Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

przez **ZalamanaNastolatka** » 28 lip 2010, o 15:15

Hym. Mój ojciec pije od dłuższego czas od roku nigdzie nie pracuje cały czas mama musi na niego zarabiać a teraz od 7 miesięcy on nie daje grosza na życie.. A jak coś zarobi na lewo to od razu przepije .
Przychodzi do domu awanturuje się i upokarza za równo mnie jak i moją mamę .
Nie wiem już jak z nią o tym rozmawiać Sad
Zamiast lepiej jest coraz gorzej ;((
On obiecuje że nie będzie pił nie pije 2 dni i od nowa to samo ;(

Policja interweniowała 3 razy.
Raz go odwiedził dzielnicowy i to nic nie pomaga;/
Był na komisji alkoholowej i jeszcze jedna interwencja i ma iść na leczenia.
Ale ja i tak wiem że on się nie zmieni ;/
Cały czas obiecuje i nic.

Mój wuja dzwonił w niedziele do mojej mamy namawiał ją zeby zostawiła tatę on nam załatwi mieszkanie i pracę mamie ale mama powiedziała że jeszcze trochę poczeka.
Jak ją namówić żeby zrobiła to jeszcze teraz w wakacje dopóki nie zaczeła się szkoła.

Mój wuja namawia moją mamę już od roku ;/

Nie wiem jak ją przekonać.

Proszę o pomoc.

przez **cvbnm** » 28 lip 2010, o 16:47

a co jej powiedzialas?

powiedzialas jej ze CHCESZ zeby poszla po wuja mysli, ze rani cie alkoholizm ojca i ze liczysz na nia?

przez **ZalamanaNastolatka** » 28 lip 2010, o 18:20

Dzisiaj powiedziałam jej co tak naprawdę o tym wszystkim myśle.
Powiedziałam że myśli tylko o sobie . Że mogłaby czasami pomyśleć o mnie i o tym ze mam juz tego dosyć.
Że nie wytrzymuje i że nie chce już tak żyć.
Bo tego nawet nie można nazwać "domem" a ni "rodziną"
Sama już musi brać przez niego tabletki.
Spieprzył jej połowę życia a ona nadal myśli ze on się zmieni ;/
Żałosne

przez **cvbnm** » 28 lip 2010, o 18:30

jaka byla jej reakcja?

dobrze ze wuj i Ty ja chcecie wyrwac, ale to ona podejmuje decyzje. walcz o siebie.

a jakie sa Twoje plany zyciowe?
czy usamodzielniasz sie? myslisz o studiach?

a moze zaproponowalabys mamie psychologa, ..
najprawdopodobniej jest wspoluzalezniona, potrzebuje sama pomocy, aby zobaczyc z wlasciwej perspektywy cala sytuacje.

jaka pomoc masz ty sama? (w rodzinie, przyjaciolach?)

przez **ZalamanaNastolatka** » 28 lip 2010, o 18:40

Na przyjaciół i znajomych zawsze mogę liczyć.
Ale rodzina jest taka że niby są za nami a jak przyjdzie co do czego to nie można na nich liczyć.
A jeszcze jak wuja teraz chce pomóc to oni mówią że mamy się nie wyprowadzać;/

Obecnie moja znajoma będzie pomagała mi przekonać moją mamę aby zostawiła mojego ojca.

A jej reakcja.
Hym.. trudno powiedzieć. Ale wyglądała jakby sie tym przejęła ;/

przez **cvbnm** » 28 lip 2010, o 18:50

wyglądała jakby sie tym przejęła ;/

przejela sie wiec
moze z czasem przyzna ci racje
mysle ze Twoje zdanie jest dla niej kluczowe.
moze ona mysli ze dla ciebie cos robi, jesli bedziesz jej mowic ze ty chcesz zgola czegos innego, byc moze ja to poruszy

przez **ZalamanaNastolatka** » 28 lip 2010, o 18:51

Nie wiem czy ją to poruszy

Myślę że powinnam poszukać jeszcze jakieś powody dla którym mogłaby go zostawić.
Jakieś przekonywujące argumenty ..
Tylko obecnie brak pomysłu w głowie.

przez **cvbnm** » 28 lip 2010, o 19:01

nie powinnas szukac argumentow bo nie masz na to wplywu.
nie masz sie opiekowac matka

pomysl lepiej o sobie i o swoim zyciu, bez wzgledu na to co matka postanowi, ty musisz jakos funkcjonowac

nie zatracaj sie myslac o matce. przeczytaj watek:http://www.psychotekst.pl/phpBB2/viewtopic.php?p=114978#114978

jakie masz plany? studia? praca?

przez **ZalamanaNastolatka** » 28 lip 2010, o 19:03

Jak na razie technikum informatyczne .

przez **cvbnm** » 28 lip 2010, o 19:05

o ciekawy kierunek

a gdzie bedziesz mieszkala? (czy masz blisko szkole)?

przez **ZalamanaNastolatka** » 28 lip 2010, o 19:05

Kilka kilometrów od miejscowości której mieszkam.

przez **cvbnm** » 28 lip 2010, o 19:11

czyli bedziesz dojezdzala...
w kazdym razie troche sie zaczniesz od domu oddalac i zaczniesz myslec o swojej przyszlosci , samodzielnosci...
to powinien byc priorytet, a nie zalatwianie problemow zyciowych mamy

masz jakies cele jakie chcialabys osiagnac?

czytalas kiedys o DDA?

przez **ZalamanaNastolatka** » 28 lip 2010, o 19:13

Cel może i mam ale czy je osiągnę. Zobaczymy.

Ale mieszkając nadal z mamą która musi wszystko otrzymywać i jeszcze zarabiać na ojca to wątpię.
On się niczym nie przejmuje a ona "staje na głowie" żeby tylko niczego nie zabrakło.

Nie nie czytałam o DDA.

przez **cvbnm** » 28 lip 2010, o 19:32

http://www.dda.pl/index.php?option=com_ ... &Itemid=48

moze warto poznac co to jest. moze to ci bardzo pomoc

przez **ZalamanaNastolatka** » 28 lip 2010, o 19:39

No więc czytałam już o tym trochę i nie czuje sie DDA.
Nie jestem osobą która przejmuje się np tym co uważają o mnie inni.
Mam swoje cele w życiu i chce je osiągnąć ;]
nie boje sie również angażowania w związki ale z pewnością nie zwiąże się z osobą uzależnioną.
Również nie przebywam w otoczeniu ludzi uzależnionych.
W gronie moich znajomych nie ma takich osób które pija alkohol a jak juz ktoś taki się zdarzy to trzymam do niego dystans.
Bardzo chce żeby sytuacja z mojego dzieciństwa nie wpłynęła w przyszłości na moją własną rodzinę którą założę .

I dlatego właśnie musze mamę namówić aby odeszła od ojca.
U mnie problem poważnego alkoholizmu trwa od niecałego roku. Więc myśle ze nie będzie tak źle i że dam radę przekonać ją do wyprowadzki i zaczęcia życia od nowa .

Forum PSYCHOTEKST - www.psychotekst.pl

Alkoholik w domu ;/

Alkoholik w domu ;/

Kto przegląda forum