Fragment listu do Koryntian wrzuciłam pod dyskusje ))
jestem ciekawa naukowej definicji miłości... Honest?
ja znalazłam taką- wg Zicka Rubina "miłość nie jest po prostu wiekszym natęzeniem sympatii, lecz zwykle obejmuje jakosciowo rózny zbiór uczuć i trosk dotyczących kochanej osoby (...) zazwyczaj zawiera w sobie uczucia silnego przywiązania, bliskości i glębokiej troski o dobro ukochanej osoby"
i jeszcze jedna E, Walster i B.Walster wyróżnili zasadniczetypy milosci: miłość namietną, czyli romantyczną, charakteryzujaca się silnymi emocjami,poządaniem seksualnym i silnym zaabsorbowaniem ukochana osobą. Czesto zaczyna się nie stopniowo, lecz nagle, a jej ogniesta intensywnosć prawie nieuchronnie stygnie z czasem. W niektórych związkach miłość namietna moze być wstępem do ostatecznego rozwiniecia sie miłości partnerskiej- łagodniejszego, bardziej trwałego stanu, charakteryzujacego się uczuciami wzajemnego zaufania, spolegliwości i serdeczności.
No< tom się upisała! ciekawe tylko po co to komu, hi
Może po to, zebym wiedziała, ze jak mój mowi- odejdx od komputera, bo ci sie robaki zalęgna w głowie; a ja odchodzę, to to jest spolegliwość, czyli stan po którym mogę poznać, ze kocham mojego partnera miłościa partnerską, hi