czasem do niektórych osób dociera, że źle się dzieje kiedy jest już za późno. I żadne pieniądze pewnych rzeczy już nie zrekompensują.
Płącząca Perła
 
Posty: 84
Dołączył(a): 18 wrz 2009, o 20:40
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Cacanka » 12 paź 2010, o 17:06

zgadzam się z Wami Dziewczyny, ale Lucya chyba nie o tym pisała...Nie pisała o swojej relacji z mężem, tylko o tym...że czasem ma dość bycia silną, zaradną kobietką- a taka być musi- i ŚWIETNIE SOBIE Z TYM RADZI.

Swoim postem chciałam dodać jej otuchy i pogratulować- bo ja ni wiem, czy bym umiała być tak silna. jak ona....I czy co noc nie beczałabym w poduszkę :)
Avatar użytkownika
Cacanka
 
Posty: 158
Dołączył(a): 30 paź 2009, o 10:48

Postprzez caterpillar » 12 paź 2010, o 20:25

kiedys to byl problem zon tirowcow albo zon marynarzy..dzis niestety to problem sporej czesci par ,zwlaszcza w malych miasteczkach. Ludzie nie maja pracy w okolicy a ja jest to malo platna ,szukaja wiec w wiekszych miastach badz za granica i przez to bywaja w domu raz na dwa tyg.
znam sporo takich rodzin..przykre to.

Czlowiek musi cale zycie tyrac kosztem bliskich a i tak na starosc ledwo konciec z oncem wiaze :(
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Filemon » 12 paź 2010, o 23:08

ja jak bym był żoną tirowca, to chyba bym... tirówką został - ale czekałbym tylko na tego jednego tira... :lol: ;)

p.s.
tylko co by było, jak by mi potem stary nie uwierzył - awantura na całego a ja pełna dobrych intencji, przy tej drodze stęskniona... :lol:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez woman » 13 paź 2010, o 08:05

Filemon, balansujesz na cienkiej linii :lol:

Zaraz Ci kobiety nakopią do tyłka :D
Avatar użytkownika
woman
 
Posty: 923
Dołączył(a): 26 sty 2009, o 21:12

Postprzez caterpillar » 13 paź 2010, o 10:52

..nooo ale przydrozne kobiety oczywiscie (w ramach walki z konkurencja) :wink:
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Filemon » 13 paź 2010, o 22:07

bez szans - bo ja... bezkonkurencyjna jestem! :lol: ;)

woman napisał(a):Filemon, balansujesz na cienkiej linii :lol:



nie dość, że tirówka, to jeszcze... woltyżerka! :lol:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)


Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 580 gości

cron