zizi napisał(a):Ewka nie dzwonie do niego,bo co mu powiem?Przecież nie będę rozmawiać o pogodzie.
zizi napisał(a):On się wkurzał jak ja płakałam.Faktycznie wylałam morze łez....
zizi napisał(a):
Pytałaś też dlaczego chcę.żeby wrócił?Bo go kocham,bo jest ojcem naszych dzieci,bo chcę z nim żyć...
A boję się go ,bo zmienił się..może z poczucia winy,może z niedowartościowania,może a bezsilności...
Gdy ciężko było nam dogadać się on złościl się,uderzył mnie..dawniej tak nie bylo,żeby stosował przemoc.Mam nadzieję ,że przemyśli swoje postępowanie.
On się wkurzał jak ja płakałam.Faktycznie wylałam morze łez....
zizi napisał(a):Nie wszystkie da się zaakceptować!Utraty miłości ja nie zaakceptuję.
Honest napisał(a):
Zizi, moim zdaniem o miłość się nie walczy... To cudowne uczucie albo jest, albo go nie ma... Można walczyć o związek, ale tylko wówczas, gdy jest najważniejszy fundament, czyli miłość...
Pytajaca napisał(a):Ewka - zawsze jest nierownowaga uczuc. Ale one najpierw musza BYC. Ktos, kto kocha nie zdradza. Ktos, kto kocha nie jest nielojalny, szanuje Ciebie i Twoje wybory.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 151 gości