nooo... skoro posuwasz się do przodu i jednak sobie radzisz coraz lepiej, to szkoda by było, żebyś przez jakąś... małpę człekokształtną...
się miała wycofać, co nie...? tym bardziej, że tam są też zupełnie inne - fajne koleżanki, na które można liczyć! więc jak się jeszcze trochę poduczysz, to będziesz niezależna i będziesz sobie radzić sama a wtedy jeszcze tej jędzy pokażesz plecy... albo i jęzor, jak trzeba będzie!
jak na razie to uważam, że możesz być z siebie dumna, bo mimo lęków i wielkiego stresu, jednak przebrnęłaś z sukcesem! inni może aż tak się nie stresują, więc mają łatwiej...
i jak by przyszła jakaś nowa dziewczyna, to Ty byś się na pewno nie zachowała tak jak tamta niekoleżeńska wobec Ciebie... prawda?