Wracam, a wracam ,bo do marca bylo cudownie, potem wyszla ta sprawa z prakiem pelnego uczucia do mnie ,ale i tak bylo dobrze miedzy nami. On sie tak staral .
Dopoki sie staral bylo mi dobrze z nim ,dlatego tesknie..
ewka napisał(a):[color=blue](...)Przygotuj W SOBIE taką przestrzeń, by dało się żyć - z facetem czy bez niego. Bo ja nie wiem, jak inaczej... spalasz się i cały czas gówno z tego wychodzi. Szkoda, że nie wyszło, naprawdę współczuję bo wiem, że się teraz będziesz męczyć - z drugiej strony wcale mnie to nie dziwi (że nie wyszło).
(...)
Ladybird napisał(a):Czemu on nie mogl dac trochę od siebie ? Byloby ok, wlasnie mi dlatego szkoda tego zwiazku.
Ladybird napisał(a):duzo dawalismy sobie nawzajem ,szczescia, wzajenie pomagalismy sobie . Szkoda mi ,ze nic nie zrobil ,aby sie dograc. To przykre, jakbym nie byla warta jego uczuc .
Ladybird napisał(a):W tym zwiazku bylam ostrozna, trudno mnie winic za wchodzenie niby w toksyczne relacje, bo bylismy ponad rok ze soba, zanim zdecydowalismy o wspolnym zyciu.
KUrde, nie widzę tu zadnego swojego bledu .
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 392 gości