Podwójna miłość... jak sobie poradzić?

Problemy natury seksualnej.

Podwójna miłość... jak sobie poradzić?

Postprzez psychomadness » 18 wrz 2010, o 22:41

Witam serdecznie!

Ojj dawno już tu zaglądałem, nie mniej jednak ponawiam swoją aktywność, ale ze względu na jeden nurtujący mnie problem.

Moje pytanie brzmi:
jak sobie poradzić z podwójną miłością?
Tzn. jestem z kimś w związku już 4 lata, ale od ostatnich 5 miesięcy myślę codziennie o kimś innym, a od kilku tygodni nie daje mi to spokoju :/
Wiem, że to to nie jest wporządku do osoby, z którą aktualnie jestem, ale czasem nie mogę wytrzymać. Najgorsze jest w dodatku to, że tamta druga osoba nie wie o mojej sympatii.
W moim związku jest różnie, ale z przewagą na: nudę, brak pomysłów, problemy domowe i może mniejszona radość sobą, ale mimo to nie chciał bym się rozstawać... a z drugiej strony... no własnie, chciałbym bardzo być z tą drugą osobą. Ehh zwariowane to.

Wiem, że każdy sam powinien rozwiązać sam ten problem, ale proszę, piszcie jakie macie pomysły, może znacie takie przypadki, rozwiązania. Będę wdzięczny.

Pozdrawiam!
psychomadness
 
Posty: 3
Dołączył(a): 18 wrz 2010, o 00:11

Postprzez 1KOR13 » 19 wrz 2010, o 00:31

Witam,
jesteś żonaty ?
1KOR13
 
Posty: 337
Dołączył(a): 18 lip 2009, o 22:57
Lokalizacja: z mazowsza

Postprzez psychomadness » 19 wrz 2010, o 10:54

NIE, to wolny związek, para.
psychomadness
 
Posty: 3
Dołączył(a): 18 wrz 2010, o 00:11

Postprzez Abssinth » 19 wrz 2010, o 12:53

znamy przypadki i rozwiazania. na przyklad takie:

rozstac sie z osoba, z ktora jestes i zaczac nowy zwiazek. gdy ten nowy sie znudzi, rozstac sie i rozejrzec za nastepnym.

daj swojej kobiecie tez szanse na szczescie, bo jak na razie to jej tylko zycie zapychasz. Ona tez moglaby sie rozejrzec i byc szczesliwa, a jak na razie marnuje czas z kims, kto mysli o innej.
Avatar użytkownika
Abssinth
 
Posty: 4410
Dołączył(a): 6 maja 2007, o 01:39
Lokalizacja: Londyn

Postprzez marie89 » 19 wrz 2010, o 16:04

Kobieta to nie produkt... weźmiesz z półki... odstawisz... bierzesz inny...

Przepraszam, ale jakoś tak mi się niemiło skojarzyło... Znudziła się niewiasta to może pora zmienić.. ehhh

Chodzi mi o to, że z uczuciami trzeba baaaardzo ostrożnie... Nie można patrzeć tylko na siebie, ale przede wszystkim ważny jest szacunek uczuć drugiej strony...

Są sytuacje, gdy czuję się coś do dwóch osób jednocześnie...Są. Takie sytuacje są trudne. Skomplikowane związki... Wybór tylko JEDNEJ bo nie ta kultura by harem zakładać ;)

Jesteś w związku od czterech lat... ale od pół roku SPOTYKASZ SIĘ (?) z kimś nowym? Dobrze zrozumiałam? Będąc w związku spotykasz się z kimś - również w relacji dziewczyna-chłopak= para ??? Czy może znasz tę drugą dziewczynę jako znajoma- i ona Ci się podoba? Jak to jest?

To dość istotne pytania...

Bo jeśli spotykasz się z dwiema dziewczynami naraz to... to dostaniesz ode mnie większy opiernicz...

:!:

Ale odkładając emocje wewnętrzne (moje) na bok... postaram się wypowiedzieć...

Musisz poważnie się zastanowić, kto jest Ci bliższy... Czteroletni związek to dość sporo. Znacie się już pewnie dosyć dobrze, jesteście z sobą związani... ale różnie bywa... czasem uczucie wygasa...

Kochasz swoją obecną dziewczynę? Pytanie podstawowe i najważniejsze?

