nie wiem

Problemy związane z depresją.

nie wiem

Postprzez elinka » 15 maja 2007, o 19:52

sama już nie wiem...

od dłuższego czasu staram umówić się na wizytę u psychologa. Na samym pocz±tku (okolice stycznia) chodziłam do jednego prywatnie, i był w porz±dku tyle że zrezygnowałam na poczet psychiatry i też ze względów finansowych (70zł/h). A teraz wczoraj np. byłam z nadziej± że się zarejestruje to usłyszałam że wolny najbliższy termin jest na lipiec.
Nie wiem, powoli zaczynam rezygnować z doszukiwania się pomocy...

Wczoraj też ta pani psycholog zapytała, się z czym przyszłam i jak to się u mnie objawia. Ale jak ma się objawiać??? No powiedziałam jej, ale czuje że wzbiera we mnie niechęć do psychologów...
Zapytała, że może mi się wydaje, może mam stany depresyjne...

Ehh... staram się zrozumieć, że ona mnie widzi pierwszy raz na oczy i musi się o wszystko zapytać, ale jak tak chodzę do placówki do placówki, i jak mam powtarzać co mi jest, to sama też powoli nie chcem jakby dobijać się o pomoc i zaczynam w±tpić czy faktycznie co¶ mi jest...

w sumie s± też bardziej potrzebuj±ce osoby, a mi powoli też się odechciewa szukać...
Normalnie biorę leki przeciwdepresyjne i widze że teraz czuje sie stosunkowo dobrze, czasem tak że wiem, że po mnie tego nie widać, i rozumiem, że niektórzy mog± mieć w±tpliwo¶ci....
... ale przecież to wszystko to działanie leków, a wszystko pozostaje w ¶rodku

Zmęczona jestem my¶leniem o tym nawet.

Wiem, że na forum, kto¶ pewnie co¶ napisze na mój post i dziękuje Wam za to. Jednak przez to wszystko, tzn. każde takie zdarzenie sprawia że nie chcem i nie rozmawiam o tym z bliskimi mi ludĽmi. Wszystko staram sobie sama tłumaczyć i przez to sama sobie ze wszystkim radzić. To pewnie nie jest za dobre bo staje sie zamknięta i w ogóle...

W każdym razie dziękuje
podrowienia
elinka
 
Posty: 49
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:56

Postprzez bunia » 15 maja 2007, o 20:26

Elinka....na prawde jestes dzielna,wiele zrobilas i jestes chyba na dobrej drodze :lol:
Wnioskuje,ze lepiej sie czujesz po lekach ale masz racje,trzeba uporzadkowac to co w srodku i dlatego nie radzilabym Ci z rezygnowania dobrego terapeuty.
Moze ktos tutaj Ci poleci dobrego specjaliste tam gdzie mieszkasz.....rozumiem,ze takie negatywne doswiadczenia nie sa zachecajace ale sama wiesz,ze jest Ci to potrzebne.
Pozdrawiam Cie cieplo :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez monika1978 » 15 maja 2007, o 20:36

Cze¶ć elinko
wcale Ci się nie dziwię,sama zraziłam się do psychologów.Zmagam się z depresj± od 6 lat,najpierw intensywna kuracja psychotropami i antydepresantami(ponad 3 lata),a po tym psychiatra zaproponował wizyty u psychologa.Poszłam tylko raz,byłam wtedy w bardzo złym stanie ,spodziewałam się,że wyjdę hmm "lżejsza",ale niestety...cudowna pani psycholog zachowywała się jakbym jej zwyczajnie przeszkadzała,spogl±dała na zegarek(bo przecież mamy tylko 50 min).Miałam wrażenie,że o wszystko co mnie w życiu spotkało,ta kobieta mnie oskarża.Może to miała być jaka¶ terapia wstrz±sowa?
Po tym spotkaniu spędziłam 2 tygodnie w łóżku z cholernym lękiem i poczuciem winy,z przekonaniem ze jestem nikim.Opowiedziałam swojemu psychiatrze o wszystkim,zaproponował terapię grupow±,niestety nie skorzystałam ze strachu.
Wiele słyszałam o takich terapiach,o psychologach,którzy s± dla swoich pacjentów autorytetem,wsparciem.Życzę Ci aby¶ na takiego lekarza trafiła :)
A ja,kiedy będę już gotowa na kolejn± próbę,z pewno¶ci± podejmę kolejne wyzwanie.
Pozdrawiam cieplutko :)
monika1978
 
Posty: 15
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 15:50
Lokalizacja: Kraków

Postprzez elinka » 16 maja 2007, o 12:58

dziękuje Wam za tę parę słów. Wiem i mam zamiar się starać, tylko wła¶nie powoli wszystkiego jest we mnie coraz mniej....

