pozytywnieinna napisał(a):moja mama za wszystko zada pieniedzy, nie stac mnie na takie "wykorzystanie".
tak to sie nazywa szczescie!! dobrze ze zdajesz sobie z tego sprawe:):) ja mam podobnie..z roznica ze jestem w domu z dziecmi..niemniej jednak jak tylko maz przekroczy prog dzieciaki jego...on ich kapie i kladzie spac:) moja mama tez jest wspaniala..jak chcemy gdzies wyskoczyc , albo ja mam cos ilnego do zalatwieniato nigdy nie odmowi..kochana jest..ale staram sie jej dobroci nie naduzywac:)Justa napisał(a):Pozytywna, to chylę czoła, dla mnie jesteś cyborg. A Ty nie pracujesz? Masz poza pracą środki do życia?
Ja na codzień mam opiekunkę jak jesteśmy w pracy (więc też nie mamy za friko), ale od czasu do czasu moja mama weźmie małego na spacer albo zostanie z nim wieczorem, żebyśmy gdzieś wyskoczyli. No ale przede wszystkim z mężem zmieniamy się - np. teraz moje chłopaki są gdzieś na mieście, a ja mogę trochę odpocząć. Wiem, to się nazywa chyba szczęście.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości