Nie mam zamiaru zmieniac swojego charakteru , nie mam sobie nic do zarzucenia. Chce natomiast zmienic moje podejscie do roznych sytuacji i moje zachowania.
Filemon , nie tędy droga.
Ladybird napisał(a):Nie mam sobie nic do zarzucenia jesli chodzi o przebieg swojego ostatniego zwiazku
Ladybird napisał(a):Odwalilo mi , mam do siebie zal , realnie mysle i szkoda mi tego .
Stad moje proby naprawienia.
Ladybird napisał(a):Musze zrozumiwc , czemu odrzucam nawet wartosciowego partera, czemu mnie wkurza. Czemu nie akceptuj innosci ?
Ladybird napisał(a): On wczoraj powiedzial ,ze wlasciwie to co to szkodzi sprobowac, najwyzej stracimy trochę czasu.
Na tym stanęlo , dalej nie pytam .
Ladybird napisał(a): To jest czlowiek w ktorym malo emocji , wszystko analizuje. Nie oceniam ,co lepsze, ostatecznie to facet . ma prawo , a ja mam prawo do emocji , zlych dni , hormonow.
Ladybird napisał(a):
Mogly byc bardziej otwarty itp , ale to bez sensu , przeciez to facet , trudno sie w facecie doszukiwac kobiecych cech .
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 287 gości