skąpiec czy oszczędny

Problemy z partnerami.

Postprzez natka7911 » 11 sie 2010, o 12:36

Postaram sie tak wlasnie robic:)
wczoraj zafundowal mi lody :) w sumie powiedzialam kup mi :)i chcialam tylko 2 galki, ot a sprzedawali 1 galke za 1,5 zl, 3 za 3, 5 zl, i 5 za 5 zl, taka mala promocja, a ja chcialam 2 galki , to powiedzial ze kupi mi 3, bo zaplaci 3,5 zl a nie 3 zl za 2 galki :)-takie male spotrzezenie, dzis rano wychodzac ode mnie z domu wzial butelke wody ode mnie ( wczoraj kupilam cala zgrzewke ) tylko mowiac wezme wode jedna ....
Avatar użytkownika
natka7911
 
Posty: 156
Dołączył(a): 6 sie 2008, o 20:24

Postprzez Filemon » 11 sie 2010, o 16:38

:haha:

znowu mi się jakoś trochę chce śmiać z... Niego! ale to chyba dobrze, bo może to znaczy, że jednak nie jest to jakiś "groźny temat", tylko facet ma pewne problemy, ale stopniowo się zmienia...

no i dobra, niech sobie może tak będzie na razie jak jest - ja bym tylko tak na luzie miał oko na to, czy On nie próbuje jednak podliczać z kalkulatorem... ;)

jak byś się zorientowała, że za dużo On rachuje, to specjalnie, żartobliwie, ale dosyć stanowczo jakoś mu zrób zamęt w tych rachunkach, żeby się pogubił - powiedz na przykład: jedną wodę? nie, dzisiaj bierz se ze trzy od razu, bo i tak całą zgrzewkę kupiłam a za dwa dni go znowu dopadniesz, żeby Ci jakieś dobre ciacho kupił, czy coś tam, tylko żeby mu się już poplątało kto ile i za co płacił... ;) :haha: i żeby w końcu machnął na to ręką i nabrał przyzwyczajenia, że to tak na zmianę i bez wyliczania każdej złotówki...

no, ale widzę, że w ogóle zmiany są - i to aż na trzy kulki się zapłapałaś!!! :D mniam! ;)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez natka7911 » 13 sie 2010, o 15:31

---------- 20:52 11.08.2010 ----------

Fielemonku Drogi :D , oby ta jego hojnosc na mojej figurze sie nie odbiła :lol:

a tak na powaznie moze sie nauczy dawac a nie tylko brac :)

ja rozumiem go, ze malo ma kasy, ale kurcze niech tez wie ze majac dziewczyne to kosztuje tez :)

---------- 15:31 13.08.2010 ----------

Ciag dalszy tej opowiesci.... nie widzialam sie TZ od srody, jutro mamy jechac nad morze na jeden dzien, ale zaoferowalam, ze moze znajdziemy jakis nocleg i zostaniemy do niedzieli,w odp uslyszalam, nie mam juz kasy, jakos sie rozeszla.... :roll: ostatnio jak bylismy obiecal ze to on nastepnym razem stawia obiad i inne "rarytaski ". PO tym jak uslyszalam ze nie ma kasy, nie obiecuje sobie wiele po tym wypadzie.
Avatar użytkownika
natka7911
 
Posty: 156
Dołączył(a): 6 sie 2008, o 20:24

Postprzez Filemon » 13 sie 2010, o 16:01

natka, nie musi być "wiele", ale liczy się, żeby było - z jego strony też a nie tylko z Twojej... zauważ, że już jest pewna różnica, bo wcześniej nie było nic a teraz już coś się zmieniło...

powiedz, że Tobie kasa "też jakoś się rozeszła", ale, że jak następnym razem Ty będziesz fundować obiad, to na pewno na to odłożysz - więc teraz słowo się rzekło i czekasz na dobre jedzonko... :D ;)

nie musi przecież być najdroższe z karty, ale liczy się gest i przyjemny nastrój oraz fakt, że nie zawsze to tylko Ty musisz płacić... :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez natka7911 » 28 wrz 2010, o 23:03

Witajacie:)

i tak z wielkim hukiem zakonczyl sie moj 10 miesieczny zwiazek z Panem Skąpym i Cwanym....
Avatar użytkownika
natka7911
 
