powiedzieć, czy nie? o to jest pytanie...

Problemy natury seksualnej.

Postprzez psycho.madness » 7 paź 2007, o 12:00

---------- 11:59 07.10.2007 ----------

Witam wszystkich!

Bywałem na tym forum już dawno temu. Ostatnio wogóle nie odwiedzałem tej strony, dlatego też jakoś dziwnie się czuje pisząc tutaj znów.
Porusze temat, który bywał tu już pewnie wiele razy i zawsze wywoływał nie małe emocje, ale chciałbym się dowiedzieć jakie są Wasze zdania na ten temat.

Mam pewnien problem z samym sobą.
Jeśli chodzi o relacje męsko-damskie to się do tego nie nadaje.
Nie chodzi o to, zę jestem gejem, ale od pewnego czasu jakoś podoba mi się mój kolega. Nie chodzi tu tylko o takie pożądanie, ale w jego toważystwie czuje się najlepiej, chciałbym się przytulić do niego każdego dnia i może nawet czasem pocałować.
Mówi się, że to normalne w trym wieku (16-23), ale mi się wydaje, że to coś wiecej niż tylko fascynacja.

I chciałem Was zapytać, czy powiedzieć mu o swoich uczuciach, czy lepiej się wstrzymać?
Wiem, że jest tolerancyjny zwłaszcza względem mnie, ale czy to nie zaburzy naszej przyjaźni?
Co radzicie w takiej sytuacji?

Dzieki za pomoc!

---------- 12:00 ----------

Zapomniałem dodać...

Proszę tylko żeby nie pisali do mnie chłopcy, którzy szukają pewnych wrażen, bo mnie to wogóle nie interesuje!

Dziekuje!
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez bunia » 7 paź 2007, o 14:38

Jesli mam byc szczera to nie wiem co Ci doradzic :bezradny: ...chcialam Ci powiedziec,ze fajnie,ze wrociles tutaj.....chyba najlepiej kierowac sie wlasna intuicja,byc szczerym bez wzgledu na konsekwencje.
Pozdrawiam Cie cieplo :papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez silver^ » 7 paź 2007, o 15:05

Myślę że powinieneś to zachować dla siebie, albo postaw się w sytuacji kumpla. Wiesz, on może to inaczej odebrać i Wasza przyjaźń się zakończy. Skłonności do własnej płci występują w wieku dojrzewania. Wiesz przyczyną tego te może być że Ci nie wychodzi z dziewczynami, napewno jesteś bardzo wrażliwy i jakaś Cię mocno skrzywdziła. Ciężko powiedzieć. Taka moja rada, nie mów mu o niczym, a pzytulić się zawsze możecie po kumpelsku nie? czasem po piwku wskakuje takie pozytywne nastawienie i można się potulić. Spróbuj przeanalizować siebie głębiej zanim podejmiesz jakąś pochopną decyzję. Najlepiej polecam wizytę u speca ;)

Pozdrawiam

S.
Avatar użytkownika
silver^
 
Posty: 28
Dołączył(a): 22 sie 2007, o 20:20

Postprzez laissez_faire » 7 paź 2007, o 17:40

Cholera uprzedziles mnie, a juz mialem Ci pisac wyuzdany anons ;] pozdrawiam kolege ze starego forum; w sumie tez juz tu nie zagladam; minelo mi uzalezenie od tych tekstow, a jednak cos mnie dzisiaj naszlo, zeby jeszcze tu zerknac… przez ostatnie miesiace troche sie w moim zyciu pozmienialo, a wlasciwie to nic, ale dojrzalem juz chyba na tyle, zeby, zamiast odczuwac niechec, rozczulic sie raczej nad Twoim problemem… to ten sam chlopak?
Silver ma duzo racji… postepujac pochopnie mozesz wiele stracic, zwlasza, jezeli masz rozchwiana torzsamosc seksualna, natomiast mysle, ze nie jest trudnym dla dwoch zdrowych chlopakow zbudowanie naprawde dobrej relacji (absolutnie abstrachujac od seksualnosci), w ktorej pewna bariera fizyczna sie zaciera; a to poprzez sport, imprezy, czy beznamietne, glupie i prostackie (ale jakie fajne) gadanie o „dupach”, poprzez wspolne rytualy dnia codziennego…
Nie nadajesz sie do relacji damsko-meskich? Zaraz posle Ci takiego vira, ze nie bedziesz juz mial mozliwosci pisania bzdur (bo kopnac Cie nie moge)! Stary! cierpliwosci! Zaloze sie, ze jak tu za rok zajrze, to znajde Twoj wpis, ze masz sliczna dziewczyne i super kumpla.
laissez_faire
 

