boje się iść do mojej pracy;(

Rozmowy ogólne.

boje się iść do mojej pracy;(

Postprzez thelily » 25 sie 2010, o 04:50

Witam was, znalazłam adres tej strony ponieważ szukałam pomocy w internecie i postanowiłam napisać bo szukam wspracia i ludzi którzy mi pomogą. Mój porblem polega na tym, że niecały miesiąc temu rozpoczełam nową prace i wszystko było w porządku, szkolenia, atmosfera, choć bardzi sie bałam to jakos dawałam rade i z mniejszym lękiem szłam do pracy. Dzisiaj sie wszystko zmieniło, dostałam nowe zadania, a dokładniej zaczełam stać na kasie (pracuje w butiku) i to był mój 1 dzień na kasie i to jasne, że nie potrafie jeszcze wszystkiego bo tego jest naprawde multum a moje szkolenie na kasie polegało na tym że pokazali mi wszystko szybko i nie zapamiętałam wszystkiego;( Dzisiaj pracowałam z niemiałą dziewczyna , która pracuje juz bardzo długo i znęcała sie nade mną;( Jak ja prosiłam o pomoc to mnie upokarzała przy klientach, nie chciała pomagać i wprowadziła mi taka atmosfere, że chciałam z tamtad uciec i nigdy nie wrócić, bo ja nie potrafie pracować w takim stresie i teraz nie wiem co mam zrobic bo jak tak bedzie to zwariuje bo przez to dwa razy wolniej pracowałam i jakałam sie jak głupek;((((((((((((((((((((( Musze pracować bo jak bez pracy, matka mnie wczle nie wspiera tylko mówi, że nic nie potrafie;(((((((((((((((((( Czuje sie beznadziejna, dzisiaj jak wracałam po pracy to marzyłam, żeby mi sie cos stało i żeby znikneły problemy;((((( Nie radze sobie z tym wszystkim;( może uznacie mnie za wariatke, która nie potrafi stawić czoła problemom ale ja naprawde nie wiem co mam robić;( Boje sie wrócic do tej pracy i cała noc nie spie z nerwów i rycze;(((((((((( Jak ludzie moga byc tacy okrutni żeby doprowadzac drugiego człowieka do takiego stanu;( cieszy ich to? nie rozumiem tego;((((((((( nie umiem sobie z tym poradzic;( Błagam;( pomóżcie mi i powiedz cie co mam robić;(
thelily
 
Posty: 9
Dołączył(a): 25 sie 2010, o 03:54

Postprzez Bene » 25 sie 2010, o 08:25

Przezyjesz to jakos,codziennie nauczysz sie po trochu i kilka dni pozniej bedziesz sie smiala,jakie to wszystko proste.
Tylko musisz uwazac na te arogancka kolezanke,by nie podlozyla Ci jakiejs swini w kase,trzymaj klucze zawsze przy sobie.
A za jakies 2 tygodnie mozesz jej odplacic pieknym za nadobne.
Pozdrofki,3maj sie dzielnie.
Bene
 
Posty: 307
Dołączył(a): 5 gru 2009, o 18:02

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 25 sie 2010, o 09:58

Trzeba by prze3mać. Jak odpuścisz, to... przegrasz.

A koza wkrótce przyjdzie do woza...
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez KATKA » 25 sie 2010, o 10:03

a ja bym jej pocisnęła w zamian....co sobie myśli krówka, ze człowiek sie ze wszytskim rodzi...Nie pozwól sobie na takie traktowani...zwróc jej uwage, ze jej zachowanie jest nie na miejscu i ze powinna się wstydzić za brak życzliwości...zrób to nawet przy klientach niech poczuje jak to jest.... :roll:
KATKA
 
Posty: 3593
Dołączył(a): 23 maja 2007, o 20:00
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kajunia » 25 sie 2010, o 11:18

