jakos sie trzymam, choc mam wrazenie ze wszystko jest bez sensu, jedynie alkohol na razie te pustke wypelnia. Czuje sie jak w klatce, nie moge rozwinac skrzydel, jakbym byl niewolnikiem swojej marnej egzystencjii. ostatnio coraz wiecej juz za dnia spie..
mam zdiagnozowane mieszane zaburzenia osobowosci, ale w depesje czuje ze mi sie przeksztalca. te mieszane zab. osob. to takie cos co wlasciwie nie jest widoczne dla otoczenia. A Ty Salome jak sie czujesz dzis?
Ja spoko;) tylko wciąż dostrzegam wszechobecny fałsz ludzki, którego nie potrafię "im" przebaczyć czy też olać. Widzę grę i irytuje mnie to. Jestem szczerą osobą , otwarcie mówie o swoich poglądach, nie słodzę nie czaruję. Nie znoszę gdy ktoś używa w obec osób, do ktorych nic nie czuje określeń "słonko,kochanie". Bleee brzydzę się tym. O tak się czuję:) jak o tym pomyślę.