wiem dziewczyny,że jakby on chciał wrócić musi zmienić swoje postępowanie!!!
To nie jast tak,że on wciąz mnie terroryzował.Nie.Ale niestety kilka razy zachowal się źle...nie zapanował nad soba.
Na pewno nie chcę,żeby dzieci widziały ojca bijącego,popychającego mamę.
Mam nadzieję,że teraz,bedąc poza domem mąz przemyśli swoje postępowanie.Przypomni sobie co jest dla niego ważne i będzie staral się,żeby było dobrze.
To co się teraz dzieje w pewnym sensie wzmacnia mnie.Radze sobie sama.
Gdyby on wrócił nie pozwole mu się źla traktować!!!!Bo jak mialo by być źle między nami na zawsze to szkoda tak zyć młodość ucieka...
Cały czas mam nadzieję,że wszystko ułoży się