przez pozytywnieinna » 16 wrz 2010, o 20:23
podjelam decyzje, ze jade do polski i mam to gdzies. nie mam innego wyjscia, bo mala nie przezyje tutaj dalszego pobytu, no i nie mamy juz z czego zyc, ponadto wieczne awantury tatusia i zastraszanie nas. w polsce co mnie czeka? matka, ktora, codziennie bedzie mnie wyzywac od suk, kurew. itd. nigdy mnie nie lubila. bila mnie jako dziecko za wszystko, wurzucala z domu, kiedy bylam mala dziewczynka, szarpala, wyzywala. teraz nie zabiera sie do rekoczynow, ale niszczy mnie slowami. mimo, ze zawsze studiowalam, ciezko pracowalam, zawsze zabierala mi wszystkie pieniadze i jeszcze robila awanture, ze malo, zamykajac dostep do lazienki, czy kuchni. wiele razy bylam glodna, mimo, ze dobrze zarabialam. dlatego 5 lat temu odwarzylam sie, wyprowadzilam ucielam wszelki kontakt, potem wyjechalam zagranice, bo dostalam tu dobra prace w moim zawodzie. mialam mieszkanie, decydowalam o sobie i pieniadzach, wreszcie znalazlam bezpieczenstwo, do teraz. i znow wracam do niej, wiecznych awantur o pieniadze i wyzwisk, bez szansy na osobne mieszkanie, bo nim znajde prace to wiele czasu uplynie i nie wiadomo czy bedzie mnie stac na wynajem chocby kawalerki. juz mi moja mama powiedziala, ze "pojdziesz myc kible i se kupisz mieszkanie". dodam, ze moja mama nie jest osoba biedna, zarabia powyzej sredniej krajowej i mieszka w 6 pokojowym mieszkaniu. no to takie "cudowne" zycie zafundowalam mojemu dziecku i wiecie co, mnie by na mysl nie przyszla kasa, gdyby moja corka byla w opalach, sprzedalabym ostatnie majtki, zeby pomoc!tymbardziej ze ja od mojej matki jeszce nigdy nie chcialam pomocy, nigdy nie wzielam grosza, od 12 roku zycia sama zarabialam na ubrania, jedzenie itd.