biscuit napisał(a):Filemon napisał(a): wydaje mi się, że Twoja propozycja ewka, jest rodzajem takiej damskiej dyplomacji...
(jeśli nie manipulacji) a Twoja propozycja buiscuit, jest bardziej prostolinijna, jak dla mnie i w pewnym sensie... męska!
- pewnie to jednak kwestia stereotypów - to męskie i damskie..
Filemon, mógłbyś rozwinąć to swoje stereotypowe spostrzeżenie?
czyli że co?
kobiety fryzują włosy, dyplomatycznie zgrywają przyjaciółki a nawet miśki kupują a faceci są prostolinijni?
Proszę bardzo, mogę rozwinąć....
Po pierwsze, moją wypowiedź należy potraktować DOSŁOWNIE - nie ma w niej żadnej ironii, czyli "PEWNIE TO JEDNAK KWESTIA STEREOTYPÓW" jest z mojej strony moim własnym wyrażeniem dystansu w kwestii ocen tego co męskie a co damskie - by nie traktować tego zbyt zasadniczo...
Jednakowoż, jest jeszcze: po drugie...
Otóż mężczyźni generalnie biorąc (na zasadzie większości statystycznej) różnią się moim zdaniem od kobiet nie tylko cechami fizycznymi, ale także psychicznie, emocjonalnie i chyba nawet umysłowością...
Tak więc prawdą jest, według mnie, że WIĘKSZOŚĆ kobiet jest na przykład bardziej skoncentrowana na swoim wyglądzie niż większość mężczyzn i że więcej kobiet stosuje, moim zdaniem gierki typu "nowa fryzura", sukienka, itp. niż w wypadku facetów. Moim zdaniem jest to pewna reguła, od której jest jednak stosunkowo dużo wyjątków.
Nawiasem mówiąc, nie sądzę, żeby ewka doradzając facetowi, sugerowała mu nową fryzurę, tak jak to zrobiła w stosunku do żabki...
Ale według mnie, nawet jeśli mnie jej sugestia nie pasuje, to "nie pomyliła się", kierując tego typu radę do kobiety i okazało się, że dla żabki jest to jakiś sposób dodania sobie poczucia pewności siebie (akurat niekoniecznie jakaś bezpośrednia gierka manipulacyjna) natomiast według mnie rzadko dla którego faceta tego typu posunięcie spełniłoby tę samą funkcję...
Nie robiłem badań statystycznych w tym zakresie, ale tak na moje oko, to powiedzmy gdzieś z 70-80 procent kobiet uprawia tego rodzaju gierki wyglądem i aparycją z mężczyznami, (ewentualnie po prostu dodaje im to pewności siebie, itp.) a gdzieś tak 30-50 procent facetów robi coś podobnego w kwestii własnych strojów i prezencji, bowiem "statystyczny facet" będzie, według mnie częściej niż "statystyczna facetka" starał się zaimponować i zwrócić na siebie uwagę swoją inteligencją, wiedzą, itp. niż nową fryzurą, na przykład a pewniej będzie się czuł raczej dzięki jakiejś swojej bardziej konkretnej przewadze niż... eleganckie buciki, itp.
Jak wiadomo, wielu mężczyzn pociąga na przykład władza, albo choćby "panowanie nad materią" czy techniką i wyraża się to być może poprzez ich wysoki procentowy udział w pewnych zawodach czy też kierunkach naukowych, itp. Na przykład faktem jest, że mało jest kobiet pilotów, chirurgów, wysoko wyspecjalizowanych inżynierów... a nawet artystek, malarek jest też dużo mniej niż mężczyzn. I to są fakty po prostu, którym nie da się zaprzeczyć, choć oczywiście można prowadzić dyskusje na temat ich interpretacji...
To moje osobiste obserwacje.