sala nr. 5 / Sanatorium Pod Zwiędłym Filemonem... ;-))

Problemy z partnerami.

Postprzez kici » 10 sie 2010, o 00:51

---------- 00:44 10.08.2010 ----------

widze Cacanka, ze Ordynator Filemon jeszcze osobiscie Cie przywital :)
wiec wybieraj ktore chcesz loze, od Oddzialowej Ewki i wskakuj pod babciny kocyk, a ja zaraz podam kakao i :buziaki:

---------- 00:46 ----------

biscuit, Ordynator zawsze na nogach :lol:
i niby porzadku pilnuje,a sam chyba te moje tabsy na spanie lyknal i uciekl... :D

---------- 00:51 ----------

no i zostalysmy same biscuit...
zepsujemy cos Filemonowi tutaj?? :haha:
moze lozka poprzestawiamy?
albo drzwi wyniesiemy :mrgreen:
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez Filemon » 10 sie 2010, o 00:52

:paluszek:

mój instynkt medyczny nawet przez sen mi podpowiedział, że muszę tu na Was mieć oko... :haha: :P
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez kici » 10 sie 2010, o 00:53

upssss i przylapal mnie Ordynator...
oj dobrze, juz bede grzeczna 8)
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez Filemon » 10 sie 2010, o 00:54

ja jutro porozmawiam o Was z oddziałową... :lol:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez kici » 10 sie 2010, o 00:55

no tak, nie dosc ze reprymenda od Ordynatora, to jeszcze Oddzialowa straszy...
jak nic z robota mozna sie pozegnac :oops:

a tak wogole Panie Ordynatorze, w takim stroju nie wypada biegac po oddziale!!! bo bedzie zastrzyk i do lozka Pana zaniosa... :haha:
Ostatnio edytowano 10 sie 2010, o 00:57 przez kici, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez Filemon » 10 sie 2010, o 00:56

Ty lepiej powiedz, co Ty Jej do tego kakao wrzuciłaś, że Ona tak zamilkła i chrapie chyba na całą salę... :haha:

jutro będę musiał prochy w szafce przeliczyć... :D
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez kici » 10 sie 2010, o 00:58

jak bym wiedziala co, to samej by mnie tu juz dzis nie bylo...a moze to moja tendencja do odstrszania ludzi... :roll:
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez Filemon » 10 sie 2010, o 01:00

---------- 00:58 10.08.2010 ----------

ciasteczko cwane chwilowo nie dało się zbałamucić, ale pewnie tylko czekało na okazję... :haha:

już ja Was znam! :paluszek: :paluszek:

---------- 01:00 ----------

kici napisał(a):jak bym wiedziala co, to samej by mnie tu juz dzis nie bylo...a moze to moja tendencja do odstrszania ludzi... :roll:


no coooooś Ty!!! ja tylko żartowałem :)
mnie się wydaje, że bardzo miło koleżankę przyjęłaś...
tylko proszem mi w jakieś poczucie winy nie popadać, bo zamiast iść spać będę musiał zostać na dyżurze psychoterapeutycznym dla... personelu! :lol:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez kici » 10 sie 2010, o 01:01

jak nic jutro w najlepszym wyapdku upomnienie bedzie w papierach...o ile nie wylece...rakieta w kierunku innego oddzialu - zamknietego :lol:
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez biscuit » 10 sie 2010, o 01:02

no ale kici

przynajmniej łapy Ci się pozrastały
nie trza było obcinać

jedna pozytywna rzecz
na dobry początek

a doktorowi Filowi
to profesor Wilczur
lobotomię zaaplikuje
jeśli doniesie o naszej nocnej balandze
na oddziale
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez kici » 10 sie 2010, o 01:04

kici napisał(a):jak bym wiedziala co, to samej by mnie tu juz dzis nie bylo...a moze to moja tendencja do odstrszania ludzi... :roll:


no coooooś Ty!!! ja tylko żartowałem :)
mnie się wydaje, że bardzo miło koleżankę przyjęłaś...
tylko proszem mi w jakieś poczucie winy nie popadać, bo zamiast iść spać będę musiał zostać na dyżurze psychoterapeutycznym dla... personelu! :lol:

spoko, tak sobie tylko Ordynatora w poczucie winy wpedzam :mrgreen:

a juz bardziej powaznie to mam nadzieje,ze Cacanka do Nas wroci...
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez biscuit » 10 sie 2010, o 01:06

kici napisał(a):
a juz bardziej powaznie to mam nadzieje,ze Cacanka do Nas wroci...

no chyba że se to kakałko
na wynos zamawiała
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Postprzez Filemon » 10 sie 2010, o 01:06

tu się zaczyna coś źle dziać... ;)

chyba muszę iść przygotować operacyjną i się za Was zabrać zanim mi cały oddział rozwalicie w drobny mak...

tylko co ja Wam zoperuję...?? - bo na zachowania to chyba mUSk wpływa, z tego co pamiętam... ;) :haha:
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez kici » 10 sie 2010, o 01:08

---------- 01:07 10.08.2010 ----------

biscuit napisał(a):no ale kici
przynajmniej łapy Ci się pozrastały
nie trza było obcinać
jedna pozytywna rzecz
na dobry początek

mi tylko na poczatek 3/4l kosci nosowej wycieli i kawalek gardala... :?
a pozniej "łapke" co sie Lara zwala...

---------- 01:08 ----------

a Fil, jak nie Odzialowa to lewatywa, jak nie lewatywa to operacja starszy....

madre mia 8)
Avatar użytkownika
kici
 
Posty: 588
Dołączył(a): 11 wrz 2009, o 23:38

Postprzez biscuit » 10 sie 2010, o 01:09

a kici
ja Ciebie pomyliłam
myślałam, że Ty gips miałas po wypadku na kończynach :oops:
Avatar użytkownika
biscuit
 
Posty: 4156
Dołączył(a): 10 cze 2009, o 00:51

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: uciyotu i 185 gości