alkoholizm

Problemy związane z uzależnieniami.

alkoholizm

Postprzez milena120 » 31 lip 2010, o 09:41

mam w domu problem z którym nie moge sobie poradzic. mój ojciec jest alkoholikiem. nie mieszka z nami ale cały czas przebywa u nas pod wpływem alkoholu,awanturuje sie,zdarza sie że nas uderzy. niewiem co mam juz robic,pomózcie
milena120
 
Posty: 12
Dołączył(a): 31 lip 2010, o 09:26

Postprzez anna maria » 31 lip 2010, o 10:14

Milenko,nie rozumiem.
Jeśli nie mieszka z wami to jakim prawem przychodzi ?
A dlaczego nie wzywacie wtedy policji?
A ile Ty masz lat -napisz coś więcej.
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez marie89 » 31 lip 2010, o 10:24

Witaj Milenko

Pierwsza rzecz- starać się nie wpuszczać ojca do domu, gdy jest pijany.. Domyslam się, że to byłoby trudne, ale trzeba spróbować..

Słoneczko, a czy masz może jakąś zaufaną osobę, kogoś dorosłego, kto w razie czego może ingerować, kiedy macie kłopoty z tatą?

Rozumiem, że możesz się bać.. Ale jeśli Twój ojciec używa przemocy tak psychicznej jak i fizycznej- dla swojego bezpieczeństwa- wzywaj policję..
Rozwiązanie tego problemu wymaga więcej działań, ale w momencie gdy nie radzicie sobie z zachowaniem ojca i czujecie się zagrożeni- policja jest konieczna..

Nie można tego bagatelizować.
marie89
 

Postprzez milena120 » 31 lip 2010, o 19:32

nie mieszka z nami ale jest zameldowany i jego zdaniem ma prawo przebywac w domu a przede wszystkim zajmowac sie dziecmi tylko szkoda ze my wogule go nie interesujemy. mam 17 lat
milena120
 
Posty: 12
Dołączył(a): 31 lip 2010, o 09:26

Postprzez anna maria » 31 lip 2010, o 20:56

Niestety Milenko,takie jest prawo,że jak jest zameldowany to może przebywać w waszym domu.
A może dałoby się go wymeldować?
A gdzie przebywa jak nie jest u Was ?
A mama ? Co robi mama?
Z kim mieszkasz?
Napisz coś więcej.
Jak wezwiecie policję ,to możecie założyć tzw.niebieską kartę i będziecie wtedy pod zwiększoną opieką dzielnicowego i opieki społecznej.
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez milena120 » 1 sie 2010, o 09:43

---------- 09:42 01.08.2010 ----------

on śpi u swojej mamy,tylko śpi bo całe dnie woli znęcać sie nad nami. mój ojciec juz siedział za znęcanie się nad rodziną ale jak wyszedł było gożej. mama nic nie robi aby było lepiej.

---------- 09:43 ----------

ja mieszkam z mama,2siostrami i babciom
milena120
 
Posty: 12
Dołączył(a): 31 lip 2010, o 09:26

Postprzez marie89 » 1 sie 2010, o 09:53

ja się nie znam bardzo na prawnych sprawach.. ale myślę, ze dobrze by było najpierw wymeldować ojca.. i pomyśleć o złożeniem sprawy do sądu, żeby wydano zakaz zbliżania się.. To już taki konkretny czyn ale trzeba go rozważyć.. Łatwo nie będzie, ale to może wiele zmienić.. Możecie się dzięki temu wyzwolić..

Skoro Twój ojciec nie poprawia swojego zachowania.. i wciąż się nad Wami znęca.. Nie możecie na to pozwolić

Porozmawiaj z mamą Spróbuj przekonać Nie można udawać że wszystko jest ok gdy NIE JEST
marie89
 

Postprzez anna maria » 1 sie 2010, o 13:06

Milenko ja wiem że boisz się wystąpić przeciwko ojcu ale dla jego dobra powinnaś. On w chorobie alkoholowej nie rozumie że czyni zło i czasem takie słowo czy czyn /typu zgłoszenie na komisję rozwiązywania problemów alkoholowych przy urzędzie miasta lub gminy/ wykonane przez dziecko może mu pomóc.
W jakim wieku są siostry?
Trzeba rozmawiać z mamą a nawet pokaż jej to forum . Niech poczyta jak inne kobiety cierpią też.
I co robią ,żeby było lepiej.
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez milena120 » 1 sie 2010, o 17:01

marta ma 9lat i monika ma 2 latka. robie wszystko aby ich bronic aby ojciec sie do nich nie zblizał ale oczywiscie róznie to bywa,ale robie co w mojej mocy aby czuły sie bezpiecznie ale ja nie zastąpie im ojca
milena120
 
Posty: 12
Dołączył(a): 31 lip 2010, o 09:26

Postprzez cvbnm » 1 sie 2010, o 20:03

juz siedział za znęcanie się nad rodziną


a jak to sie stalo?
wzywaliscie policje? mama zlozyla doniesienie?

czy mama ma kontakt z jakims osrodkiem pomocy z psychologiem itp?
cvbnm
 

Postprzez anna maria » 1 sie 2010, o 20:51

Milenko,nie zastąpisz rodziców. To oni powinni zapewnić spokojny dom swoim dzieciom.
Nie rozumiem tego układu. Czy Twoja mama ma też problem z alkoholem?
Trzeba wzywać policję za każdym razem jak jest awantura.
anna maria
 
Posty: 554
Dołączył(a): 15 lis 2008, o 17:00

Postprzez Filemon » 1 sie 2010, o 22:38

milena, w wielu miejscowościach działają takie placówki, które się nazywają Ośrodek Pomocy Społecznej - tam mają pracowników socjalnych, a oprócz tego często psychologa albo i prawnika. Jeśli tam pójdziesz i zgłosisz swój problem, to masz szansę, że uzyskasz konkretną pomoc i to bezpłatnie. Na przykład może przyjść do domu pracownik socjalny i przeprowadzić tak zwany wywiad środowiskowy - sprawdzi czy dzieci są bite czy nie bite, czy nakarmione, w jakim stanie jest ojciec... jak się zachowuje, będzie też musiał odpowiedzieć na parę pytań, itp.

na podstawie takiego wywiadu środowiskowego pracownik socjalny może podjąć dalsze działania - na przykład ojciec może dostać wstępnie jakieś ostrzeżenie, może też zostać powiadomiona policja, jeśli będzie taka potrzeba, itp.

w każdym razie nie będziesz wtedy z problemem sama - mogą Ci też przydzielić psychologa, który Cię wesprze a mama, gdyby się zdecydowała, będzie mogła się poradzić prawnika, jak mogłaby bronić siebie i swoje dzieci przed agresywnym ojcem...

pozdrawiam Cię i trzymam kciuki za to, żebyś znalazła jakąś stosowną pomoc w Twojej sytuacji, bo z pewnością jest ona ciężka i trudna...

wydaje mi się, że to co Ci zaproponowałem jest może bezpieczniejsze dla Ciebie niż gdybyś miała dzwonić od razu po policję... ale gdyby było jakoś bardzo niebezpiecznie, to oczywiście po policję zadzwonić trzeba - nie ma wtedy wyjścia! zresztą taki pracownik socjalny czy psycholog z prawnikiem najlepiej Ci mogą doradzić kiedy powinnaś zwrócić się do policji i w jaki sposób w sprawie przemocy, którą stosuje ojciec...

p.s.
oczywiście chodzi mi o to, żebyś mogła obronić siebie samą a nie całą rodzinę łącznie z mamą... bo Ty nie jesteś jeszcze dorosła i nie możesz załatwiać za dorosłych ich spraw... ale możesz i masz prawo zająć się sobą i stanąć w obronie własnej, jak również młodszego rodzeństwa, w pewnych granicach też możesz bronić, jeśli jako 17-letnia dziewczyna i ich siostra czujesz się trochę za nich odpowiedzialna...

trzymaj się!

:kwiatek2:

P.S.

aha, jeszcze jedno! ja wiem, że to może być wstyd iść do takiego Ośrodka Pomocy Społecznej... no i może nawet trzeba by gdzieś do jakiejś innej miejscowości dojechać w tym celu (jeśli mieszkasz gdzieś, gdzie takiego ośrodka nie ma), ALE... co lepsze: przełamać wstyd i dostać pomoc, czy męczyć się dalej...

a ludzie wokół to przeważnie i tak obserwują co u sąsiadów i zwykle i tak wypatrzą co się u kogo dzieje i całkiem dobrze wiedzą, tyle że niewiele ich to obchodzi, bo każdy najczęściej zajmuje się swoimi sprawami, albo też nie chcą się zbytnio wtrącać...
Avatar użytkownika
Filemon
 
Posty: 3820
Dołączył(a): 2 gru 2007, o 20:47
Lokalizacja: Matka Ziemia :)

Postprzez milena120 » 2 sie 2010, o 09:15

---------- 09:00 02.08.2010 ----------

siedział...już nawet nie pamiętam ile czau bo to było troche dawno...ale pamietam dlaczego...mój ojciec przyszedł nachlany.od samego rana awanturował się ale popołudniu zaczął byc agresywny ja chciałam bronic moje siostry i tylko ja oberwałam troche bo tylko złamał mi ręke ale mama wtedy nie wytrzymała i zgłosiła sprawe na policję...nie jest mi łatwo o tym mówić bo nigdy o tym nie mówiłam...jesli chodzi o mame to ona nie ma problemu z alkoholem ale lubi sobie wypic raz na jakis raz ale z umiarem

---------- 09:15 ----------

wczoraj się bałam wrócić do domu bo ojciec był nachlany postanowiłam wsiąść żyletkę i na ręce wypisać smutki...nie mogę tego zrozumieć...często myślę o śmierci bo tak by było lepiej
milena120
 
Posty: 12
Dołączył(a): 31 lip 2010, o 09:26

Postprzez cvbnm » 2 sie 2010, o 10:16

oberwałam troche bo tylko złamał mi ręke

:((((

sporo oberwalas a nie "troche"

wezwanie policji pomaga, czy potrafilabys to zrobic?
cvbnm
 

Postprzez marie89 » 2 sie 2010, o 10:48

:pocieszacz:

Milenko

To nie Twoja wina.. Nie rań sama siebie.

Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło
marie89
 

Następna strona

Powrót do Uzależnienia

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 84 gości

cron