---------- 00:25 15.09.2010 ----------
Filemon no tak zadeklarowal się ale to nie znaczy ze miedzy nimi nic nie ma czy nie bylo:(
Noela to nasze dziecko bardzo wyczekiwane i upragnione:( wiem ze ona ma teraz zabiegac a robi cos przeciwnego i co ja moge na to? nie mam pola manewru, moge tylko czekac na jego ruch:(
Powiem Wam jak będzie wyglądał jutrzejszy dzien:( On pojdzie do pracy na 7 i wróci pozno moze to byc nawet 23, caly dzien nie bedzie do mnie dzwonil ani pisal...mnie nikt nie odwiedzi o z kolezanek ktore tu mam to jedna jest w pracy do pozna a druga jest chora, trzecia nie moze w tym tyg. takze caly dzień będę tylko myśleć nie mając do kogo gęby otworzyć i tak mogą upływać kolejne dni...potem on moze bedzie sie o0dzywal do mnie jak gdyby nigdy nic i bedzie oczekiwal powrotu do normalnosci albo bedzie wojna...tak to widzę...pierwszy raz sie z nia spotkal 3 lata temu...a niby tylko 2 razy, nadal jest kontakt, mam wierzyc ze przez 3 lata nic?jak to wyglada z boku powiedzcie mi proszę?
ja w ogole nie jestem silna ja jestem zamrożona, kiedys juz zwariowalam i od tamtej pory wszystko raczje dusze w sobie a potem zdycham na depresje tylko teraz mam córeczkę która mnie potrzebuje i nie wiem co będzie:(
---------- 00:28 ----------