stres. idę na wesele siostry a zaraz zrobić jej paznokcie. zajadam moje malutkie słodkie pomidorki, takie od gospodarza żeby się odstresować ale nie pomaga.
czuję że chciałabym mocno kochać. śniło mi się to.
Nie dajmy sie zwariowac,nie ma czlowieka perfekcyjnego.Zostawmy sobie troche miejsca na nasze niedociagniecia,nasze slabosci.
Bo inaczej nie wyrobimy najblizszego zakretu zyciowego.
Jesli ktos nie probujac mnie zrozumiec zacznie od krytyki i potepiania mowie zawsze:
WALI MNIE TO CO TY O MNIE MYSLISZ,TU JA JESTEM PANEM SAMEGO SIEBIE
Szkoda ze nie znam hiszpanskiego,staram sie troche rozumiec
a ja znam Bene, wiec moge dla Ciebie przetlumaczyc
no ale moze swoje slowa przetlumaczy Monia...bo nie chce sie wtracac w to co Ona pisze....zeby nie bylo
choc momentami nie poprawnie gramatycznie, ale i tak zyciowe...
ja npaisalam...ze nie ma bledow, ktorych nie mozna naprawic
a poza tym bene masz racje!! nie ma czlowieka perfekcyjnego - to mi sie podoba!! kazdy z nas ma slabosci...warto tez sie do nich przyznawac!!