California 2 niewiadome

Problemy z partnerami.

Postprzez mahika » 1 paź 2007, o 21:36

Zenek, to są nerwy. Okropne nerwy. ciężko jest sie powstrzymać w takich chwilach.
Moze i ordynarne, nic nie dzieje sie bez przyczyny
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez california » 1 paź 2007, o 22:20

zenek napisał(a):Kalifornia, ty tak mówisz na co dzień "do chuja pana, kurwa" itd. ?
Pewno jego też częstowałaś takimi czułościami.
Przestań używać takich słów, to jest odstraszające i ordynarne


to poszukaj wszystkich moich postów w ktorych uzywalam takich slów. Zycze przyjemnego szukania. Wiele jest rzeczy w obecnym swiecie ordynarnych i to na pewno 100 kroc bardziej niz "chuj i kurwa".

A na marginesie, moja kolezanka przeszla terapie leczenia nerwic i pewnego dnia kazali im krzyczec klnac ile tylko sie da, bo jest to forma leczenia. Nie wyrazanie swoich emocji doprowadza do chorób psychosomatycznych. Jak nie lubisz uzywac takich slow nie uzywaj...i tak daje sobie uciąc ręce,ze uzywales ich nie raz i uzyjesz na pewno jeszcze przynajmniej 1000 w swoim zyciu.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez mahika » 1 paź 2007, o 22:36

---------- 22:33 01.10.2007 ----------

No widzisz, powinnaś przemilczeć a nie sie unosisz, pisałam Ci jak się zachowywać wyzej
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

---------- 22:36 ----------

Przepraszam, tak mi sie wymknęło :oops:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez california » 1 paź 2007, o 22:52

:o dobra juz sie nie unosze
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez mahika » 1 paź 2007, o 22:55

:paluszek: :hura: :buziaki:
Avatar użytkownika
mahika
 
Posty: 13346
Dołączył(a): 7 maja 2007, o 16:07

Postprzez zenek » 2 paź 2007, o 00:16

Moim zdaniem żadne emocje i nerwy nie usprawiedliwiają używanie wobec kogokolwiek obraźliwych i wulgarnych słów.
Jeśli uważasz, że masz prawo takich słów używać ... twoja sprawa.
Tylko się nie dziw, że fajni faceci będą cię porzucać. Trudno wytrzymac z kimś, kto traktuje Cię na co dzień bez szacunku i wyzywa cię od ch. i k.
zenek
 
Posty: 7
Dołączył(a): 15 maja 2007, o 02:17

Postprzez ramona » 2 paź 2007, o 03:27

A co Cie tak zbulwerosowalo Zenek? Te SLOWA? Tu na forum byla o tym mowa...Mi sie wydaje i tak to odczuwam, ze to troche wyrazanie swoich BARDZO niezemocjonowanych uczcuc...Czasem trudno to wyrazic...wiec, jak to w Polskim bywa uzywa sie czasem slowa k... i ch..., ale jesli nie za czasto i towarzystwie, gdzie czlowiek czuje sie swobodnie i czasem musi :) to chyba dobrze.... Hehe, nawet profesor Miodek o tym mowil...

Pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
ramona
 
Posty: 278
Dołączył(a): 14 maja 2007, o 15:35

Postprzez california » 2 paź 2007, o 09:45

---------- 09:38 02.10.2007 ----------

A kiedy ja napisałam,ze klne na swojego faceta???? Wez Zenek do gimnazjum na testy kompetencji sie udaj (czytanie ze zrozumieniem).

Nigdy nie obrazilam swojego narzeczonego zadnym wulgarnym slowem.Chyba on mnie tez nie.

---------- 09:45 ----------

P.S. Zenek...moim zdaniem nic nie usprawiedliwia morderstw, zaden problem nie usprawiedliwia ćpania, nic ni eusprawiedliwia wyzszych ranga prostytutek a mimo to jest...Przy tym ch i ku jest drobną sprawą.

Ktos kiedys powiedział, ze "są specjaliści od pilnowania własnych spraw icudzych obowiązków" i ty wydajesz mi sie takim specjalistą.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez Miriam » 2 paź 2007, o 15:23

wydaje mi sie, ze Zenkowi chodzi o najzwyklejsza kulture slowa i jesli raza go przeklenstwa w Twojej wypowiedzi, to po prostu zwraca Ci uwage. I nie widze w tym nic strasznego.

Pewnie Zenek nadinterpretuje, ze przeklinalas na Swojego faceta, Ty to wiesz najlepiej. Ale powiedzial Ci cos istotnego; to odstrasza - on Ci zwraca uwage , a TY masz 10 argumentow, wysylasz go do gimnazjum, nazywasz specem od pilnowania cudzych obowiazkow... Halo... Mozna Ci zafundowac jakakolwiek uwage bez tego szumu ? Bo jesli nie, to troche nieciekawie.

Pozdrawiam Cie serdecznie
Miriam
 
Posty: 143
Dołączył(a): 17 cze 2007, o 19:27

Postprzez ewka » 2 paź 2007, o 15:57

zenek napisał(a):Moim zdaniem żadne emocje i nerwy nie usprawiedliwiają używanie wobec kogokolwiek obraźliwych i wulgarnych słów.

I ja się z tym zgadzam też.
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez california » 2 paź 2007, o 16:03

---------- 16:01 02.10.2007 ----------

To mogl napisac, nie przeklinaj a nie w obrzydliwy sposob okreslil ze "ja swojego faceta czestowalam takimi czułościami...ze faceci mnie z tego powodu będa opuszczac".

Po tej uwadze jak to nazwalas Miriam czuje sie jak SZEFC lub pijany pan pod budka z szaszłykiem, a rzadko uzywam takich slów z zyciu codziennym.

---------- 16:02 ----------

Ewka czy ja w obec kogos tych słow uzyłam?????

---------- 16:03 ----------

TAk zgadzam sie,ze niemożna obrażac ludzi tymi słowami, ale jestem jeszcze swiadoma swoich czynów i nie mowie tak do nikogo.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez ewka » 2 paź 2007, o 16:07

California, ja się czepiać nie chcę... jesteśmy w ogólnie dostępnym miejscu, czytamy siebie, uczymy się od siebie, czytają nas inni. Nie rzuca się takimi słowami w ogóle, a takie napisane rażą podwójnie... to oczywiście mój odbiór. Rozumiem emocje i złość - są setki sposobów na rozładowanie. Dlaczego akurat taki i akurat tutaj?
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez california » 2 paź 2007, o 16:12

A mnie dokuczylo to,ze napisalam tak raz a poczułam sie jakbym notorycznie waliła tu takimi odzywkami.
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Postprzez ewka » 2 paź 2007, o 16:17

california napisał(a):A mnie dokuczylo to,ze napisalam tak raz a poczułam sie jakbym notorycznie waliła tu takimi odzywkami.

A widzisz, tak to właśnie działa... napisałaś 187 postów i na ten jeden właśnie ktoś trafił.

Poniosło Cię i tyle... nie ma się co tak jeżyć zaraz, jeśli kogoś ukłuło i zwrócił akurat na to uwagę. No tak;)
Avatar użytkownika
ewka
 
Posty: 10447
Dołączył(a): 4 maja 2007, o 18:16

Postprzez california » 2 paź 2007, o 16:25

Tak :twisted:
Avatar użytkownika
california
 
Posty: 270
Dołączył(a): 22 maja 2007, o 15:16
Lokalizacja: Bliżej morza

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Problemy w związkach

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości