przez agik » 29 wrz 2007, o 18:21
Dobrze, Różyczko- nie będe Cie pytać.
A czemu na ból fizyczny nic nie mozna pomóc?
Przytulam Cię Ewuś...
Może samo minie...
Tęsknota i żal...
Przytulam Cie jeszcze raz, nic wiecej nie moge zrobić, siedzac przed komputerem.
Minie, wierzę, ze minie. Czytałam Twój wpis na związkach...
Piszesz, że jest trochę lepiej.
Powiedz- o to chodzi? to jest przyczyna twojego wielkiego smutku, który mi wyziera zza Twoich wpisów od kilku dni?
Nie chcę się domyslac...
wierzę, ze Ci sie poprawi, mocno trzymam kciuki.
I jeszcze raz przytulam