Zobaczymy jak to wszystko się ułoży...

Pozdrawiam i Ciebie moniko też i szczególnie :)
pa
elinka
 
Posty: 49
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:56

Postprzez monika1978 » 16 maja 2007, o 21:16

elinko,trzymam za Ciebie kciuki i wierze,ze Ci się uda :D

Wiesz co zauważyłam u siebie?(teraz kiedy jest trochę lepiej,bo już tak bardzo nie boję się wyj¶ć z domu,nie trzęsę sie codziennie),staram się cieszyć z tych "drobiazgów" jakie nas w życiu spotykaj±,to naprawdę pomaga.Wiem,ze to cholernie trudne szukać pozytywów,gdy wydaje nam się,ze całe nasze życie to jeden wielki dół,ale chyba każdy z nas miewa te lepsze chwile...
Dzi¶ nawet mogę powiedzieć,ze jestem szczę¶liwa,bo po ponad miesięcznej chorobie,moja córka wreszcie jest zdrowa :D (przepraszam,ale musiałam się tym "podzielić")
Wiesz...zdaję sobie sprawę,ze jeszcze nie raz depresja mnie pokona i nie jedna łza się poleje,ale postanowiłam(kilka dni temu) walczyć.Zaczynam pracować nad sob±,poznawać siebie,bo tak naprawdę nie wiem jaka jestem.
Wracaj± wyparte na długie lata wspomnienia z dzieciństwa,jest ciężko,ale nikt nie mówił ze wszystko przez co muszę przej¶ć ,będzie bezbolesne.
Na całe szczę¶cie mam na kogo liczyć kiedy potrzebuję się wypłakać,wygadać,ponarzekać,że mi zle,ale też wtedy kiedy chcę sie po¶miać .No i jest jeszcze to forum,na którym widzę,można liczyć na wsparcie,poczytać,podpatrzeć jak radzili b±dz radz± sobie inni.

Głowa do góry kobieto :D
Trzymaj się ciepło,pozdrawiam :)
monika1978
 
Posty: 15
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 15:50
Lokalizacja: Kraków

Postprzez azot » 17 maja 2007, o 17:02

ciezko zajac mi konkretne stanowisko bo z jednej strony moze to dobrze ze dochodzisz do wnioskow ze nic ci nie jest, bo nawet jesli cos ci jest, to takie nastawienie jest najlepszym lekiem, tak mi sie wydaje. Z drugiej jednak strony wiem ze psychika ludzka to nie zel betonowa konstrukcja, i moze zawodzic, i ryzkownzm byloby zostawiac ja bez kola ratunkowego. Wiec sadze ze poki dajesz sobie rade sama, powinnas zastapic psychologa na kogos kto jest tobie bliski, przjaciolka, maz, chlopak no albo nasz jakze zajebisty Psychodeliczno-tekstowy DreamTeam :D.
azot
 

Postprzez elinka » 18 maja 2007, o 01:33

dziekuje za posty

jednak azot- ja wiem ze potrzebuje pomocy z zewn±trz, i ze sama nie mogę sobie wmawiać, ze nic mi nie jest, bo wiem ze to nieprawda, a każda chwila to raz lepiej raz gorzej. W każdym razie czuje na sobie, ze choroba jako depresja cały czas jest (moje zachowanie, my¶lenie itd.). Dlatego staram się szukać pomocy.

W momentach kiedy jestem silniejsza nie chce zastępować psychologa kim¶ bliskim (chociaż wiem pewnie co miałe¶ na my¶li- że wsparcie poza specjalist±- tak?), tylko wła¶nie zmotywować sie żeby np. gdzie¶ pój¶ć (placówka wcze¶niej wypatrzona), tam gdzie normalnie nie miałam siły

dziękuje jednak za wszystkie słowa

pozdrowionka
elinka
 
Posty: 49
Dołączył(a): 8 maja 2007, o 18:56


Powrót do Depresja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości