california napisał(a):Moj przystojny kolega pytał mnie woczraj czy moge sie spotykac z kims w sensie umawiac w sensie spróbować
A po co masz się z nim spotykać? wiadomo, że byłoby to spotkanie pełne podtekstów, ukrytych intencji, z jego strony może jakieś "kucie-żelaza-póki -gorące", a z Twojej strony? Jakaś gra? Na uczuciach Piotra, taka próba odegrania się? Czego chcesz "spróbować"?california napisał(a):(to ten na mysl o ktorym od ponad roku usmiecham sie bardzo mocno).
Wiesz, dziwnie to trochę brzmi, przynajmniej dla mnie, zakochana narzeczona uśmiecha się bardzo mocno na myśl nie o narzeczonym... Nie gniewaj się, ale trochę mnie to dziwi.
california napisał(a):nie wiem na czym stoję dwa niepewne grunty.
agik napisał(a):A co chcesz od niego?
Chciałaś- to masz...
Mówiąc faceci to chory gatunek, masz tez chyba na myśli mojego...
Mylisz sie, Kochana...
California, chyba jesteś niereformowalna....
Pozdrawiam Cię serdecznie
Powrót do Problemy w związkach
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 155 gości