---------- 16:52 19.07.2010 ----------
Ja się staram wczuć w skórę tej Katie...
---------- 16:53 ----------
Załóżmy, że przez jakiegoś psychola tracę coś, co pozwala mi realizować wszystko, co kocham lub dzięki czemu mogę samodzielnie funkcjonować w społeczeństwie.
---------- 16:54 ----------
Albo traci to ktoś dla mnie niesamowicie ważny.
---------- 16:54 ----------
Mając możliwość w pierwszym, spontanicznym odruchu i narzędzia, to znając siebie pewnie bym mu się adekwatnie zrekompensowała.
---------- 16:55 ----------
Nie trzymając go dzień po dniu w pokoju i wysłuchując jego konwulsyjnych jęków, nie przy dzieciach.
Raz, a konkretnie.
---------- 16:56 ----------
[ogólnie jestem w miarę spokojna, ale szlaczek mnie trafia na samą myśl o czymś takim...]
---------- 16:57 ----------
Oczywiście z czasem człek się podnosi.
---------- 16:58 ----------
Ale do końca życia czyli albo do 34-, 45-, 66-, 90- bądź do... jest pozbawiony czegoś dlań cennego, unikalnego na skalę światową.
---------- 16:58 ----------
Dlatego ja nie uważam, iż oglądanie TV od 14:00 do 20:00 czy prysznic 1 raz w tygodniu jest odpowiednią karą.
---------- 16:59 ----------
Nota bene - zapewne są tacy, którzy szczerze chcą podjąć pracę, naprawić się.
Dać im szansę ! -> jak najbardziej !
---------- 17:00 ----------
Jednakże w przypadku groźnych "odszczepieńców" - a o takowych tu głównie mowa - resocjalizacja to często puste pojęcie.
---------- 17:01 ----------
Przynajmniej w naszym rodzimym systemie.
---------- 17:04 ----------
PS:
Niestety jestem zmuszona fragmentować posta, bo od str. technicznej cosik mi tutaj nawala...