Jeśli jesteś z nią z wygody a nie dla uczucia- to lepiej się nie oszukiwać...
A ta druga? Pociąga Cię, fascynuje? Potrafisz to nazwać...

Delikatna sprawa... Sam musisz siebie "prześwietlić", swoje uczucia... Nie spodziewaj się, że ktoś Ci tutaj jasno powie- zerwij/zostań/kręć z obydwiema...
marie89
 

Postprzez smerfetka0 » 19 wrz 2010, o 21:35

nie szukaj usprawiedliwienia dla siebie. co to za milosc skoro ty tyle czasu myslisz o innej?? nie mydl oczu sobie ze przeciez chcesz pomocy bo nie chcesz jej ranic. chcesz usprawiedliwienia ale decyzje podjales chyba dawno w glebi. tak to odbieram. nei chcesz wyjsc na skonczonego dupka i przyzwyczailes sie do swojej obecnej dziewczyny. zal mi jej.
Avatar użytkownika
smerfetka0
 
Posty: 3954
Dołączył(a): 1 gru 2008, o 18:01
Lokalizacja: Londyn

Postprzez 1KOR13 » 19 wrz 2010, o 23:20

albo rybki albo akwarium
obecnego związku już nie chcesz naprawiać, więc go zakończ
zwiąż się z tą o której wciąż myślisz

podążaj za prawdziwym uczuciem
1KOR13
 
Posty: 337
Dołączył(a): 18 lip 2009, o 22:57
Lokalizacja: z mazowsza

Postprzez psychomadness » 19 wrz 2010, o 23:39

Jesteś w związku od czterech lat... ale od pół roku SPOTYKASZ SIĘ (?) z kimś nowym? Dobrze zrozumiałam?


Nie spotykamy się jako para, tylko znajomi. Ta trzecia osoba nic nie wie o moich uczyciach. Ja nie daję żadnych wyraźnych znaków i ona również, relacje są koleżeńskie.

Ale... gdy się spotykamy, to serce wali jak szalone (co najmniej jakbym miał kadriomiopatię napadową), jestem wtedy zadowolony, szczęśliwy i nie mogę się rozstać, chce przebywać razem jak najdłużej.

Wiem... to brzydkie z mojej strony. Swoją obeną miłość kocham i nie wiem czy potrafił bym przestać. Jednak na trzecia osoba nie daje mi spokoju... całymi dniami myśle o niej, nie mogę zasnąć, jak słucham muzyki to zaraz przed oczyma rysuje się jej obraz :/
Powiem jeszcze, że najpewniej nic z tego związku by nie było, bo nie wygląda na to zby się do mnie zalecała, a nie wie że już kogoś mam. Tak więc najpewniej zostane przy swoim związku, a to zauroczenie z czasem zniknie... tylko pytanie jak sobie z tym poradzić?
Jak przestać myśleć o tamtej tzreciej osobie? Przestać sie spotykać nie możemy, bo chodzimy razem na treningi.

Czy można kochać zarówno jedną jak i drugą ?
psychomadness
 
Posty: 3
Dołączył(a): 18 wrz 2010, o 00:11

Postprzez Filemon » 19 wrz 2010, o 23:57

psychomadness napisał(a):
Czy można kochać zarówno jedną jak i drugą ?


no jasne, że można... a nawet jeszcze trzecią i ze wszystkimi chodzić na treningi... ;)

no chyba, że może... gdzieś indziej zacząłbyś chodzić na treningi i przestać się widywać z tą drugą (albo trenować z tą drugą... ;) a pierwszej przestać zawracać głowę!), ale... przecież Ty nie chcesz tak zrobić, tylko chcesz kombinować jak koń pod górkę... prawda? zjeść ciastko i mieć ciastko... no to próbuj i zobaczymy jak to się skończy... ;)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez Orm Embar » 20 wrz 2010, o 10:52

też uważam, że albo rybki albo akwarium. no i jak się zdecydujesz rzucić rybki dla akwarium (co oczywiście wolno Ci), to na tyle, na ile się da, postaraj się, żeby rybki jak najmniej cierpiały. :-)
Orm Embar
 
Posty: 1550
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:59

Postprzez marie89 » 20 wrz 2010, o 17:16

"podobać się" zawsze ktoś może... i to w "niezliczonych ilościach"- ale ważne jaki mamy do tego stosunek...

