przez Ladybird » 20 wrz 2010, o 06:47
Wlasciwei to masz racje Filemon tylko przypomnę i dodam ze:
1. Pieniadze glownie dlatego ojciecpozyczyl nam ale w rece bylego , bo to on wystawil na sprzedaz mieszkanie i ojciec widzial szanse zwrotu ( w miare szybkiego)
2. Ja nie zwroce, bo tu zrobilismy z bylym caly plan finansowy i jeszcze do zakonczenia inwestycji , aby moc to prpwadzic zima (ogrzewanie ) pieniadze o d ojca byly niewystarczajace
3. W zwiazku z tym prowadzilismy to latem , zaczelo sie rozkrecac ,a teraz musze zamknac , ludzie zapomną Ci , ktorzy juz tu byli i koniec
4. Byly mial tu mieszkac , z tego korzystac , prowadzic ze mna , wiec chcial to doinwestowac, i to zrozumiale.
5. Znam pary , ktore prowadza cos wspolnego , nawet w miejscu zamieszkania i jest ok. Wiec to nie tak do konca. Ja bym chciala poznac jakiegos koniarza, trenera , weterynarza, mam wrazenie ,ze wtedy majac wspolna pasje , dogadalibysmy sie.
6 Wiem ,ze byly z tego nie skorzystal ,ale w calosci to wyglada tak , ze ja nie mam z czego zwrocic, bo czesc mial pozyczyc ojciec, czesc wlozyc byly , a moje bylo to ,co juz tu zrobilam i mialo to ruszyc pelna para.
7. Teraz jak myslę o tym, to zrobilismy ogromny bląd. Ojciec jest zbyt ufny, byly mu sie spodobal, do taki odpowiedzialny etc aa powinnismy zalozyc firme na zasadzie spolki , polaczyc srodki , zainwestwac a zyski dzielic.
8. Mądry Polak po szkodzie, ale to juz bląd ojca , choc moj moze i tez , bo wtedy moze byloby inaczej.
9. Choc nie wydaje mi sie, aby byly nadawal sie do zwiazku , a i do prowadzenia firmy tez nie , bo co za wspolnik, kiedy na naradzie wychodzi pokazujac plecy .
10. Ktos tam poparl pomysl sprzedazy. Ja to sprzedaje juz 2 lata, raz mialam klentow, ale byly byl tak zafascynowany tym miejscem , ze mi namieszal w glowie, mowiąc , ze za malo daja, ze na raty , ze dalszych splat rat nie zobacze itp...a teraz sie zmyl i ma wszystko w dupie.
11. Przewinelo sie tu tylu klientow zafascynowanych miejscem, budynkami , prawie kupujacych i nic... czekam...
11. Siedze na zadupiu sama, to nie miejse dla samotnej babki , nudno , nie ma pracy, nic sie nie chce. Bo i po co , jak juz nie moge nic robic... za zimno.
12. MAM NIERUCHOMOSCI , JAK KTOS NAPISAL, ALE NIMI SIE NIE NAJEM I RACHUNKOW NIE SPLACE. MAM DZIECI NA UTRZYMANIU I PO PROSTU BOJE SIE - CO DALEJ !!!!