Posty: 156
Dołączył(a): 6 sie 2008, o 20:24

Postprzez limonka » 29 wrz 2010, o 02:53

jak to sie stalo? trzymaj sie :)
Avatar użytkownika
limonka
 
Posty: 4007
Dołączył(a): 11 wrz 2007, o 02:43

Postprzez Abssinth » 29 wrz 2010, o 09:09

Gratuluje! :)

i sciskam, bo pewnie tego tez potrzebujesz...
xxx
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez Filemon » 29 wrz 2010, o 19:52

hmm.... a co się stało??
trzymaj się, bo pewnie teraz przez jakiś czas może być Ci ciężko...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez natka7911 » 29 wrz 2010, o 21:05

A Wiecie Trzymam sie jakos i nie jest mi specjalnie ciezko. Bylo dobrze.... do czasu, dlugo by tu opisywac rozne historie jakie byly ( smieszne i zarazem tragiczne ;) ) Jestem na 99%( 1% naiwnosc ludzka) przekonana, ze czlowiek ten byl interesowny i niestety nastawiony na kase. Wyszlo z niego wszystko, gdy poruszylam temat dziecka ( byla mowa juz o wspolnym zamieszkaniu i budowaniu przyszlosci) i kupna samochodu, kiedy to ja mialam wylozyc pieniadze na zakup auta, On mial pokryc oplaty, ubezpieczenie, podatek itp. I kiedy poruszylam temat dziecka, w owego czlowieka cos wstapilo. ZAczal po nie "ujezdzac" ze jak ja smiem poruszac temat dziecka, skoro mielismy KUPOWAC auto, a ja wprowadzam zamet dzieckiem. A chcialam sie dowiedziec jak on zaopatruje sie na dzecko, czy chce je, czy marzy mu sie byc ojcem. jak sie dowiedzialam nie jest jeszcze gotowy( 31 lat). Niestey od slowa do slowa padaly coraz WIEKSZE SLOWA i niestety nie przetrwalo.
Coz, wyciagam kolejne wnoski na przyszlosc :) czego unikac i kogo wystzregac sie :roll:
Avatar użytkownika
natka7911
 
Posty: 156
Dołączył(a): 6 sie 2008, o 20:24

Postprzez caterpillar » 29 wrz 2010, o 22:05

yhm wiesz Natka tak czytam Twoja historie i faktycznie jesli chodzi o skapstwo to jest cos na rzeczy..natomiast ja odnioslam wrazenie (moze zupelnie mylace) ,ze jestescie mlodziutka para ktora od niedawna sie spotyka (jesli sie myle to sprostuj :wink: )

wiec idac jego torem koles sie rozkreca ,planujecie START w zwiazek poczatkiem ma byc samochod..a tu nagle wyskakujesz z dzieckiem

:D no to faceta zbilas z tropu :wink:

ostatnio wrocilam sobie do ksiazki "dlaczego faceci klamia a kobiety placza" i jak dla mnie jest to klasyczny przyklad romowy miedzy facetem a kobieta.
On facet,ktory wyznacza sobie jeden cel i na nim sie koncetruje -KUPNO AUTA nagle jest atakowany kolejnym pomyslem jakim jest dziecko :wink:

Dla niego to juz dwa rozbierzne cele..a dla kobiety niewinny temat do rozpatrzenia :wink:

to tak odbijajac od jego skapstwa,bo wydaje mi sie ,ze wcale to nie musi miec zwiazku.

Moze warto spokojnie to sobie wyjasnic :)
Avatar użytkownika
caterpillar
 
Posty: 7067
Dołączył(a): 29 maja 2008, o 16:15
Lokalizacja: część świata

Postprzez Bianka » 29 wrz 2010, o 22:45

natka7911 napisał(a): on biedaczek mieszka sam, oplaca r-ki, kredyt, a jeszcze i mamie pomaga finansowo, wiec na zycie wiele mu nie zostaje)


No więc nie wiem czy to takie skąpstwo czy po prostu gościu nie miał kasy...Co do dziecka to może być tak jak pisze Cat:)
Avatar użytkownika
Bianka
 
Posty: 5298
Dołączył(a): 11 maja 2007, o 20:29
Lokalizacja: nieokreślona

Poprzednia strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 118 gości