co dalej??

Problemy związane z uzależnieniami.

co dalej??

Postprzez afmin » 28 wrz 2007, o 13:30

Czesc! w sumie to dopiero co trafilam na ta strone i na to forum!
ogolnie to jakos, ot tak sie tu zarejestrowalam.No ale stwierdzilam, ze skoro to zrobilam to cos napisze. No coz, chyba jak wiekszosc z Was mam problem...z dragami!!Chociaz do niedawna, uwazalam, ze "taki problem to nie problem".ale ostatnio sobie uswiadomilam, ze to DUZY problem :roll: Tak mi sie wydaje, ze skoro nie potrafie panowac, nad swoim braniem czy tez piciem, to cos jest nie tak... :| nie wiem co robic dalej ze swoim zyciem, zyc tak jak zyje??probowac cos zmienic??czy to wszytsko ma wogole jakis sens??
Pozdrawiam wszystkich 'walczących'
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez Ambrozja. » 29 wrz 2007, o 16:23

witaj afmin!!!!
Zastanawiasz sie co zrobic ze swoim życiem....czy żyć sobie dalej ćpajać...hmm...
Wydaje mi sie , ze nie masz sie nad czym zastanawiać...
jezeli bierzesz to lepiej przestan to robic...poki jeszcze nie jest zapozno!!!!!

A co bierzesz???
Ambrozja.
 

Postprzez bunia » 29 wrz 2007, o 17:44

Moze to czas aby zasmakowac innego zycia...ja zyje na trzezwo...jest roznie ale przynajmniej widze co sie dzieje wokol mnie jak rowniez w moim wnetrzu i nie narzekam chodz nie zawsze jest latwo....motywacje musisz sam znalesc.
Pozdrowka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez afmin » 1 paź 2007, o 14:15

Tylko, ze zerwac z dotychczasowym zyciem wcale nie jest latwo...probuje nie cpac, probuje...ale jakos mi to nie wychodzi :( sa dni kiedy nic nie biore i niby jest ok, ale i tak nie na dlugo, wiec wtedy siegam po "lepszy nastroj". no i jest super, jest fajnie...a pozniej znow lipa... :(

trawka,feta,alkohol=lepszy nastroj :|

Pozdrawiam
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez bunia » 1 paź 2007, o 21:45

Zastanow sie przed czym uciekasz i co jest powodem Twoich smutkow skoro uciekasz w lepszy nastroj.....moze lepiej sie z nimi zmierzyc.
Pozdrowka :wink:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez afmin » 4 paź 2007, o 15:34

Ostatnio dosc dlugo sie zastanawialm, nad tym dlaczego musze sobie poprawiac nastroj...i doszlam do wniosku, ze to chyba z nudy i z jakiegos takiego 'stylu bycia mojego i moich znakomych'. Jestesmy grupa znajmoych od dlugiego czasu, i wszyscy robimy to samo, a wlasciwie nie robimy nic!! :? siedzimy w domu, czy to moim czy kogos innego, cos pijemy, cos bierzemy i tak nam uplywa dzien za dniem...oczywiscie chodzimy wieczorami gdzies na imprezki!! raz na jakis czas wyskoczymy gdzies za miasto lub dalej...
Ja skonczylam studia(no i powinnam rozwijac sie dalej w tym kierunku,ktory kiedys mnie 'kręcił'), ale wole(chyba?) przesiadywac caly dzien ze znajomymi. jak mysle o jakiejkolwiek stabilizacji to automatycznie siegam po 'lepszy nastroj"!!
No i tak sie zamyka bledne kolo!!
Tacy ludzie jak ja i moja paczka, jestemy juz skazani 'lepszy nastrój'...
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez bunia » 4 paź 2007, o 16:40

Nie zgadzam sie z Toba...na nic nie jestes skazana....sama siebie skazujesz na takie zycie....zastanow sie czy nie warto cos z tym zrobic,zycie moze byc o wiele bardziej interesujace....na pewno jest w Tobie duzo potencjalu i wiele mozesz zrobic dla siebie i innych....a tak czas uplywa...no i kiedys przyjdzie rachunek - nic nie ma za darmo chodz teraz moze jest "przyjemnie".....pomysl o tym.
Pozdrawiam Cie cieplo :lol:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez afmin » 5 paź 2007, o 13:11

Bunia, dzieki za ciepłe słowa :)
Wszystko sie tylko łatwo mowi...ja juz chyba nie mam sily zeby cos zmieniac :( za duzo biore, za duzo pije i to mnie chyba zniecheca do jakiejkolwiek walki...

Nie wiem, co dalej ze mna i z moim zyciem...

Poddaje sie!!!
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez ewa_pa » 5 paź 2007, o 16:27

nie poddawaj sie walcz o siebie bo naprawdę warto da sie z tego wyrwac al e trzeba tego bardzo chciec i tej ochoty ci życze :buziaki:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Postprzez bunia » 5 paź 2007, o 18:29

Jesli sie poddalas to wiesz co dalej.....tylko z gorki no i to rowniez kosztuje.....jesli jednak chcesz powalczyc to poszukaj poradni lub innej formy pomocy fachowej....od czegos trzeba zaczac no ale decyzja nalezy do Ciebie.
:papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez desiderata » 6 paź 2007, o 15:12

afmin a ile Ty masz lat ???? i co bierzesz ?????????
Zastanawiałaś sie kiedyś dlaczego zaczęłaś brać !!
Dlaczego ciągnie Cie do takiego towarzystwa a nie innego ???
Trzeba znaleźć w sobie powód choroby i go zacząć leczyć a nie objawy bo to nic nie da
Avatar użytkownika
desiderata
 
Posty: 259
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 17:38
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez afmin » 7 paź 2007, o 17:20

Desiderata odpowiadajac na Twoje pytania:czemu zaczelam brac? glownie to z nudy, albo jak niektorzy moi znajomi twierdza, bo jestesmy 'rozwydrzonymi gówniarzami, ktorzy maja co chca w zyciu i woda sodowa do glowy im uderzyla'...
Ile mam lat 23(no prawie), no i jak mawiaja rodzice czas juz troche wydoroslec...tylko, ze mi sie jakos do tego nie spieszy...
Co biore? głownie, amfa, trawka, czasem zdazaja sie inne rzeczy...

I z jednej strony chce zminic swoje zycie,a z drugiej mysl ze nic nie bedzie tak jak kiedys...to przeraza....

Pozdrawiam
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez bunia » 7 paź 2007, o 20:20

"Nic nie bedzie jak kiedys"....na pewno nie ale to wcale nie znaczy ze gorzej.....swiat jest ciekawy,masz tyle przed soba i moze dlatego warto sprobowac.
Trzymaj sie :papa:
Avatar użytkownika
bunia
 
Posty: 3959
Dołączył(a): 5 maja 2007, o 09:19
Lokalizacja: z wyspy

Postprzez afmin » 8 paź 2007, o 16:21

Bunia, dzieki za cieple slowa:) moze kiedys sie odwaze cos zmienic...i zyc z tym co niesie przyszlosc...

pozdrawiam :papa2:
afmin
 
Posty: 34
Dołączył(a): 28 wrz 2007, o 13:10

Postprzez ewa_pa » 8 paź 2007, o 19:34

znam amfin taką osobę co jej sie to udało:) warto naprawdę warto czego i Tobie życzę 3m sie walcz o siebie :buziaki:
Avatar użytkownika
ewa_pa
 
Posty: 812
Dołączył(a): 30 sie 2007, o 21:15
Lokalizacja: bielsko

Następna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 344 gości

cron