Postprzez psycho.madness » 7 paź 2007, o 21:39

laissez_faire - pamiętam, zawsze dużo pisał, wygadany chłopak :D

Za rok możesz zobaczyć i nie wiem co zobaczysz...
Być może masz racje, może się zmienię, ale teraz nie jestem w stanie sobie pomyśleć o tym, że mogę być z kimś innym.
Całymi dniami myślę, co teraz robi? czy wszystko jest OK? co myśli?
czy czegoś potrzebuje? co myśli o mnie? itp.
To jest trochę kłopotliwe dla mnie, bo przez to nie mogę się skupić na innych rzeczach jak np. na nauce.
Ale z drugiej strony fascynuje mnie to jak człowiek w ogóle może myśleć aż tak dobrze, ciepło o innym.
Nie wiem, czego ja? Czego on? Teraz jest dla mnie wszystkim i oddał bym cały swój majątek, komputer, ubrania markowe, pieniądze żeby tylko być razem.
Teraz nawet myślę, że w grę wchodzi tylko wspólne życie aż do śmierci...

Nie wiem, czy komuś kiedyś to się udało? Czy to ma racje bytu nawet jeśli by się okazało, że jest taki jak ja?

Uwielbiam razem spędzone chwile. Nie tak rzadko gdy się spotykamy to nawet od sam, albo trzyma mi rękę na ramieniu, albo się przytuli... na pewno jest najlepszym kolegą jakiego mam.
Często właśnie takie zachowanie daje mi nadzieje i miesza mi w głowie, bo w końcu ma jakąś tam dziewczynę.
Często zadaje sobie pytanie ''a jeśli to tylko przykrywka?''

Ani sprawy finansowe, zawodowe, czy relacje miedzy ludzkie nie są chyba aż tak zagmatwane i trudne jak sercowe :/

Pozdrawiam!
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez johny » 7 paź 2007, o 23:06

Sprzedać kumplowi 'bombe' wyznając mu: "Słuchaj, chyba sie w Tobie zabujałem" może go troche dobić wiec raczej lepiej trzymać to w sobie i jakoś przepracowywać by nie brnąć dalej, w jeszcze większe zauroczenie, bo pojawi się zazdrość itd... Choć z drugiej strony, gdybyś miał przekonanie, że Twoje wyznanie nie wypłoszy kumpla - to razem byłoby łatwiej coś z tym robić.
Ten kumpel ma laske, wiec raczej myśli o relacjach typu hetero anizeli homo. Sam fakt, ze kumpel polozy reke na Twoim ramieniu czy przytuli wcale nie swiadczy o upodobaniach innych niz hetero - moi kumple zachowuja sie czasem podobnie i nie ma w tym nic dziwnego.

pozdr
johny
 
Posty: 7
Dołączył(a): 19 wrz 2007, o 23:52
Lokalizacja: Zewsząd

Postprzez psycho.madness » 8 paź 2007, o 13:00

Zazdrość już się pojawiła, ale powoli stopniowo staram się myśleć o czym innym. Staram się rzadziej dzwonić, pisać, spotykać, po prostu jakoś się ograniczyć.
Spróbuje jeszcze chwile poczekać. On już wie, że coś mnie męczy... tylko nie wie jeszcze co?
Myślę, że tą wiadomość przyjął by na pewno ze zdziwieniem, ale może nie była by to dla niego aż taka ''bomba''.
Na pewno ja muszę się do tego przygotować najbardziej jakoś to ubrać w ładne słowa.
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez normalnanie? » 8 paź 2007, o 13:10

znam twójproblem tylko ja z nią...juz wiemy co nas łaczy niestey ja mam meza ona tez....ech to życie powodzenia ci zycze
normalnanie?
 
Posty: 15
Dołączył(a): 24 wrz 2007, o 07:44

Postprzez psycho.madness » 8 paź 2007, o 20:15

Po dzisiejszym dniu wciąż się waham, ale myślę, że bliżej mi do zachowania tego dla siebie niż do informowania go o tym.

