Bianka napisał(a):Musiałabyś zobaczyć jak ona patrzy..wolałabym nie wierzyć, łatwiej nie wierzyć jak się nie widzi...dziś znowu oglądała się aż za siebie, a jak ją odwracałam to tak się wykręcała że i tak patrzyła tam...mówię sobie wtedy że to mój dziadek:( tak wolę myśleć...
Bianka napisał(a):Moja siostra nazwała tego kogoś Pan, koleżanki koleżanka co ma dziecko tez miała taką sytuację z dokładnym nazwaniem "pan", moje dziecko się gapi gapi a potem uśmiecha tak jak do kogoś zawsze robi...mojej koleżanki siostra mieszka w domu ogólnie nawiedzonym, ciągle coś tam się dzieje i jej dzieci się nawet z kimś bawiły, normalnie do "kogoś" gadały- także tak, nie pozostaje mi nic jak być zwolennikiem tej teorii:) innego wytłumaczenia nie widzę, nie moje dziecko pierwsze i nie ostatnie...nie mniej dyskomfort jest, zwłaszcza w nocy, bo w dzień jak tak się dzieje to staram się nie myśleć, odwrócić jej uwagę...
Justa napisał(a):Pozdrawiam Mamuśki, ja właśnie wdrażam nową opiekunkę do mojego synka - trzymajcie ckiuki, żeby wszystko ułożyło się pomyślnie.
Justa napisał(a):pozytywna, podziwiam szczerze te mamusie, które spędzają 24h/dobę ze swoimi dziećmi - podziwiam skąd biorą siłę, cierpliwość, życzliwość, dobry humor.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości