http://www.google.pl/images?hl=pl&q=rid ... 59&bih=627
no jak to kto????
nie znasz Ridża Forestera z "Mody na sukces"?
tylko się nie zakochaj Fil
I jeszcze jedna sprawa. Jak rozmawiam z rodzicami o problemach w moim zwiazku , oni zawsze mowia, ze szkoda czasu ,ze trzeba wszystko od razu wyjasniac, ze to dziecinada, ze kawe na ławę, ze trzeba zyc, myslec o biznesi , pieniadzach , nie bawic sie wkotka i myszkę, bo to nie przedszkole.
.To jak mam byc inna? To oni mnie tką wychowali i mam podobne podejscie do tych spraw. To są lata
biscuit napisał(a):Fil
"Moda na sukces" to nie jest serial
to jest SAMO ŻYCIE
może innym meżczyznom trzeba otwierać oczy na człowieka
ale na pewno nie Ridżowi Foresterowi
bo on ma tak przepastne spojrzenie
niczym wielki kanion
o tak
Ridż Forester jest całkiem inny...
Ladybird napisał(a):Teraz chcialabym zyc normalnie , spokojnie z kochajacym mężczyznna.
Wiem ,ze moglabym , bo o n akurat to przeciwienstwo mojego eks. Zalatwia sprawy z byla zona honorowo, bardzo mnie tym imponuje.
Tak chce normalnosci .. tylko tyle.. czemu nie jest mi to dane,,,
Za to , co przeszlam nalezy mi sie...
ewka napisał(a):On może być (i prawdopodobnie jest) całkiem innego chowu (z domu rodzinnego i z dotychczasowych doświadczeń). Możliwe, że Twoją natarczywość (tak! natarczywość!) odbiera jak gwałt na własnej suwerenności.... to może wkurzać. Odstręczać.
Możliwe też, że pokazujesz mu zupełnie nowe (dla niego) wymiary bycia razem... rozmowa, rozmowa... może tego nie zna, tak też bywa. Więc musi mieć czas, by się z tym zapoznać i zaakceptować (może).
Więc nie gwałć go!!![/color]
biscuit napisał(a):Filemon napisał(a):może ja go mylę, ale... mam mgliste wrażenie, że on grał jakiegoś skurwiela... nie??
no tak
ale przecież sam wiesz najlepiej z własnego doświadczenia
że dobry chłopak jest dobry
ale zły jeszcze lepszy
Ladybird napisał(a):Kazdy ma prawo do szczęscia. Ja tez, w koncu i bedę o nie walczyc. taka jetem. Podobno to pozytywna cecha. Nalezy mi sie, kazdemu . jak ktos juz ma , to ma , ale Tym sie nalezy ,co nie maja.
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 347 gości