Najbliższe kilka dni może pokaże co się stanie.
Jeśli wydarzy się coś nowego to na pewno podzielę się tymi informacjami.

Jeśli ktoś ma co do powiedzenia, jakiś pomysł, czy pytanie to piszcie proszę!

Pozdrawiam!
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez johny » 8 paź 2007, o 21:34

chyba najlepiej to przeczekać i jakoś rozpracować, choć jest mega trudne, czego sam doświadczałem.

To jest pierwsze takie Twoje zauroczenie czy miałeś już podobnie?
johny
 
Posty: 7
Dołączył(a): 19 wrz 2007, o 23:52
Lokalizacja: Zewsząd

Postprzez psycho.madness » 8 paź 2007, o 22:19

Szczerze mówiąc to już miałem takie prawdziwe uczucie raz, czy dwa, ale zawsze kończyło się tak samo.
Chciałem żeby teraz to rozwiązało się inaczej, czyli żeby dowiedział się o tym, ale chyba lepiej odpuścić.
To jest chyba taka ucieczka z jednego do drugiego... jeśliz apomne o tym, to niedługo pewnie siłą rzeczy znów będę czuł coś podobnego do innego kolegi, nie wiem już sam, i to ma być tak w kółko? aż w koncu znajdzie sie ktoś odpowiedni...? :/
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez johny » 8 paź 2007, o 22:53

Hmm, ale czemu chciałeś, aby ten kumpel dowiedział sie o Twoim uczuciu do niego? Miałeś/masz nadzieje na coś? Myślałeś może np o związku?

Próbowałeś może dowiedzieć się, skąd biorą się w Tobie takie zauroczenia w kumplach? W początkowym poscie pisałeś, że gejem nie jesteś, no ale takie zakochanie w kumplu.. to troche nie wiadomo w którą stronę uderzyć.
johny
 
Posty: 7
Dołączył(a): 19 wrz 2007, o 23:52
Lokalizacja: Zewsząd

Postprzez psycho.madness » 9 paź 2007, o 10:35

Szczerze mówiąc to liczyłem na jakiś związek.
Pisałem, że nie jestem gejem bo się takowym nie czuje...
Nie wiem, może się myle, bo jakoś staram się to wszystko odkryć, ale nie czuje się geje dlatego, że nieogladam się za chłopakami na ulicy, nie odwiedzam gejowskich portali, chatów i co tam jeszcze jest.

Poprostu czuje coś takiego tylko do tej jednej osoby, reszta mnie nie obchodzi. Nie widze świata po za tym...

Nie wiem, czy to jest miłość? fascynacja? zauroczenie?... i jak to jeszcze nazwać?
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Postprzez johny » 9 paź 2007, o 12:52

Próbuję zrozumieć o co w tym chodzi. Bo są sprzeczności - z jednej strony piszesz, że nie czujesz sie gejem, nie oglądasz sie za facetami na ulicy, nie bywasz w klubach na czatach gejowskich. No ale właśnie - z tym kumplem, jak piszesz, chciałbyś w sumie stworzyć związek. Czy przewidywałeś w tym np. seks? A jak jest z Twoim zainteresowaniem płcią przeciwną?
johny
 
Posty: 7
Dołączył(a): 19 wrz 2007, o 23:52
Lokalizacja: Zewsząd

Postprzez psycho.madness » 9 paź 2007, o 18:19

Hmm... tak sobie teraz myślę, że gdzieś kiedyś o tym myslałem o tym seksie, ale nie w tym znaczeniu, że miało by to dominować nasz związek, ale napewno po jakimś czasie chelibyśmy spróbować.

Jeśli chodzi o płeć przeciwną to owszem są kobiet, które mi się podobają czy to fizycznie, czy osobowo, ale nie budzą we mnie aż takich emocji jak ten kolega.

Sam napewno nie popieram seksu dla sportu, bo uważam że nie o to w tym chodzi, ani tych parad równości, portali gejowskich i wogóle obniszenia się z tym, że jest się homo.

Takie są moje przemyslenia.
Pozdro!
psycho.madness
 
Posty: 109
Dołączył(a): 7 paź 2007, o 11:48

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 352 gości

cron