Też kiedyś pracowałam w butiku i faktycznie pierwsze dni na kasie to trochę nerwówa, ale dasz radę, mówię Ci, za da tygodnie będziesz śmigać. Może spróbuj poprosić kogoś życzliwego, żeby pokazał Ci jeszcze raz wszystko na spokojnie, zapisz sobie po kolei co trzeba robić na kartce, jeśli jest Ci ciężko zapamiętać wszystko na raz. Klient też człowiek, jeśli się ładnie uśmiechniesz i powiesz, że to Twoje pierwsze dni na kasie i nie chciałabyś sie pomylić to myślę, że zrozumie i atmosfera będzie o niebo lepsza :) A co do tej niemiłej koleżanki... wiem że to trochę dziwna rada, ale może postaraj się... być dla niej miła. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że człowiek który jest wrogo nastawiony i niemiły traci grunt pod nogami jak nagle mimo wszystko jesteśmy dla niego życzliwi... Możesz powiedzieć jej wprost: słuchaj, jestem tu nowa, nie wszystko jeszcze umiem, nie musisz być dla mnie taka niesympatyczna bo nic złego Ci nie zrobiłam. Może jak nazwiesz sprawę po imieniu to zrobi jej się głupio. Nie daj sobie skakać po głowie i wyznaczaj granice, ona nie jest żadnym Panem Bogiem, żeby Cię gnębić. Czy to jest Twoja pierwsza praca?
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez thelily » 25 sie 2010, o 14:22

Dziękuje wam bardzo za odpowiedzi. Tak Kajuniu to jest moja pierwsza praca i naprawde bardzo sie staram, pierwsze dni były naprawde ok bo inne dziewczyny okazały mi duzo zyczliwości i przez to bardzo szybko sie uczyłam bo sie nie stresowałam a po wczorajszym to nie wiem jak jutro pójde do tej pracy. Jutro pewnie będę pracować z tą samą laską i jak ja mam sie uczyć jak sie boje i nie moge o nic zapytać;( Jestem przeprażona, dzisiaj tak myslałam, żeby odejść ale mam tak odpuścić. Z drugiej strony jak ona będzie mnie tak gnoic to sie wykończe;(
thelily
 
Posty: 9
Dołączył(a): 25 sie 2010, o 03:54

Postprzez oliwia » 25 sie 2010, o 23:30

pokaż jej, że nie ma do czynienia z przestraszoną myszką, ale osobą pewną siebie i silna, która nie da sobą pomiatać...
Trzymam kciuki :wink:
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez thelily » 26 sie 2010, o 09:33

:( Ide dzisiaj na 4 godziny wieczorem;( Bardzo sie boje, jeżeli to tak ma wygladać to chyba zrezygnuje bo nie jestem wstanie pracować w takim stanie, nie śpie, rycze, trzęse sie, ciągle sobie uświadamiam, że coś tam źle zrobiłam bo nie miałam kogo zapytać. Jeżeli dzisiaj bedzie tak samo to chyba zrezygnuje bo sie wykończe psychicznie, dwie noce nie spałam;( przez ku.... głupia prace!!!!!!!!! trzymajcie za mnie kciuki dzisiaj bo on dzisiejszego dnia wszystko zależy;(((( :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
thelily
 
Posty: 9
Dołączył(a): 25 sie 2010, o 03:54

Postprzez kajunia » 26 sie 2010, o 15:00

Mówię Ci wszystko będzie dobrze, napisz koniecznie po powrocie, trzymam kciuki! Nie daj sobie wejść na głowę, szkoda rezygnować z pracy przez jedną głupią pannę. Tym bardziej, że inne dziewczyny są w porządku. Jeśli możesz jakoś wpływać na swój grafik to postaraj się pracować z nią jak najmniej i pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj. Przyznanie się do niewiedzy nie jest wstydem, a szybko wszystko ogarniesz :)
Avatar użytkownika
kajunia
 
Posty: 517
Dołączył(a): 22 gru 2008, o 10:14

Postprzez thelily » 26 sie 2010, o 23:53

Hej kochane;* Przeżyłam. Nie było tej pizdy dzisiaj bo jakby była to bym miała koszmar bo miałam problemy na kasie;/ Miałam dzisiaj lepsze i gorsze momenty, w niektórych myślałam "nie no pracuje do końca miesiaca i koniec" ale z drugiej strony szkoda mi tej pracy ale boje sie, ze sobie nie poradze. np dzisiaj klientka mi zwracała rzecz i nie zpisałam jednego waznego numeru na paragon noi wpadka;/ bo to ważne. ale to wszystko przez stares na tej kasie, własciwie to ja przez te dwa dni to nauczyłam sie tej kasy na błędach bo moje szklenie trwało kilka minut;/ to stanowczo dla mnie za mało;( Mam wrażenie, że wszystko robie beznadziejnie i że szefowa jest niezadowolona ze mnie;( Dzisiaj były fajne dziewczyny i mówiły żebym sie nie przejmowała i chętnie pomagały;) zeby codziennie była taka atmosfera jak dzisiaj. Czasami sie zastanawiam czy ja wogóle sie nadaje do pracy w takim miejscu czy nie powinnam poszukac czegoś innego. Jutro pewnie będzie ta franca skoro dzisiaj jej nie było i aż mnie wszystko boli jak sobie pomyśle o niej;/ może faktycznie jeszcze z tydzień i będe smigać i skończy sie stres ale jakos w to nie wierze;(((( Dzięki, że moge wam o ty pisać;* buziaczki dla was kochane;*****
thelily
 
Posty: 9
Dołączył(a): 25 sie 2010, o 03:54

Postprzez oliwia » 27 sie 2010, o 09:44

thelily oby tak dalej...widzisz, wszystko się zaczyna układać. TYlko nie daj się jakimś głupim dziewuchom :!:
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez thelily » 27 sie 2010, o 10:11

Do końca sierpnia mam jeszcze 3 dni pracy, dzisiaj, jutro i w poniedziałek i jak wyjde z tego bez wiekszych obrażeń to znaczy że może sobie poradze, chyba, że wczesniej mnie zwolniom;/ trzymajcie za mnie kcuki;*****
thelily
 
Posty: 9
Dołączył(a): 25 sie 2010, o 03:54

Postprzez PodniebnaSpacerowiczka » 27 sie 2010, o 10:14

Dzielna z Ciebie kobietka :ok:.
Avatar użytkownika
PodniebnaSpacerowiczka
 
Posty: 2415
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wszędzie mnie pełno ;-).

Postprzez oliwia » 27 sie 2010, o 12:28

Trzymam kciuki :!:
Avatar użytkownika
oliwia
 
Posty: 3388
Dołączył(a): 27 sty 2008, o 09:18
Lokalizacja: Oliwkowo

Postprzez Filemon » 27 sie 2010, o 12:50

nooo... skoro posuwasz się do przodu i jednak sobie radzisz coraz lepiej, to szkoda by było, żebyś przez jakąś... małpę człekokształtną... ;) :lol: się miała wycofać, co nie...? tym bardziej, że tam są też zupełnie inne - fajne koleżanki, na które można liczyć! więc jak się jeszcze trochę poduczysz, to będziesz niezależna i będziesz sobie radzić sama a wtedy jeszcze tej jędzy pokażesz plecy... albo i jęzor, jak trzeba będzie! :)

jak na razie to uważam, że możesz być z siebie dumna, bo mimo lęków i wielkiego stresu, jednak przebrnęłaś z sukcesem! inni może aż tak się nie stresują, więc mają łatwiej... :)

i jak by przyszła jakaś nowa dziewczyna, to Ty byś się na pewno nie zachowała tak jak tamta niekoleżeńska wobec Ciebie... prawda? :)
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Następna strona

Powrót do Dyskusyjne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 291 gości