---------- 13:23 26.08.2010 ----------
Czesc Szafirku
Szafirowa napisał(a): czy COKOLWIEK przemawia za tym, że on chciałby do Ciebie na serio, na poważnie - wrócić ??
Tłumaczył mi dlaczego chce wrocic. Przytoczę jego słowa :
"Wiem, że nie powinniśmy byc razem bo bardzo się różnimy ale z drugiej strony nie wolno mi lekceważyc miłości bo mogę już jej więcej nie zaznac" Właściwie to nie wiem i nie rozumiem o co mu chodziło.
Dodał jeszcze, że
"jeśli postanowi ze mną byc to już na zawsze i dlatego to tak poważna sprawa"Powiedziałam mu że ja nie chcę żeby ktoś był ze mną z rozsądku to mi odpowiedział
"gdyby chodziło tylko o rozsądek to już dawno bylibyśmy razem"Szafirowa napisał(a): 3 lata mijają, a Ty stoisz w miejscu, nic się nie zmieniło. Cóż za !
Mnie samej ciężko w to uwierzyc. Myślałam, że będę z kimś szczęśliwa i zapomnę o przeszłości. A jest tak jak mówisz stoję w miejscu.
Powiem szczerze, że całkiem niedawno był mi już obojętny. Nie myślałam o nim a nawet zaczęłam darzyć kogoś symaptią. No ale nie wyszło a teraz jestem znów jedną nogą w przeszłości.
---------- 13:39 ----------limonka napisał(a): a co sie zmienilo z jego praca??? czy urwal kontakty "przestepcze" czy ma stala prace? cZy skonczyl studia lub zdobyl jakis zawod??? w koncu nie sama miloscia czlowiek zyje..jesc tez trzeba:)
pozdr
Ma mgr, pieniądze też zarabia uczciwie. Jakby to powiedzieć "znormalniał" i zaczął rozsądniej patrzeć na świat. Ale to może mi się tylko wydawać...
Może rzeczywiście nie pasujemy do siebie. Dzieli nas dużo przeszkód. Mnie też to w jakiś sposób zniechęca, mam zbyt wiele do stracenia. Poza tym pamiętam jak mnie zostawił. Można wybaczyć a nie da się zapomnieć...
Zostawił mnie bo wolał ładniejszą. Nie będzie ze mną szczęśliwy skoro uroda tak dla niego wiele znaczy.
Bez sensu to wszystko ;(