Zastanawiam się czy może naglezmienić się człowiekowi jego świadomość seksualna?
Przytoczę historię mojej koleżanki, która jest w toku. Dziewczyna dobiega 30, ma dzieci 7-letni związek, stabilne życie i nagle szuka niestabilności. Jej związek nie zawsze był łatwy, dogadywali się dobrze, ale jak się kłucili to ostro, wyzwiska z jego strony, sprawił jej wiele razy przykrość. Ostatnio mówiła, że miała dość i chciałaby w końcu spokoju i stabilności emocjonalnej. Mieli też ostatnio dużo kłopotów finansowych, który jej partner w większym stopniu przeżucił na jej głowę. Była tym zmęczona. Od niedawna pracuje, była cichą, nieśmiałą dziewczyną. W pracy poznała starszego pana o 20 lata, zadurzyła się w nim, do niczego nie doszło fizycznie. Dziewczyna jest skołowana, nie wie czy już kocha swojego partnera. Powiedziała mu, że chce odpocząć od niego, bo nie wie co czuje do niego, potrzebuje czasu, a on nalega, żeby została, bo on nie poczeka na nią i odejdzie od razu. Dziewczyna czuje się stłamszona, im bardziej on naciska, tym więcej ona ma niepewności. Powiedziała mi, że nic nie będzie tak jak dawniej, bo ona się zmieniła, nagle czuje się bardzo dobre w swoim ciele, podoba się sobie i nagle zaczeła przyciągać do siebie facetó jak magnes co jej się podoba. Zawsze była grzeczna, pożądna, wręcz święta, a teraz chce się upić, bo nigdy tego nie robiła, zaczeła nosić koronki, mieć fantazje erotyczne.
Ten pan zainponował jej silną budową ciała, mocnymi ramionami, poczuła, że chce być kobietą zdobywaną, wręcz zniewoloną. Poczuła, że może wpływać na mężczyzn swoim zachowaniem i ciałem, zaczeła dbać o siebie, chętniej z panami rozmawia, żartuje, w ogóle jest odwazniejsza.
Jej partner jest w szoku, powiedziała mu o tym flircie, on obiecuje jej poprawę ze swojej strony, ale ona się wacha, chce dystansu i odpoczynku, czy on powinien tak na nią naciskać, czy dać jej odpocząć od siebie?
Czy to jest jakaś rewolucja seksualna, czy zboczenie z jej strony? Może to przez pracę jej tak odbija, powiedziała, że się realizuje w niej i czuje doceniona.
Ten pan jest od niej starszy o ponad 20 lat, nadal do siebie dzwonią i rozmawiają, jak go nie widzi to jest ok, a jak go słyszy to ręce jej drżą. Mówi, że nie robi se już żadnych planów co do tego pana, cieszy się chwilą, która trwa i niczego nie żałuje. Powiedziała mi, że odkryła, że w seksie można się fajnie bawić w różne role- nie wiem o co jej chodziło dokładnie.
Co ja mam poradzić dokładnie przyjaciółce, bo się dziewczyna miota i nie wie co ma wybrać, czy powinna dać se czasu?
Skąd nagła taka zmiana upodobań seksualnych i osobowości?