mówcie co chcecie, ale mnie to, tak jak Margerytce, pachnie mechanizmem projekcji...
Mnie kiedyś facet też sprawdzał, gmerał w telefonie, w poczcie, przeglądał prywatne notatki...
Okazało się, że miał "drugie życie"...
Gdybym to ja zachowywała się, jak on- znalazłabym różne ciekawe rzeczy....
Wera, może on kogoś ma?....