Może trochę zapędzasz się z określeniem MIŁOŚĆ?

ja nazwałabym to zafascynowaniem... Ta "druga" czymś Cię zaciekawiła,zauroczyła... ale czy to oznacza, że masz totalnie wywrócić swoje (i nie tylko swoje) życie do góry nogami?
Tym bardziej, że jak twierdzisz owa "druga" nie przejawia wyraźnego zainteresowania...

Oj zastanów się dobrze...

Nie odpowiedziałeś też o uczuciach jakimi darzysz swoją obecną AKTUALNĄ NADAL dziewczynę... Kochasz ją? Chcesz z nią być...? Jeśli tak, to dlaczego? Z przyzwyczajenia.. z wygody... czy dlatego, że Ci na niej zależy Umiesz to określić?
To pierwsze o czym powinieneś myśleć, a nie od razu snuć plany wobec "drugiej"... Bo ta "pierwsza"- nie zapominaj- też czuje...

Zastanów się nad swoim obecnym związkiem... Czy jesteście szczęśliwi... czy jest Wam dobrze ze sobą...
marie89
 

Postprzez noela » 21 wrz 2010, o 08:20

To forum jest genialne, do momentu kiedy ktoś szczerze nie przyzna się, że np. zauroczył się kimś innym jak jego stały partner. A przecież takie rzeczy cały czas się zdarzają - jak napisała Marie.
Ja Cię doskonale rozumiem psychomadness. Nie tak dawno założyłam temat Dwóch mężczyzn...możesz sobie poczytać.
To bardzo niebezpieczna gra, jeżeli kochasz kogoś z kim jesteś a myślisz ciągle i nieustająco o innej osobie. No, ale nic się nie bierze bez przyczyny. Musisz sam być pewien czego pragniesz. Nie powinieneś porównywać w żaden sposób swojej stałej partnerki do tej drugiej...Wiesz, ta pierwsza zawsze będzie wypadać gorzej, bo ją znasz, znasz jej wady i zalety, wiesz czego możesz się po niej spodziewac a czego nie. Tamta jest tajemnicą, pewnie w wyobraźni idealizujesz ją sobie, tak jak ja swojego przyjaciela Y. Być moze, ze wystarczyłoby gdybys ją lepiej poznał i problem sam by sie rozwiązał.
Dobrze, że o tym napisałeś, że szukasz rady i chcesz to jakoś rozwiązać a nie działasz za plecami swojej dziewczyny, bo przecież mógłbyś przez jakis czas ciągnąc dwa zwiazki. Niestety znam takie osoby, które w jednym wręcz się zanudzają na śmierć...
Jesteście dość długo razem, zakradła się rutyna, szara codzienność...może od tego trzeba byłoby zacząć. Ja właśnie tak zrobiłam. Zaczęlam od siebie. Wyciągnęłam w weekend swojego męża w kilka fajnych miejsc gdzie kiedyś bywaliśmy regulranie, starałam się przypomnieć siebie z czasu kiedy dopiero zaczynaliśmy być razem...wiesz na ilu rzeczach się złapałam...? Np. kiedyś zawsze gdy gdzieś jechaliśmy samochodem trzymałam go to za nogę, to głaskałam...a od bardzo dawna tego nie robiłam. Takie szczególiki...ale on to zauważył i tez jakoś zaczął inaczej...
Wydaje mi się, że myśleć o kimś innym zaczyna się wtedy gdy po pierwsze coś nie gra w związku...to moze byc rutyna, moze iny problem. Ale trzeba go dostrzeć i zaczynając od siebie coś z nim zrobić.
Wyobraź sobie sytuacje w której znów wracają emocje z chwil gdy poznawałes obeną partnerkę. Wtedy na pewno nie pomyślalbys o innej... Spróbuje do tego wrócić. Oczywiscie teraz będzie to miało inny wymiar, znacie się na wylot, ale inny nie znaczy gorszy.
noela
 
Posty: 38
Dołączył(a): 11 wrz 2010, o 22:29

Postprzez Filemon » 21 wrz 2010, o 14:49

:) całkiem niegłupi post powyżej - jak dla mnie...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez mahika » 21 wrz 2010, o 15:30

:)
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez Salome » 21 wrz 2010, o 15:37

To zakochanie... :lol:
Avatar użytkownika
Salome
 
Posty: 783
Dołączył(a): 23 lip 2009, o 16:45

Następna strona

Powrót do Problemy seksualne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 334 gości

cron