przez prince » 17 sie 2010, o 23:10
Nostalgia mnie taka dopadła...gdybym potrafił to chyba bym sobie popłakał...zresztą chyba właśnie płaczę,tylko tak bez łez,wewnętrznie...ale dlaczego tak się czuję?...nie istotne...pewnie to by nikogo nie zainteresowało,chyba nawet wolę by zostało to moją tajemnicą...bo to głupie jest...to jedno z nielicznych(może nawet jedyne) wspomnień z młodości o których mogę powiedzieć ze jest piękne...
p.
Ps.A może poprostu za dużo piję i we łbie mi się juz doszczętnie przewraca...